"Co roku w tajemniczy sposób z
budżetu UE wyparowuje 4 mld euro. Audytorzy od 18 lat nie chcą
zaakceptować księgowości unijnej, a urzędnicy, którzy ujawniają korupcję
i defraudacje tracą stanowiska. Unia Europejska wydaje miliony na
propagandę pro-unijną i chce - podobnie jak w ZSRR - zakazać krytyki
swojej polityki finansowej. Być może już wkrótce dziennikarze nie będą
mogli negatywnie wypowiadać się na temat skandalicznych posunięć
niektórych polityków.
"Należy wiedzieć, że Korwin ma wspólne zdanie i z Palikotem. Dotyczy to narkotyków, alkoholu etc. Korwin uważa, że jeśli ktoś chce ćpać to niech ćpa. Owszem jest to podstawa wolności którą dał nam Bóg, ale czy powinna być regulowana lub deregulowana przez państwo? Pułapka tkwi w tym, że Korwin przez propagowanie wolności ćpania zachęca ludzi. Jeśli jest takim obrońcom wolności, to dlaczego nie broni naprawdę pokrzywdzonych? nie słyszałem, żeby stanął w obronie choćby jednego człowieka pokrzywdzonego przez Urząd Skarbowy. O wolności w pijaństwie i narkotykach mówi wiele. O pewnych sprawach po prostu się nie mówi bo to jest indywidualna sprawa. Taką sferą jest m.in sex i alkohol. Proszę Państwa, tak działali komuniści, opijali naród."
W szachy nauczyłem się grać około pół roku temu wraz z moim 6 letnim synkiem. Gdzieś kiedyś przeczytałem, że ta gra i plansza czarno biała jest symbolem masonów a więc lucyferianów. Pomyślałem że jest to zbyt naciągnięta hipoteza. Wiedziałem że szachownica występuja na teledyskach, płytach muzyków różnych gatunków, ale nie powiązałem tego w żaden sposób z szatanem.
Nie dawno rozmawiając z synem powiedziałem mu że szachy to prawdopodobnie również sfera naszego wroga. Spytał dlaczego. Nie potrafiłem mu wyjasnić dlaczego, aż do dzisiaj.
Poniżej film, który krąży od kilu dni w polskim necie. Zdecydowana większość z oglądających traktuje go jako żart, komedię, źródło zabawy.
Mnie jednak bardzo martwi stan wiedzy polskiej młodzieży. To co zrobiło Ministerstwo Edukacji Narodowej razem z telewizją a przy akceptacji rodziców.
Kilka lat temu oglądałem amerykański film pt Idiokracja. Początek wydawał się beznadziejny. Typowa głupia amerykańska komedia. Już miałem wyłączyć telewizor, ale zaintrygował mnie wątek przeniesienia w czasie nie rozgarniętego policjanta i prostytutki. Przenieśli się w czasie o jakieś 50 lat do przodu (taka seksmisja). Okazało się, że w czasach przyszłych, byli najbardziej inteligentnymi ludźmi na ziemi. Nierozgarnięty policjant został doradcą prezydenta USA.
Co jakiś czas zastanawiam się nad 144 tysiącami porwanych w czasach końca. Analizuje kto jakie może mieć szanse. Nie myślę nawet o sobie, gdyż to, co mi Bóg przygotował, jest pewnie zapisane, ale zastanawiam się nad składem tych uratowanych przed Wielkim Uciskiem. Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że w tej grupie będą przede wszystkim znawcy Słowa Bożego. Dziś mam całkowicie odmienne zdanie. Dlaczego? obserwując różne fora biblijne, da się zauważyć, że wiele osób faktycznie znających Biblię jest pełnych pychy i ma poczucie wyższości typowe dla faryzeuszy. Jest to niewiarygodne jak czas zatrzymał się w miejscu. Czytając informację o faryzeuszach widzę gro forumowiczów z polskich forów biblijnych:
" Faryzeusze byli w zasadzie stronnictwem ludzi świeckich, będącym opozycją wobec kapłańskiej arystokracji saduceuszów,
starającym się jednak w swoim postępowaniu przestrzegać świątynnych
reguł czystości. Zyskali sobie reputację ekspertów w dziedzinie
interpretacji Pisma. Faryzeuszy czasem określa się mianem "Uczeni w
Piśmie". W dzisiejszych czasach mianem faryzeusza określa się człowieka
fałszywego i obłudnego." Wikipedia
Czym się charakteryzują owi współcześni faryzeusze?
"BIAŁY CZŁOWIEK UMIERA, jako jedyna rasa mamy niż demograficzny tzn. 1,2
dziecka przypada na jedną rodzinę co powoduje wymieranie naszej rasy w
tempie 47% na pokolenie (DANE Z ONZ). Dla przykładu jedna arabska bądź
murzyńska rodzin ma około sześcioro dzieci. Jeszcze 100 lat temu biały
człowiek stanowił 33% ludzkiej populacji, a dzisiaj stanowi tylko 8%. Za
75 lat będzie nas tylko 3,5% ludzkiej populacji, a w połączeniu z
rasistowsko promowaną, ponieważ tylko w jednym miejscu na świecie mass
emigracją oraz multikulti, Europa zmierza w stronę ludobójstwu naszej
cywilizacji oraz rasy. Jesteśmy na prostej drodze do podzielenia losów
Indian oraz Aborygenów, którzy siedzą w rezerwatach i walczą o
przetrwanie. Biedaczki dobrze zdają sobie sprawę, że gdyby rozeszli się
po świecie to ich rasa oraz kultura rozmyłaby się w morzu innych genów
znikając raz na zawsze z powierzchni ziemi. Każdy człowiek na świecie ma
elementarne prawo do zachowania swojego naturalnego dziedzictwa!
Rasistami są za to ludzie, którzy by chcieli wybielić murzynów poprzez
asymilację ze skośnookimi, których jest prawie dwa miliardy! Rasistami
są też ludzie, którzy nie pozwalają jakiejś rasie przetrwać i zachować
własne naturalne dziedzictwo, ponieważ uważają oni, że dana rasa nie ma
do tego prawa tzn. do zachowania dziedzictwa. Ludzie, którzy narzucają
takie rozwiązania są prawdziwymi rasistami. Za to ludzie, którzy pragną
ocalić jakąś rasę i pozwolić jej przetrwać są anty-rasistami.
Pozdrawiam serdecznnie"
Niekiedy nie mogę uwierzyć w jakich czasach my żyjemy. News poniżej właśnie w taki sposób mnie nastraja. Zmiany których dokonują lucyferianie, zaprzeczają zdrowemu rozsądkowi, logice, naturze. Mimo to, większość społeczeństwa akceptuje ten status quo. To natomiast, utwierdza mnie w przekonaniu, iż kościół katolicki uprawią czarną magię. Chlor zawarty w wodzie z wodociągów "państwowych" robi resztę. Jak wytłumaczyć inaczej znieczulice społeczną, wyłączenie umysłu, brak kontaktu z Bogiem? wydaje mi się że katolicy to chodzące zoombie.
"Ostatnio
wydano nowy przekład pisma świętego w oparciu o Biblię Króla Jakuba,
który został ogłoszony pierwszą w historii biblią gejowską.
Tłumaczenie
nosi tytuł „Biblia Królowej Jakuba”. Jej wydawcy wydali specjalne
oświadczenie, w którym przekonują, że poprzednie przekłady zawierają
niewłaściwą interpretację niektórych wersetów biblijnych odnoszących się
do homoseksualizmu przez religijnych konserwatystów.
Słowo
„homoseksualizm” po raz pierwszy pojawiło się w standardowym
przekładzie biblijnym w roku 1946. We wcześniejszych tłumaczeniach nie
ma wzmianek na temat homoseksualizmu. Były jedynie zamieszczane
interpretacje – poinformował wydawca.
"Kardynał Oscar Andres
Rodriguez Maradiaga z Hondurasu, jeden z ośmiu członków grupy zadaniowej
ds. reformy Kurii Rzymskiej ogłosił, że papież Franciszek przyzna
więcej kluczowych stanowisk watykańskich kobietom. Zdaniem innego
hierarchy, powinno się także ograniczyć liczbę europejskich pracowników
Kurii.
Słowa kardynała Maradiaga potwierdził rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Mówił w niedzielę: - Jest to naturalny krok, by wprowadzić na kluczowe stanowiska wykwalifikowane kobiety. Watykan
wyraźnie przejęty krytyką niedopuszczania do pewnych stanowisk kobiet
rozpoczął akcję podkreślania ich wyjątkowej roli w Kościele. Dziennik
watykański „L'Osservatore Romano”zaczął z tego powodu wydawać specjalny
dodatek dla kobiet.
Podczas audiencji generalnej w dniu 3
kwietnia br. Papież zauważył, że kobiety były pierwszymi świadkami
Zmartwychwstania, dodając, że „Apostołom i uczniom trudno było uwierzyć w
Chrystusa Zmartwychwstałego, ale nie kobietom!”. Watykanista Carlo
Marroni zwrócił uwagę na wyraźny zwrot Watykanu w kierunku podkreślania
znaczeniu roli kobiet. Zauważył jednak, że kwestia ta jest bardzo
delikatna, zwłaszcza, że zewsząd dopływają głosy, iż Kościół powinien
zezwolić na ich wyświęcanie.
Jak na razie tylko nieliczne kobiety
zajmują kluczowe stanowiska w Watykanie. Siostra Nicla Spezzati pełni
funkcję podsekretarza Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego,
s. Flaminia Giovanell i jest podsekretarzem stanu w Papieskiej Radzie
ds. Sprawiedliwości i Pokoju. Administrowaniem Bazyliką św. Piotra
(Fabrica di San Pietro) zajmuje się Maria Cristina Carlo-Stella. To
zdaniem włoskich ekspertów wciąż za mało. Marco Politi z dziennika „Il
Fatto Quotidiano” zauważył, że dużo większą rolę kobiety pełnią np. w
diecezjach w Niemczech i w Stanach Zjednoczonych.
Jednak w Stanach Zjednoczonych
Kościół ma już poważny problem ze zbuntowanymi zakonnicami, które
promują radykalny feminizm i przychylnie odnoszą się do aborcji oraz
tzw. małżeństw jednopłciowych. Papież Franciszek niedawno poparł
krytyczne stanowisko swojego poprzednika wobec nadużyć zakonnic
amerykańskich.
Kardynał z Hondurasu nie jest
jedynym, który zapowiada rewolucję w Kurii. Ostatnio kard. Francisco
Javier Errázuriz Ossa, emerytowany arcybiskup Santiago w Chile, będący
również członkiem grupy zadaniowej ds. reformy Kurii w Rzymie
stwierdził, że Watykan jest „przeludniony Europejczykami”. – Czterdziestu biskupów europejskich pracujących dla Ojca Świętego i dla kurii to zbyt wielu – twierdził"
Pracowałem ciężko od 17 roku życia. Poza czasem, gdy służyłem w armii,
pracowałem po 50 godzin tygodniowo, nie idąc na żadne zwolnienie przez
prawie 40 lat. Zarabiałem rozsądne pieniądze, mimo że nie
odziedziczyłem biznesu czy majątku. Pracowałem na to, gdzie dziś
jestem. Patrząc na ekonomię, nie wybrałem emerytury. I jestem zmęczony,
bardzo zmęczony.
Jestem zmęczony mówieniem mi, że mam „dzielić się” tym, co posiadam z ludźmi, którzy nie dzielą ze mną mojej etyki pracy.
Skandaliczny
podręcznik wychowania seksualnego dla małych dzieci ”Skąd się wziąłeś”
wywołał w Niemczech falę oburzenia. Na rysunkach pokazuje się dosłownie
wszystko. Towarzyszą temu jednoznaczne teksty. Np. ”W ciepłej pochwie
czuć mrowienie, podobne ogarnia penisa”. Czy w ten sposób należy
pokazywać dzieciom seks i uświadamiać je na temat prokreacji? - pytają
oburzeni rodzice i niemieckie gazety
Kilka dni temu w jednej z berlińskich szkół podstawowych doszło do buntu rodziców oburzonych na nauczycieli i pornopodręcznik, oficjalnie przeznaczony dla dzieci od 5 roku życia! I do tego polecany przez organizację "Pro Familia".
"Prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado - mówi w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim i Cezarym Bielakowskim świadek koronny Jarosław S., ps. Masa.
Czy w Polsce jest mafia? Czy umarła wraz z zamknięciem „Pruszkowa”?
Mafia przybrała zupełnie inny charakter i wymiar. Ta mafia jest w głębokim podziemiu i zajmuje się szeroko pojętym biznesem.
W gąszczu złych wiadomości docierają mimo wszystko te dobre. Po Radwańskiej drugą osobą i to kobietą, która sprzeciwiła się systemowi szatana jest słynna modelka Victoria Secret - Kylie Bisutti. Miejmy nadzieję że nie jest to PR.
W tej sytuacji można rzec: gdzie ci chłopcy z tamtych lat.... Dotychczas żaden z topowych mężczyzn nie podjął się takiego ruchu.
Interesujący i inspirujący tekst warty przeczytania:
BullsPress
Modelka Kylie
Bisutti miała wielki świat mody u swoich stóp. Miała wszystko co powinna
mieć supermodelka – doskonałe ciało, piękną twarz i propozycję
kontraktu z Victoria’s Secret. To wszystko działo się w 2009 roku. Kylie
wygrała konkurs na Aniołka Victoria’s Secret. Dlaczego dziś nie znamy
jej nazwiska? Dlaczego nie jest tak popularna jak Hedi Klum czy Gisele
Bundchen?
- Piękno to nie wygląd zewnętrzny, ale to co masz w sercu - mówi Kylie. To
niezbyt przekonujące, kiedy mówi to piękna kobieta i bardzo banalne.
Tyle tylko, że Bisutti wybrała spokojne życie w Montanie zamiast
oszałamiających zarobków i wielkiej sławy. Miała 19 lat i już była
szczęśliwą mężatką, kiedy wygrała konkurs na nowego Aniołka Victoria’s
Secret.
-To już nie chodziło o pokazywanie ciuchów, czułam się jak kawałek mięsa – mówi
Bisutti, zagorzała chrześcijanka, w swojej książce (I’m No Angel: From
Victoria’s Secret Model to Role Model) cytowanej przez New York Post.
Opowiada
też o ciągłym stresie odchudzania. Jej agent nawet powiedział, że jeśli
będzie wyglądać jak tłusta krowa, to nie będzie miała pracy. Kazano jej
nie opowiadać o swoim małżeństwie, żeby mogła zachowywać się i być
postrzegana jak przedmiot pożądania.
Ciekawe spojrzenie na przymusową szkołę podstawową. Przepraszam: reżimową szkołę przymusową.:
"Dlaczego przyjmujemy, że szkoła jest w potrzebna wszystkim? Niektórzy
lepiej radziliby sobie bez zacofanej instytucji, która przeszkadza w
rozwoju osobistym przez kilkanaście lat życia (uwaga: jestem w stanie
przyjąć, że niektórym szkoła rzeczywiście pomaga).
Z jakichś powodów wszyscy przyjmują, że szkoła jest niezbędna dla
dziecka, że pomaga w rozwoju. Pozwolę sobie nie zgodzić się z takimi
osobami, nawet jeśli wśród nich znajdzie się Superniania albo moja mama.
Dziecko w społeczeństwie
Zacznę od tego, że nigdy nie lubiłem być wyrzucany z domu do tych
wszystkich instytucji stworzonych z myślą o kształceniu najmłodszych
obywateli. Nie wiem dlaczego, ale po prostu tak było. Nie lubiłem i
koniec. Zaczęło się już w przedszkolu, do którego koniec końców
chodziłem tydzień, po czym zdecydowałem się na protest (szczęśliwie
zaakceptowany przez moich rodziców).
Nie pasowało mi w przedszkolu nic: niby frywolne zabawy, ale tylko do
określonej godziny, tylko z określonymi dziećmi, tylko w określonej sali
i tylko takie, na jakie pani przedszkolanka pozwoli.
Nie widziałem więc sensu chodzenia do przedszkola, gdzie (jak się
okazało po latach) miałem się powoli uczyć życia w większej społeczności
i koegzystencji z innymi ludźmi. Wydawało mi się, że lepiej wyszkolę
się na podwórku, gdzie przecież społeczność jest i większa i bardziej
zróżnicowana, bo koegzystuję nie tylko z rówieśnikami, ale także z panią
sąsiadką, która zwykła godzinami siedzieć na balkonie i prowadzić
dialogi z dziećmi, z inną panią w sklepie, do którego wysyła mnie mama,
no i w końcu z innymi dzieciakami nie-rówieśnikami – starszymi lub
młodszymi.
Co więcej taka osiedlowo-podwórkowa koegzystencja nierzadko bywa
trudniejsza, bardziej wymagająca od tej przedszkolnej, bo nie raz trzeba
się było nieźle napocić, żeby przekonać kolegów, że bawimy się właśnie w
chowanego, a nie ganianego, że powinniśmy iść do lasu, a nie na plac
zabaw. Trzeba było jakoś sobie radzić, coś samemu wymyślić. Nie to, co w
przedszkolu, gdzie to pani mówiła w co się należy bawić, gdzie pani
rozstrzygała każdy spór, gdzie pani dbała o porządek, ład, sterylność
przedszkola. My na osiedlu sterylności nigdy nie zaznaliśmy.
Pantofelek na biologii jak pokemon w telewizorze
Polska szkoła jest oderwana od rzeczywistości. Biedni uczniowie
przynajmniej w sześćdziesięciu procentach uczą się rzeczy w ogóle,
podkreślam, w ogóle nieprzydatnych w dorosłym życiu.
Dla 99 proc. dzieci uczenie się budowy pantofelka jest jak wkuwanie
kolejnych etapów ewolucji pokemonów. Mam 26 lat, pantofelka nie
widziałem od podstawówki, wiedzy o jego istnieniu nie wykorzystałem od
kilkunastu lat (do dziś, kiedy pisze te słowa), nie mówiąc już o
wykorzystaniu znajomości jego budowy! Równie dobrze mogliby nas uczyć
kolejnych przemian pokemona Pikachu czy Charmandera.
99 proc. uczniów tylko na lekcjach matematyki spotyka się funkcjami kwadratowymi czy równaniami z dwoma niewiadomymi.
Żaden minister edukacji od 20 lat nie puknął się w głowę i nie
powiedział tym niedorzecznościom „Stop!”. Żaden z ministrów nie
zauważył, że przynajmniej 60 proc. energii, którą poświęcają uczniowie i
nauczyciele idzie na marne. Jak można przez tak długi czas tolerować
całkowicie niewydajny system?
Zamknięci w kapsule
Dziś polska szkoła jest oddzielnym systemem, odseparowanym od świata
kółkiem wzajemnej adoracji. Uczniowie uczą się w większości materiału,
który potrzebny jest wyłącznie w szkole, nigdzie poza nią.
- Pięknie Tomeczku, piątka, prawo Ohma znasz bardzo dobrze! Szkoda
tylko, że jako pracownik biurowy, piekarz, makler giełdowy czy account
manager nigdy tej wiedzy nie będziesz potrzebował. Ale super, w szkole
jesteś prymusem – tak dziś wygląda sytuacja uczniów.
Ile czasu zaoszczędziliby uczniowie, gdyby nie musieli uczyć się durnych
regułek, a przeznaczyli czas na rozwijanie swoich zainteresowań i
pasji. Dlatego uważam, że większość czasu w szkole to czas bezpowrotnie
stracony przez miliony ludzi w naszym kraju. A co za tym idzie,
przepadły też pieniądze, których inwestycja dziś nie procentuje.
Szkole mówię „nie”
Dlatego nie puszczę dziecka do szkoły. Nie do tej, która dziś istnieje.
Po pierwsze dlatego, że to zwykłe marnowanie czasu, energii i nerwów
dziecka. Po drugie dlatego, że w szkole nie nauczy się rzeczy naprawdę
potrzebnych w życiu – czyli kreatywnego myślenia.
Szkoła jest dziś fabryką, która produkuje na masową skalę
wystandaryzowany produkt. A to co jest masowe, zwykle jest marnej
jakości. I nie ważne, czy zaczyna ją pięciolatek, sześciolatek czy
dziesięciolatek. Po paru latach obcowania z polską oświatą każdy z nich
będzie wystandaryzowanym produktem – krzesłem z Ikei zamkniętym w
określonym schemacie."
Mleko i sery kupowane na bazarach to gwarancja natury. Warzywa i owoce są głównie z polskich upraw. Z mięsem i wędlinami bywa różnie, ale wg mojej oceny są mniej chemiczne niż marketowe.
Poza tym wspieramy polskie miejsca pracy. Pieniądze wydane w polskich sklepach zostają w Polsce. Wydane w firmach zagranicznych odpływają zagranicę..
Przy tej okazji chciałem dodać, że korporacje typu Grupa Żywiec zamordowały bardzo dobre polskie piwa. Mało kto wie, ale naszym sztandarowym piwem, którego nie powstydzilibyśmy się nawet w krajach o bogatej tradycji browarniczej jak Niemcy, Szkocja, Anglia, Czechy, było piwo pt Hevelius. To Grupa Żywiec najpierw wykupiła browar gdański a następnie przeniosła do Elbląga po czym zamknęła produkcję najpierw Heveliusa a następnie piwa Gdańskiego pozostawiając juz sprofanowanego Kapera Królewskiego na spirytusie.
Podobnie stało się z Bosmanem ze Szczecina. Carlsberg Polska zdecydowanie obniżyła jakość tego piwa. Świetny Browar Grudziądzki został zamknięty przez celników, którzy w identyczny sposób postąpili z Jurandem z Mazur.
Nasze słowiańskie tradycje i osiągnięcia są konsekwentnie niszczone przez plemię żmijowe. Mleko z hipermarketów jest od krów, które nie widziały nawet łąki, kiedy w reklamach TV przedstawiane są jako miłe krówki na pięknych zielonych łąkach się pasące. To co się działo w Constarze każdy chyba już wie nie mówiąc o soli przeznaczonej na drogi a stosowanej w zakładach przetwórstwa mięsnego:
http://finanse.wp.pl/kat,1348,title,Szkodliwa-sol-w-tysiacach-ton-miesa-Gigantyczna-afera,wid,14284793,wiadomosc.html?ticaid=110784&_ticrsn=3
Chrześcijanin nie jest osobą bezmyślnie modląca się do figurek. Bycie chrześcijaninem zobowiązuje na co dzień w wyborach życiowych. Między innymi wyborach zaopatrzenia w żywność.
Umieszczam bardzo rzetelny i profesjonalny komentarz do zapowiadanego komercyjnego (ICH produkcji) filmu o UFO pt Sirius :
"Po cierpliwym oczekiwaniu obejrzałem dzisiejszego
dnia, długo zapowiadany film SIRIUS. Szumnie reklamowany, jako
niezależny i mający na celu wybudzenie społeczeństwa z letargu, aby ono
samo zaczęło domagać się informacji od rządu. Na temat UFO, obcych i
skrywanych technologii mogących całkowicie odmienić nasze życie.
Masoneria wyraża przeświadczenie, że teraz Kościół zacznie z nią prowadzić dialog. Jaka jest reakcja Stolicy Apostolskiej?
Gdy w przeszłości zdarzały się jakieś masońskie prowokacje wobec
Kościoła, których celem była dezorientacja wiernych i próba przekonania
ich, że stosunek Kościoła wobec masonerii uległ zmianie Stolica
Apostolska zawsze błyskawicznie reagowała.
Gdy więc po zmianie Kodeksu Prawa Kanonicznego, gdy w nowej jego
wersji zabrakło zapisów na temat masonerii i masoneria ogłosiła, że
zaczyna się epoka współpracy Kościoła z masonerią pojawiły się dwa
kościelne dokumenty, w których mocno podkreślano, że stosunek Kościoła
wobec masonerii jest nadal taki sam i wszystkie dokumenty Koscioła
dotyczące masonerii pozostają w mocy. Jeden z nich ukazał się… w 1981
r., drugi w 1983 r. W tym drugim dokumencie podkreślono: „Papież Jan
Paweł II potwierdził niniejszą deklarację i zalecił jej opublikowanie”.
Gdy świat dowiedział się, ze papieżem został kard. Bergoglio
oświadczenia wydały: Rotary Club („Papież Franciszek jest honorowym
członkiem Klubu Rotariańskiego w Buenos Aires w Argentynie od 1999 r.”),
lożą B’nai B’rith („Jorge Mario Bergoglio jest katolikiem sprzyjającym
dialogowi międzyreligijnemu i scementował mocne braterskie relacje ze
wspólnotą Argentyńskich Żydów, w szczególności z B’nai B’rith, która
została nagrodzona jego serdecznym i szczerym traktowaniem”) oraz Wielki
wschód Włoch (masoneria włoska rytu francuskiego).
Szczególnie interesujący jest ten ostatni dokument podpisany przez
Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Włoch Gustavo Raffi. Czytamy w nim,
między innymi:
W sprawie Radwańskiej zainterweniował poza K. Wojewódzkim także dziennikarz A. Bober (nie wiadomo jakie jest prawdziwe nazwisko). Bober wzywa wszystkich dziennikarzy do bojkotu Radwańskiej.
Rozmowę Radwańskiej ze Sport Extra, w której opowiedziała o
niekompetentnych dziennikarzach zadających jej w kółko te same pytania,
skomentował ostro dziennikarz i publicysta Andrzej Bober. Na blogu wzywa wszystkich kolegów po fachu do... bojkotu polskiej tenisistki:
Nie kocham szczególnie TVN, ale oglądam - deklaruje. Gdyby w środowisku dziennikarskim była solidarność, wszystkie inne media powinny zrezygnować z udziału w konferencjach prasowych A. Radwańskiej. Więcej: powinny ją bagatelizować przy każdej okazji.
I nie interesować się więcej jej paznokciami, którym poświęcony jest w
większości wywiad. A także jej głową, w której wszystko się powywracało.
Jeśli oczywiście jeszcze coś tam pozostało.
Numer jeden demoralizowania i ogłupiania polskiej młodzieży, syjo pachołek, Kuba Wojewódzki atakuje w swoim "stylu" Agnieszkę Radwańską za jej wypowiedź antyTVNowską:
"Jednak pracujący dla TVN Kuba Wojewódzkina antenie
Radia Eska Rock, w audycji "Zwolnienie z WF" postanowił w akcie słodkiej
riposty opowiedzieć o tym, jak chciał zaprosić Radwańską do emitowanego
w TVN programu "Kuba Wojewódzki". Wojewódzki zdradził, że w negocjacje
włączyła się mama tenisistki która stwierdziła, że Agnieszka chętnie
zasiądzie na kanapie, ale za... 100 tysięcy złotych. Wojewódzki zapytał
otwarcie słuchaczy: - Ciekawe, jaki nominał ma ta czerwona kartka?"
W taki sposób, odkąd istnieją media, niszczy się ludzi o postawach propolskich. Myślę, że Gebels (notabene po szkole katolickiej oraz szkole Franciszkanów) byłby zadowolony z Wojewódzkiego, który na Węgrzech nie dostałby prawdopodobnie pracy w żadnej stacji. W Polsce oglądają go miliony. Ja - NIE.
Od kilku lat wiem, że wielu osobom nie powinienem podać ręki, gdyż zła nie wolno lubić ale należy je wskazywać i tępić. Pozbawiłem się wielu znajomych a nawet przyjaciół w imię prawdy, Boga, Isusa i po prostu ludzkiej uczciwości. Czułem się w tym osamotniony.
(1) Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na
drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców,
Nigdy nie spodziewałem się że ktoś z pierwszych stron gazet zrobi coś podobnego, wbrew logice biznesowej. Tą osobą jest Agnieszka Radwańska. Kobieta z charakterem, która mówi NIE dla zła. Ile osób w Polsce potrafi powiedzieć złu - NIE? nawet nie chce się nad tym zastanawiać podaję tylko tą informację jako przykład.
Znany działacz żydowski i
tropiciel węgierskiego „faszyzmu” Dániel Péter, postanowił opuścić
Węgry i wraz z rodziną zamieszkać w Izraelu. O akcjach Pétera,
okazującego zwierzęcą nienawiść do wszystkiego co węgierskie, kilka
razy usłyszały całe Węgry.
Żydowski aktywista już na jesieni
zapowiadał, że w związku z „antysemickimi” atakami na jego osobę,
najprawdopodobniej będzie chciał wyjechać do Izraela i rozpoczął
poszukiwanie pracy w izraelskiej armii. W zeszłym tygodniu media
poinformowały, że Péter wraz z rodziną przeniósł się do Tel Awiwu. Na
swoim profilu na Facebooku poinformował, że wyprowadza się z Węgier, bo
nie uznaje legalności obecnych władz kraju, które jego zdaniem niszczą
demokrację i pozwalają na rozwój skrajnie prawicowym ruchom
politycznym.
Adam i Ewa mogli powstać, jako owoc inżynierii genetycznej.
Bez względu na to, co mówią
uczeni pochodzenie człowieka nie jest znane. Skok ewolucyjny, jaki
wykonały dwunożne małpy był tak gigantyczny, że spowodował powstanie
nierównowagi między homo sapiens i innymi gatunkami. Skutki tego procesu
trwają do dzisiaj a brak wiedzy na temat początków ludzkości jest tak
wstydliwy, że niektórym łatwiej uwierzyć w spontaniczne zmiany
zamieszkujących Ziemię małp, aby tylko odrzucić hipotezę wydająca się
najbardziej prawdopodobną, czyli obcej ingerencji w ludzki kod
genetyczny.
Biblia mówi, że Bóg stworzył ziemię,
zwierzęta i ludzi z prochu ziemi, na obraz Boży. Teoria Darwina, które
wpajana jest dzieciom w szkołach, jako podstawowa prawda, mówi, że
człowiek wyewoluował z małpy. Ale już za życia Darwina, jego teoria
została poddana ostrej krytyce, a od czasu jej wprowadzenia jest tylko
teorią, a nie ostateczną prawdą.
Nauka woli o tym nie przypominać, ale zbyt wiele aspektów teorii Darwina
pozostaje niejasna. Dlaczego na przykład posiadamy ten sam zestaw cech
biologicznych jak inne naczelne. Posiadamy podobne narządy wewnętrzne,
ale znacznie wyższą inteligencję oraz zdolność mowy. Dlaczego tylko
samice homo sapiens mają błony dziewicze i w świecie zwierząt nic
podobnego nie występuje? Jednak najważniejsza nieścisłość w teorii
Darwina to fakt, że nie ma form pośrednich między Homo erectus i Homo
sapiens.
Naukowcy od zawsze dociekali, dlaczego w
każdej religii, w chrześcijaństwie, islamie, a nawet w pogańskich
wierzeniach jest część wspólna - Istoty Najwyższej lub kilka stworzeń,
które żyją w niebie. Według tych podań stworzyli oni ludzi, dając im
podstawową wiedzę o tym, jak żyć i czym jest moralność. Jeszcze 50 lat
temu nikt by nie uwierzył, że człowieka można stworzyć, ale inżynieria
genetyczna staje się dość powszechna i dlatego na tematy religijne
należy spojrzeć w nowy sposób. Może to prowadzić do konkluzji, że
ludzie tak naprawdę zostali stworzeni przez istot z innej planety.
I co ciekawe, współczesna nauka zbliżyła się do udowodnienia tej hipotezy. Według ostatnich danych,
ludzki genom składa się z 30-35 tysięcy genów na dodatek aż 98% z nich
jest zbieżna z genami szympansa. Posiadamy geny, które są typowe nie
tylko dla człowieka, ale też dla innych ssaków, bezkręgowców a nawet
roślin, co mogłoby wskazywać za teorią Darwina.
Jednak najbardziej
nieoczekiwany wynik dało badanie wskazujące, że współczesny człowiek ma
223 geny, które nie występują w żadnej innej istocie żyjącej na naszej
planecie ! I to właśnie te geny odróżniają człowieka od małpy i są
odpowiedzialne za inteligencję, języka, itp.
Słynny pisarz Zecharia Sitchin już dawno
postulował taki stan rzeczy stwierdzając, że człowiek został
stworzony przez inżynierię genetyczną. Według Sitchina, opisy na temat
kosmitów z planety Nibiru znajdują się nawet w starożytnych źródłach
sumeryjskich. Nibiru pojawia się podobno blisko Słońca raz na cztery
tysiące lat, a około 300 000 lat temu wylądowali na Ziemi,
najprawdopodobniej na kontynencie afrykańskim. Sitchin sugeruje, że
mieszkańcy tej planety przybyli na Ziemię w poszukiwaniu minerałów.
Obcych było zbyt mało, a potrzebowali rąk do pracy. Dlatego złapali
małpę, której przy pomocy inżynierii genetycznej dodano kilka
"dodatkowych" genów. W ten sposób powstał pierwszy człowiek - Adam. Ewa
została stworzona prawdopodobnie, jako klon Adama, ale z innym zestawem
chromosomów.
Oczywiście teorie te brzmią tak
rewolucyjnie, że większość ludzi będzie je rozpaczliwie wypierać i nawet
nie poświęcając im chwili refleksji odrzucą je, jako absurd. Tak uczy
ich się w szkołach, więc trudno się dziwić, że mimo wielu dowodów nadal
łatwiej uwierzyć niektórym w spontaniczne działanie ewolucji niż w
ingerencję genetyczną.
Jeszcze jeden fakt przemawia za tym, że teoria Darwina jest błędna:
Darwin twierdził, że powstaliśmy poprzez ewolucję na przestrzeni milionów lat, BEZ NICZYJEJ POMOCY !
To ja się pytam: Skoro tak było, to skąd w jednokomórkowych organizmach jest DNA, w którym ZAPISANE jest jak i z jakimi innymi komórkami mają się łączyć komórki w wyniku czego powstają bardziej złożone organizmy ?? Przecież nie mogły się nauczyć, same z siebie... :)
I to jest dowód na to, że jednak ktoś grzebał nie tylko w DNA małp ale także w DNA organizmów, od których rozpoczęło się życie na naszej planecie...A grzebać, to mogli tylko Oni - Obcy...
Czym jest teoria?
"Teoria – z gr. theoría- oglądanie, rozważanie. System pojęć, definicji, aksjomatów i twierdzeń ustalających relacje między tymi pojęciami i aksjomatami, tworzący spójny system pojęciowy opisujący jakąś wybraną fizyczną lub abstrakcyjną dziedzinę."
Już sama interpretacja jest zawiła dla przeciętnego człowieka. Zapytajcie rodziców co to jest aksjomat :-)
Tak więc teoria, to jest rozważanie, system pojęć. Czy Isus Chrystus uczył nas teorii? Nie. Czy mamy rozważać relacje między pojęciami w Biblii? którymi pojęciami? Większość "badaczy" Słowa Bożego i religii stara
się z prostych tematów zrobić pracę doktorską. Kiedyś uważałem za
interesujące teksty np Henry Makowa i innych. Po jakimś czasie doszedłem
do wniosku że gro takich analiz biblijnych to bełkot intelektualny.
Teorie są wstrzykiwane studentom różnych nauk. 80% tego nie rozumie i nie potrafi wprowadzić w życie. Mamy masę bezrobotnych absolwentów z teoriami, które nijak się mają do rzeczywistości. Przykładem jest cały system resocjalizacji. Nie tylko ja, ale i żaden z moich znajomych nie widział zresocjalizowanego więźnia. Słyszałem lub widziałem natomiast nowonarodzonych pod wpływem Biblii chrześcijan, byłych więźniów.
- Nasz wszechświat nie potrzebował żadnej boskiej interwencji, by zaistnieć - powiedział w Kalifornijskim Instytucie Technologii Stephen Hawking, sławny brytyjski kosmolog i astrofizyk.
Na spotkanie z Hawkingiem chętni ustawiali się w kolejki jeszcze poprzedniego dnia. Znalazła się nawet osoba, która była w stanie kupić bilet na wykład za 1000 dolarów.
Hawking zaczął prelekcję od wyrecytowania afrykańskiego mitu i szybko przeszedł do poważniejszych pytań takich jak: "dlaczego tu jesteśmy?".
Naukowiec zaznaczył, że nadal wiele osób szuka boskiej obecności w teoriach fizyków. - Co robił Bóg przed stworzeniem? Może przygotowywał piekło dla ludzi, którzy zadają takie pytania? - pytał kosmolog.
Naukowiec zauważył, że w 1980 roku, gdy zapoczątkował dyskusję nad wiekiem wszechświata, papież Jan Paweł II upomniał uczonych przed badaniem momentu stworzenia życia, bo jest ono święte. - Cieszę się, że nie trafiłem do inkwizycji - zażartował.
- Musimy kontynuować eksplorację kosmosu dla przyszłości ludzkości - powiedział niepełnosprawny badacz. - Nie przetrwamy następnego 1000 lat bez ucieczki z naszej planety - dodał.
Hawking to jeden z najbardziej znanych naukowców świata. Choroba Lou Gehriga, nazywana również stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS), ujawniła się u niego 50 lat temu, gdy jeszcze był studentem Uniwersytetu Cambridge. Atakuje ona komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym, które kontrolują mięśnie. Stopniowo pojawiają się problemy z oddychaniem. Niewielu chorych żyje z ALS dłużej niż 10 lat. Na chorobę nie ma lekarstwa.
Dziś naukowiec wymaga całodobowej opieki, komunikuje się tylko przez drgania policzka, którym dotyka komputera zamontowanego na wózku inwalidzkim. Swoje myśli przekazuje charakterystycznym, monotonnym głosem robota. Żyje jednak znacznie dłużej niż przeciętny chory na ALS, czego lekarze nie potrafią wytłumaczyć.
Jak się okazało, fizyczne ograniczenia nie przeszkodziły mu w badaniach nad czarnymi dziurami i początkami Wszechświata, dzięki którym stał się sławny. Jego książkę "Krótka historia czasu" kupiło ponad 10 milionów ludzi na całym świecie. Ponadto w 2007 roku odbył lot grawitacyjny - w stanie nieważkości.
W 2009 roku prezydent USA Barack Obama odznaczył Hawkinga prezydenckim Medalem Wolności."
W zasadzie komentarzem do powyższych wypowiedzi tego "naukowca" mógłby być sam fakt odznaczenia go przez satanistę Obamę, ale i ja dodam swoje trzy grosze.
Jeśli świat, Ziemia nie potrzebowała Boga, to zarówno Obama jak i Hawking również "powstali" zapewne przez bezingerencyjne starcie się nasionka z jajkiem. Po prostu ktoś włożył ich nasionka (plemniki) do pudełka i jakieś jajeczka, potrząsnął i wykluli się Obama i Hawking. Pytanie kto potrząsnął pudełkiem? wg ich teorii chyba samo się potrząsnęło w procesie ewolucji :-)))))
Mam świadomość, że zapewne jest to kontrowersyjny tytuł. Owszem tak, ale pozornie. Jeśli na świat spojrzymy okularami Biblii to ciężko się będzie nie zgodzić z tezą iż człowiek wierzący w Boga, chrześcijanin, naśladowca Isusa Chrystusa nie powinien pracować w następujących instytucjach lub na miejscach pracy jak niżej.
1. Pracownik banku. Instytucji typu grosik i Provident. Pracownik lub właściciel lombardu. Komornik.
Uzasadnienie:
Ezechiela
22 (
12)
U ciebie przyjmują łapówki za przelew krwi. Bierzesz odsetki i
dopłatę, i krzywdzisz gwałtem swojego bliźniego, a mnie zapomniałeś - mówi
Wszechmocny Pan."
18 (17) Powstrzymuje swoją rękę od złego, nie pożycza na lichwę i nie
bierze odsetek, przestrzega moich praw, postępuje według moich przykazań - ten
nie umrze za winę swojego ojca, na pewno będzie żył.
Kapłańska
(35) Jeżeli zubożeje twój brat i podupadnie, to ty go wspomożesz na
równi z obcym przybyszem czy tubylcem, aby mógł żyć obok ciebie.
(36) Nie bierz od niego odsetek ani lichwy, a bój się swojego Boga,
aby twój brat mógł żyć obok ciebie.
(37) Nie dasz mu swoich pieniędzy na odsetki, a swojej żywności mu nie
dasz, aby więcej odebrać.
Mój komentarz: znam wiele osób, które zniszczyły sobie życie przez lichwę
"Zamach" w Bostonie, próba przegłosowania ustawy mającej na celu rozbrojenie społeczeństwa to są przykłady ze stolicy państwa zła. W tzw Polsce sytuacja idzie w podobnym kierunku.
"Prawie 300 samochodów i motocykli, 30 tys. mundurów, 9,6 mln nabojów, ponad 400 laserowych prędkościomierzy, 365 kamizelek kuloodpornych i 350 bezkontaktowych alkomatów – kupiła w ubiegłym roku policja. W planach jest wynajem 10 tys. samochodów."
"Hello
Kitty jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych japońskich kreskówek na
świecie. Jednak mówi się, że jej geneza jest podszyta kultem szatana i
paktem z diabłem.
Podobno,
postać Hello Kitty została wymyślona przez kobietę, której córka
zachorowała na raka jamy ustnej. Lekarze nie dawali dziewczynie szans na
przeżycie.
Z
wiarą w uzdrowienie matka przeszła po wszystkich lokalnych kościołach.
Gdy nie dostrzegła efektów swoich starań, zaangażowała się w
satanistyczne praktyki. Wyznawcy szatana powiedzieli jej, że jeśli chce
ocalić córkę musi zawrzeć pakt z szatanem.
Córka
ozdrowiała, a Chinka dotrzymała obietnicy i stworzyła Hello Kitty,
która ma wzbudzać zainteresowanie dzieci z całego świata i wprowadzać je
w kult satanistyczny.
Z racji choroby córki, postać kotki nie ma ust. Uszy mają przypominać rogi diabła.
Słowo
„Kitty” po chińsku ma oznacza „demon”, więc „Hello Kitty” oznacza
„Witaj demonie”. Sataniści z całego świata posługują się tym charakterem
jako sekretnym symbolem, a niektórzy z nich mają tatuaże z wizerunkiem
kotki. Mówią też na nią „Córka Szatana”. Tak kończy się historia
związana z dziecięcą kreskówką o słodkiej białej kotce.
Pogłoski jednak nie są potwierdzone, a historii za powstaniem Hello Kitty krąży wiele.
Jedno
jest pewne. Kreskówka została rozpromowana przez japońską firmą Sanrio,
specjalizującą się w tworzeniu postaci bajkowych. Brak ust spowodowany
jest tym, że kotka ma nie pokazywać emocji, a słowo „Kitty” ma wcale nie
oznaczać słowa „demon”."
Rozpoczął się oficjalnie w Polsce atak polityków na Isusa Chrystusa. Tym samym rozpoczęła się demonstracyjnie wojna z chrześcijanami. Wojna duchowa. Nigdy wcześniej żaden polityk w Polsce nie podjął się drwienia z Isusa. Był tylko jeden przypadek naśmiewania się z JPII i to jak wiemy nie mający nic wspólnego z Isusem, odbyło się to podczas lądowania samolotu Kwaśniewskiego : http://www.youtube.com/watch?v=Cn0QO1Qpv0A
Tym razem jest to ewidentny i bezpardonowy atak na Boga władz ziemskich.
Jak czytamy w onet.pl:
"Posłowie Ruchu Palikota i SLD pouczają minister edukacji, że nauczanie
na religii o cudzie Jezusa - rozmnożeniu chleba i ryb - jest groźne.
Dlaczego? Bo, uważają, przyjęcie takiego daru to nieopodatkowany
przychód. A cud z przemienieniem wody w wino? Rzekomo promuje nielegalne
wytwarzanie alkoholu. Chodzenie po wodzie? Bo dzieci mogą chcieć
naśladować Jezusa i się utopić.
Politycy lewicy wzięli na widelec cuda Jezusa, o których mowa na szkolnych katechezach. Poseł dowiedział się z zeszytu córki
W rozmowie z Onetem Piotr Chmielowski (RP, autor pism) tłumaczy powody, dla których wysłał kolejne interpelacje.
- Moja córka rozpoczęła edukację w gimnazjum, więc chciałem zaznajomić
się z programami nauczania. Jestem katolikiem i się tego nie wstydzę,
ale jedyny program, który jest nie do znalezienia, to ten z religii.
Przeczytałem więc w zeszycie córki jeden, drugi temat i dowiedziałem
się, jakie kwestie są poruszane na lekcjach religii - tłumaczy Onetowi.
Przyznaje jednocześnie, że ma opinię osoby "lekko alternatywnej", wybrał więc oryginalną formę pism.
- Można pisać interpelacje wprost, ale one się nie przebiją.
Postanowiłem więc je upiększyć. Przede wszystkim chciałem wywołać
dyskusję, bo minister Szumilas przyznała, że nie ma żadnej kontroli nad
lekcjami religii - dodaje. Według niego jest to bardzo istotne, bo
Kościół domaga się, aby religię można było zdawać na maturze.
Co jest w interpelacjach? Cudowne rozmnożenie chleba i ryb jako nieopodatkowany przychód
Adam Kępiński (przedsiębiorca - był w Ruchu Palikota, ale w lutym
przeszedł do SLD), Roman Kotliński (były ksiądz i szef antyklerykalnego
pisma "Fakty i Mity") oraz Piotr Chmielowski (przedsiębiorca związany z
branżą stomatologiczną) stwierdzili w interpelacjach do szefowej MEN
Krystyny Szumilas (PO), że mówienie dzieciom na lekcjach o cudownym
rozmnożeniu chleba i ryb przez Jezusa niesie zagrożenia. Jakie?
Wyliczają trzy.
Po pierwsze: - Wskazuje młodzieży inny sposób zaspokojenia swoich potrzeb niż odpowiedzialna praca i uczciwy zarobek.
Po drugie: - Może zmniejszać czujność na wstępowanie bądź uczestnictwo w przedsięwzięciach nawiedzonych ludzi bądź sekt.
I po trzecie: - W świetle interpretacji stołecznej skarbówki tego typu
zaspokojenie swoich potrzeb (…) jest nieopodatkowanym przychodem, a
przyjęcie takiego cudownego daru nie stanowi właściwego wzorca w
aspekcie obowiązków podatkowych obywateli.
Resort odpowiedział: - Ocena religijna cudu należy do teologii. Zjawisko to nie może być oceniane w świetle przepisów prawa podatkowego ani nie może wyznaczać założeń do programu edukacji dla rynku pracy. Czy uczniowie topią się chcąc naśladować Jezusa chodzącego po wodzie?
Posłowie wzięli też pod lupę inny cud: chodzenie Jezusa po wodzie. Przy
tej okazji wyrazili zaniepokojenie, że młodzi mogą chcieć naśladować
Jezusa. - Czy znane są ministerstwu przypadki utonięć bądź spowodowania
zagrożeń życia i zdrowia przez dzieci i młodzież z powodu podjęcia prób naśladownictwa Jezusa? - to pytanie wspomnianych polityków.
A resort odpowiedział, wskazując posłom RP nowe pola zainteresowań: -
Próby samodzielnej interpretacji przez uczniów treści nauczania
szkolnego i ewentualnej ich fizycznej weryfikacji mogą dotyczyć wielu
zagadnień z zakresu fizyki, chemii, biologii, przysposobienia obronnego i
innych przedmiotów szkolnych.
Ministerstwo dodało jednak, uspokajając, że "rolą nauczyciela jest
przekazanie tych treści w sposób eliminujący możliwość podejmowania
takich prób". I dalej: - W przypadku opisu cudów ewangelicznych
zawartych w programach nauki religii wyznań chrześcijańskich są one
interpretowane na płaszczyźnie teologicznej, z wyraźnym podkreśleniem
ograniczenia fizycznych możliwości człowieka.
Co ważne, MEN "nie są znane przypadki utonięć bądź zagrożenia zdrowia
dzieci i młodzieży, które miałyby być spowodowane podjęciem prób
naśladownictwa Jezusa kroczącego po wodzie". Ministerstwo sportu też odpowiada
Ale Ruchowi Palikota to nie wystarczyło.
W trosce o dzieci nauczane o cudzie chodzenia po wodzie ci sami posłowie napisali do minister sportu Joanny Muchy (PO).
Z jakim pytaniem? - Jaki procent uczniów umie pływać?
Ministerstwo odpowiedziało, że dokładnie nie wie. Dodało jednak, że w
2013 r. realizuje ponad 300 projektów za 6,5 mln zł upowszechniających
pływanie. Woda w wino. To nakłanianie do nielegalnej produkcji alkoholu?
Posłowie poszli dalej. Na widelec wzięli też cud z Kany Galilejskiej -
przemienianie przez Jezusa wody w wino podczas wesela. Wtedy też, wedle
Biblii, Jezus mówił, że gospodarz stawia najpierw dobre wino, a potem
gorsze.
Tym tropem poszli Chmielowski, Kępiński i Kotliński. Według nich
nauczanie o tym może stać w sprzeczności z ustawą o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
- W jaki (…) sposób młody człowiek na początku szkoły podstawowej ma
reagować na sytuację, w której Jezus jako podmiot nauczania religii w
szkole daje przykład wytwarzania wina wysokiej jakości,
usprawiedliwiając w ten sposób np. nielegalną wytwórczość alkoholu w
naszym kraju? W tym rozumienia wino równa się cud. Dodatkowo w świetle
ustawy o wychowaniu w trzeźwości wyprodukował on cudem wino w dużej
ilości nie na swoje potrzeby - wskazali politycy RP.
MEN nie wykazało jednak zainteresowania tematem. - Zamieszczenie w
programach nauki religii opracowanych przez poszczególne kościoły
chrześcijańskie opisu ewangelicznych wydarzeń w Kanie Galilejskiej służy
przekazaniu określonych treści religijnych, których komentowanie nie
leży w kompetencjach ministra edukacji narodowej - odpisała sucho Joanna
Berdzik z MEN. Dlaczego "Pasja" Mela Gibsona jest zła?
O niecodziennych interpelacjach posłów Ruchu Palikota
już informowaliśmy, bo Piotr Chmielowski, Adam Kępiński i Roman
Kotliński alarmowali też ministrów ws. - ich zdaniem - "propagowania
okrucieństwa" podczas nauczania dzieci pierwszokomunijnych o Męce
Pańskiej.
Do tego samego ma dochodzić, w opinii posłów RP, podczas pokazów filmu
"Pasja" Mela Gibsona - tym razem dla gimnazjalistów."
Nigdy nie miałem wątpliwości co do lewicy tak więc te słowa na poklask ateistom mnie nie dziwią.
Warto jedynie zauważyć, że Paligłup wraz z fanami choroby filipińskiej rozpoczęli to, co w innych krajach dzieje się od dawna. Wg mojej oceny jest to bardzo ważny dzień, gdyż zaznacza początek zaangażowania polityków w publiczne drwienie i szykany naszego Pana Isusa Chrystusa. Do dzisiaj większość z nich zachowywała pozory. Teraz, ta sama nacja co ukrzyżowała Isusa, ponawia atak przygotowując sobie ścieżkę do Wielkiego Ucisku.
"Pasja" drażni ich ponieważ od tysięcy lat plemię żmijowe ma alergie na prawdę
Ta sama lewica, drwiąca z rozmnożenia przez Isusa chleba 2000 lat temu, bawi się za pieniądze podatników:
"
Marek Siwiec, Aleksander Kwaśniewski i Janusz
Palikot podczas prezentacji wojewódzkich koordynatorów Europy Plus.
Przed konferencją prasową odbyło się spotkanie w jednej z restauracji,
które, zdaniem "Faktu" kosztowało 10 tysięcy złotych, fot. PAP/Jacek
Turczyk.
Ostatnie spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego,
Janusza Palikota i Marka Siwca odbyło się w ekskluzywnej i drogiej
restauracji w Warszawie. Jak policzył "Fakt", za kawę, herbatę oraz
słodycze wyszło po 400 zł na głowę! Czy to odpowiednie miejsce, by bez
fałszu głosić lewicowe"
Jedno jest pewne, stworzą się niebawem dwa fronty ludzi: prawdziwych chrześcijan i ich oprawców. Za przyznanie się do wiary będziemy karani, szykanowani. Mnie już teraz rodzina postrzega jako odszczepieńca. Kiedyś mając konto na facebooku pisano o mnie, że muszę być z jakiejś sekty. Pisały tak o mnie dwie osoby biorące udział w uroczystościach religijnych, kościelnych: ślubach, świętach bożo narodzeniowych, chodzące z koszyczkiem na Wielkanoc etc. Tylko dlatego, że cytowałem Biblię i pisałem prawdę.
Energia szatana krąży wokół nas niczym sępy czekające na żer. Jestem niemal całkowicie pewien, że nasi najbliżsi są pod wpływem tej magii. Czarnej magii mającej dwa źródła: z praktyk KRK oraz satano kultury lub kultury bestii jak zwał tak zwał (TV, książki, gry, filmy, cudzołóstwo, w nadmiarze pity alkohol).
Wiem jednak że Bóg nas chroni mimo tych dychotomii i podziałów. Teraz stawką będą ci jeszcze nie zdecydowani , wątpiący w Boga.
"Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną."
"Zaatakowane elektrownie, szkoły i transport publiczny w
dziewięciu unijnych krajach. To na szczęście nie jest skoordynowany
zamach, ale największe w historii Unii Europejskiej ćwiczenia
antyterrorystyczne, które potrwają do czwartku.
Austria, Belgia, Irlandia, Włochy, Łotwa, Słowacja, Hiszpania, Szwecja i
Rumunia - w tych krajach przeprowadzono symulowany atak terrorystyczny.
Ćwiczenia mają sprawdzić jak szybka i skuteczna jest odpowiedź na
zamachy i czy współpraca policji oraz specjalnych jednostek jest dobrze
skoordynowana w ramach Unii Europejskiej.
- To pozwoli na wyciągnięcie wniosków; ćwiczenia obnażą słabe strony i
wykażą te mocne. Chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa obywateli Wspólnoty
- powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Michele Cercone.
Bruksela poinformowała, że ćwiczenia były zaplanowane dawno i nie mają
bezpośredniego związku z zamachami podczas maratonu w Bostonie.
Podkreśliła jednak, że tego typu ataki tylko utwierdzają w przekonaniu,
że konieczne jest dobre przygotowanie na ewentualne zamachy oraz
zagwarantowanie lepszej ochrony.
W manewrach biorą między innymi udział wyspecjalizowane jednostki
antyterrorystyczne Rais i GIGN z Francji, GSG9 z Niemiec oraz EKO-Cobra z
Austrii.
W Brukseli antyterroryści z Francji, Luksemburga i Belgii mieli za zadanie odbić zakładników
pojmanych w superszybkim pociągu. Ćwiczenia nie zorganizowano na prawdziwym dworcu, lecz w obiekcie
przemysłowym - poinformowała belgijska policja federalna.
Projekt Atlas, czyli międzynarodowe manewry antyterrorystów, powołany został na wniosek Komisji
Europejskiej w roku 2001, po zamachach z 11 września. Uczestniczą w nim jednostki specjalne ze
wszystkich krajów unijnych oraz Norwegii i Szwajcarii. Ćwiczenia dostarczają służbom
antyterrorystycznym okazji do trenowania skoordynowanych akcji, aby były gotowe do wspólnej
interwencji na wypadek ataków terrorystów - wyjaśnia AFP.
"
Ciekaw jestem kogo mamy się bać? Islamistów którzy są zainstalowani przez rządy europejskie? tych samych którzy mają lepszy socjal od pozostałych obywateli Anglii, Dani, Francji etc?
Pacyfikacja niepokornych Bestii. Po to są te ćwiczenia. Tak na wszelki wypadek gdyby ktoś miał inne zdanie niż bankierzy i sataniści i cytował Biblie. Czekać aż powstaną europejskie HitlerJugend.
"8,4
mld zł wyparowało z ZUS. Jak tłumaczy były wiceminister finansów,
Cezary Mech: "pieniędzy nie ma ani tam, gdzie były poprzednio, ani tam
gdzie powinny były się znaleźć (...) miliardy złotych po prostu
zniknęły, rozpływając się w rządowej przestrzeni".
Chodzi o
pieniądze byłych rencistów. Zgodnie z prawem, środki odkładane na
emeryturę przez zmarłego rencistę, powinny trafiać do funduszu rentowego,
by zapewnić płynność finansowania tego świadczenia. Pod koniec 2010
roku, na kontach zmarłych rencistów znajdowało się aż 8,4 mld zł.
Pieniądze te nigdy nie zostały jednak przeksięgowane na konta funduszu i
wraz z likwidacją konta emerytalnego zmarłej osoby... zniknęły.
Jakoś umknęła mi informacja iż 5 kwietnia zmarł w wieku 87 lat Dave Hunt. Dave był chrześcijańskim apologetą. Miał kolosalny wkład w propagowanie pierwotnego chrześcijaństwa, był pracowitym i zaangazowanym badaczem Biblii. Większość stron poszukujących prawdy traktowało wykłady Hunta jako fundament wiedzo o KRK, apokalipsie.
Przypominam przy tej okazji bardzo cenne wykłady, które osobiście polecam wszytskim moim czytelnikom:
Śpij spokojnie Dave. Bóg przygotował Ci zapewne dobre miejsce.
Kiedyś, przed wojną jeszcze było modne powiedzenie: Nasze są kamienice a wasze ulice.
Teraz jest podobnie: Nasze są stołki urzędników, a wasze życie z zasiłków.
Niewolnik ma pracować na pana płacąc podatki.
"Grono kilkuset węgierskich intelektualistów w dramatycznym liście otwartym "Do Obywateli Europy" pisze o fałszowaniu rzeczywistości, okłamywaniu opinii publicznej, kreowaniu nieistniejących zagrożeń, a przede wszystkim straszeniu rządami prawicy. Fakty przedstawiane w liście brzmią bardzo znajomo.
Niektórzy mówią że ważniejszy jest biust Siwiec w Playboyu niż demontaż i grabienie Polski. Trudno im zaprzeczyć czytając takiego newsa:
" Czeski pociąg, który przejechał 30 marca przez Polskę do Gdańska, przewoził 68 kilogramów wzbogaconego uranu z Instytutu Badań Jądrowych pod Pragą do Murmańska - poinformowała Dana Drabova prezes czeskiego Państwowego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Jądrowego.
Drabova oświadczyła, że pociąg towarowy przewoził wysoko wzbogacony uran składowany w Instytucie Badań Jądrowych w miejscowości Rzeż pod Pragą. W Czechach radioaktywny materiał był wykorzystywany do prac przy doświadczalnych reaktorach. W Gdańsku załadowano go na rosyjski statek i przetransportowano do Murmańska, gdzie zostanie przerobiony na uran nisko wzbogacony.
Dana Drabova dodała, że koszty związane z przewozem niebezpiecznego ładunku pokryła administracja Stanów Zjednoczonych, natomiast Czesi dostarczyli specjalne kontenery do transportowania uranu.
wiadomości.wp.pl - zaloguj się do Facebooka i sprawdź, co zainteresowało Twoich znajomych.
Drabova poinformowała, że miejsce i czas transportu objęto ścisłą
tajemnicą a podczas przejazdu pociągu zachowano nadzwyczajne środki
ostrożności w celu zapobieżenia ewentualnemu atakowi terrorystycznemu.
Ilość przewożonego uranu wystarczyłaby bowiem do skonstruowania dwóch
bomb atomowych. Transport ochraniany był z ziemi i z powietrza przez
setki policjantów i funkcjonariuszy jednostek antyterrorystycznych.
Składu nie pozwalano nawet fotografować. O całej operacji została
poinformowana Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) z siedzibą w
Wiedniu.
Rzeczniczka czeskiej policji Szczepanka Zatloukalova przyznała, że
"eskortowanie pociągu było jednym z najtrudniejszych i najbardziej
kompleksowych akcji logistycznych czeskiej i polskiej policji". Czeska
policja zamknęła jeden z dworców pod Pragą już w piątek 29 marca.
Był to ostatni, szósty transport wysoko wzbogaconego uranu z terytorium
Czech, które pozbyły się wcześniej materiałów radioaktywnych, jakie
trafiły do tego kraju w latach zimnej wojny.
Instytut Badań Jądrowych w miejscowości Rzeż koło Pragi powstał w roku 2002. Dysponuje reaktorami LWR-15 i LR-0.
Transport niebezpiecznego ładunku odbył się w ramach programu
zabezpieczenia materiałów do produkcji broni jądrowej prowadzonego pod
nadzorem amerykańskiej National Nuclear Safety Administration. Akcję
wywozu do Rosji (pod nadzorem USA) wzbogaconego uranu z państw byłego
bloku wschodniego i innych krajów świata zatwierdzono w roku 2005 na
podstawie porozumienia zawartego ze Stanami Zjednoczonymi o zacieśnieniu
współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa nuklearnego.
Program ma na celu zredukowanie groźby przechwycenia wzbogaconego uranu
przez organizacje terrorystyczne. Chodzi o odbieranie zużytego paliwa z
reaktorów jądrowych zbudowanych przez oba mocarstwa nuklearne w
państwach trzecich. Prócz Czech, zasoby wysoko wzbogaconego uranu
zwracają stronie rosyjskiej Serbia, Rumunia, Bułgaria, Libia,
Uzbekistan, Wietnam, Niemcy, Łotwa i Polska. Wzbogacony uran jest
przetwarzany w Murmańsku na paliwo do elektrowni atomowych."4
Poprawność polityczna ugłaskała w nas instynkt samoprzetrwania, instynkt samozachowawczy. Poddajemy się kolejnym rządom. Robią z nami to co tylko chcą. Zaakceptowaliśmy ich warunki i ich Lewo (czyli to co nazywają - prawem).
My polscy Słowianie jesteśmy poniewierani zarówno przez państwo antysłowiańskie i antychrześcijańskie zwane Polską jak i przez inne państwa. Państwo jest największym wrogiem człowieka.
Jak zatraciliśmy się i ugrzecznili nas, można się przekonać po przeczytaniu listu Kozaków jako odpowiedź na list Sułtana:
„Gdy państwo powiększa swoją władzę, ubywa wolności, w tym wolności życia rodzinnego i wolności wychowania” – przekonuje w rozmowie z portalem PCh24.pl
profesor Michał Wojciechowski, świecki profesor teologii na
Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, autor szeregu książek, m.in. „Moralna
wyższość wolnej gospodarki” i „Między polityką, a religią” oraz ekspert
Centrum im. Adama Smitha.
Silna rodzina i gospodarka rynkowa są podstawami wolnego społeczeństwa. To truizm i aksjomat. A jednak nie wszyscy go uznają.
Tak, na zjawisko tzw "roboty wewnętrznej" danego państwa istnieje już termin - Inside job
Chrześcijanie Trutherzy nie mają cienia wątpliwości o motywach działania i inicjatorach tego typu akcji. Tak jak było ze Smoleńskiem. Jesli ktoś zna zarówno choć trochę politykę oraz działania szatana, to wie kto i dlaczego morduje innych.
W tym przypadku celem jest stan wojenny w USA i pozbawienie ludzi broni, czyli totalna pacyfikacja.
Do dwóch niemal równoczesnych wybuchów doszło
wczoraj około godziny 15.00 (21.00 czasu warszawskiego) tuż obok mety,
kiedy uczestnicy słynnego Maratonu Bostońskiego kończyli bieg, trzy
godziny po tym, jak metę przekroczyli zwycięzcy. Wybuchła ogromna
panika; zakrwawieni ludzie krzyczeli i biegali w kłębach dymu.
Steve Silva, przygotowujący materiał z maratonu dla lokalnego serwisu
internetowego boston.com, mówi, że tuż po eksplozji w tłumie widzów
zapanował chaos. – To wszystko działo się bardzo szybko, wiele osób
zostało rannych. Krew była wszędzie – mówił.
Kolejny ze świadków mówił, że tuż po wybuchu na miejscu pojawili się
ratownicy, którzy pospieszyli poszkodowanym z pomocą. Między krzykami
spowodowanych bólem i paniką dało się wyłowić fragmenty uspokajających
rozmów telefonicznych: "mamo, jestem bezpieczny".
Will Ritter był o jedną przecznicę dalej, w pobliżu Copley Square.
Próbował zorganizować konferencję prasową dla biegacza, który właśnie
ukończył wyścig. Ritter mówił, że nagle poczuł silny wstrząs, a
następnie zobaczył kłęby dymu. Po kilku chwilach rozległy się syreny
pędzących na miejsce zdarzenie pojazdów uprzywilejowanych.
- Widziałem dwie eksplozje, pierwsza z nich była zaraz za linią mety.
Usłyszałem głośny wybuch i zobaczyłem dym - relacjonuje jeden z
dziennikarzy "Boston Herald", który brał udział w maratonie. - Ja nadal
biegłem, a później usłyszałem drugi wybuch, wyglądało to tak, jakby
bomba była w śmietniku - dodaje.
- To było prawie jak wybuch kuli armatniej, potężny wybuch. Ludzie
biegali we wszystkich kierunkach - mówi jeden z uczestników maratonu. Polacy na maratonie
Magda Lewandowska z Fundacji Maraton Warszawski pojechała do Bostonu
obserwować, jak organizowana jest tegoroczna edycja tamtejszego
maratonu. - Byłam w tym miejscu pół godziny wcześniej - powiedziała.
- Czekaliśmy na znajomego. Gdy Bartek Olszewski dotarł do mety
odeszliśmy do parku, a później udaliśmy się do samochodu. W drodze
mijały nas samochody FBI, zrobiły się olbrzymie korki i czuliśmy, że
stało się coś poważnego, choć nie słyszeliśmy samego wybuchu. Później
dowiedzieliśmy się, że nastąpił on w miejscu, w którym byliśmy pół
godziny, maksymalnie godzinę, przed eksplozjami. Jestem w szoku -
podkreśliła Lewandowska.
- Podawane są sprzeczne komunikaty. Co chwila powtarzane są ujęcia, na
których widać eksplozję. Widać na nich, że ucierpieli głównie widzowie,
choć kilku zawodników przewróciło się na skutek siły wybuchu. Widać też
tłumy kłębiące się na trasie oraz przy mecie, gdzie było centrum tych
tragicznych wydarzeń. Nie wiadomo jeszcze, kiedy opuścimy USA, bowiem
zapowiedziano zablokowanie lotniska"- relacjonowała przedstawicielka
Fundacji "Maraton Warszawski".
Jak przyznała, jest wstrząśnięta tym, że do takich zajść doszło na
trasie znanego i prestiżowego maratonu, który w poniedziałek odbył się
117. raz w historii.
- Ta impreza ma długą tradycję i prestiż, warto się uczyć od jej
organizatorów. Jestem wstrząśnięta, bo poznałam wielu z nich i nie wiem,
co się teraz z nimi dzieje. Jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej było
tam mnóstwo uśmiechniętych osób, które robiły sobie zdjęcia i miło
spędzały czas - dodała.
Czasy końca się zbliżają. My chrześcijanie winniśmy być czujni. Wszystkie działania apokaliptycznej bestii mają swą logikę i konsekwencje. Dobrze nie będzie dopóki nasz Pan Isusu Chrystus nie przybędzie. Cała nadzieja w nim. Jeśli ktoś wierzy jakiemukolwiek politykowi, że zmieni ten świat na lepszy, to albo jest mało mądry albo żyje dzięki polityce. To z czym styczność, to potężna machina zła.
"Zawzięty obrońca trzeźwości Kwaśniewskiego, etyk, min o eugenice i nowym gatunku czlowieka (doslownie)." Założyciel loży masońskiej B'nai B'rith Polska - Jan Hartman
Nie można tego inaczej potraktować jako zapowiedź Wielkiego Ucisku zapowiadanego w Biblii przez Jana w księdze Objawienia.Bestia biblijna już nawet obnaża się ze swoimi założeniami. To oznacza, że społeczeństwo zostało odpowiednio przygotowane pod kątem utemperowania, pozbawienia samodzielnego myślenia czy inaczej mówiąc sprania mózgów. Jak zwykle kościół katolicki jako nierządnica ujeżdżająca bestie w takich sprawach milczy.
Proszę zwrócić uwagę jakich figur retorycznych używa przyprawiając dozą intelektu. To jest esencja zła i jego szczyty. To nie jest "urobiony" przez system człowiek. Wg mnie ma kontakt z samym szatanem lub upadłymi.
Nie chcąc powtarzać tego co doświadczamy w innych sferach, kto dostał się do sejmu etc pragnę zauważyć, że akcja Warszawski Marsz Szmat jest manifestacją energii jaka była w Sodomie i Gomorze. Już nie wiele brakuje by "zeszmacić" społeczeństwo. Widocznie ludzie pociągający za sznurki (sataniści) doszli do wniosku, że wpływ ICH telewizji na ludzkość to za mało. Trzeba odpowiednio opłacić jakieś dewiantki tak jak opłacani są lewacy i poprosić je o wyjście na ulice, gdyż nie jest problemem okradanie ludzi z ich pieniędzy ( 80% ich dochodów), ale ważne jest to żeby pokazać się na ulicy niczym nierządnica, bo tak chyba chcą byc ubrane, celem pokazania tzw "problemu społecznego". Nie jest problemem pedofila, fotoradary, etatyzm, biurokracja ale zachowania sexualne. Kobiety wyzywająco ubrane tak są widziane przez mężczyzn, tak jak się ubierają.
Kwestia zasadnicza; jaką my społeczność chcemy mieć w tzw Polsce? Ateistyczną, czy chrześcijańską, biblijną? multi-kulti czy społeczeństwo wspólnych zasad a nie społeczeństwo bez zasad.
Szanowne dewiantki. Proponuję poczytać Biblię, a wszelkie problemy Wam z głowy wyjdą.
Nie zauważane przez CB kierowców, ignorowane przez wielu - nowe auta GITD przypominające państwowe auta GDDKIA
Jakie cele są w ten sposób realizowane?
1. Nie naprawa budżetu ( pieniądze są marnotrawione na niepotrzebne wojny , stadion narodowy etc), ale okradanie Polaków z reszty ich pieniędzy. To jest główny cel.
2. Obsadzanie w instytucjach państwowych ludźmi z plemienia żmijowego, o którym mówił Isus Chrystus. To nie moja hipoteza. To wiem na przykładzie swego miasta, gdzie syn posła SLD pracuje w ITD. Znam wiele innych przypadków. Popatrzcie na pracowników urzędów na pewną zbieżność w wyglądzie.
3. "Dokładanie do pieca" i tak już mocno znerwicowanego społeczeństwa. Monopole zwiększą sprzedaż...
Polacy, to Wy wybraliście te rządy i poprzednie. Antypolskie rządy i antychrześcijańskie. Jesteście temu winni. Wybieracie partie antychrześcijańskie.
Jeśli się Wam wydaje, że macie wybór partii to jesteście w błędzie. To co nam oferują to dualopol, czyli rządy tzw prawicy i tzw lewicy. Dualopol gdzie mamy wybór między McDonaldem a KFC.
Tak naprawdę wszystkie partie prezentują rządy pewnej mniejszości narodowej, która zawładnęła Polską. A wystarczy czytać Biblię i nie słuchać KRK.....
Jak to mawiał mój wykładowca: myślcie, myślenie ma kolosalna przyszłość.
"Nowa rada kardynalska pomoże w zreformowaniu krytykowanej Kurii Rzymskiej - informuje "Rzeczpospolita". Watykaniści widzą w niej początek wielkiej rewolucji papieża Franciszka w Kościele.
Rada kardynalska została powołana w sobotę. Jak podało biuro prasowe Watykanu, rada ma za zadanie poddać rewizji Konstytucję Apostolską Pastor Bonus Jana Pawła II z 1988 r. (określa ona kompetencje organów kościelnej władzy, a także relacje między Stolicą Apostolską a episkopatami). Przewodniczącym rady został salezjanin Oscar Rodríguez Maradiaga z Hondurasu. Po nominacji na szefa rady powiedział: "przede wszystkim jednak dostarczymy papieżowi informacji z pierwszej ręki, w kontakcie z episkopatami i z innej perspektywy niż te, które docierają do Stolicy Apostolskiej normalną drogą"
W radzie zasiądą w niej przedstawiciele pięciu kontynentów. W radzie nie będzie żadnego wpływowego włoskiego kardynała.
Ks. Federico Lombardi, rzecznik Watykanu, przekonywał przy tym, że nie chodzi o żadną rewolucję, a o ewolucję w Kościele.
Watykaniści oceniają, że przez powołanie rady Franciszek realizuje swój "program wyborczy" i będzie to krok do "odchudzenia" Kurii Rzymskiej. Podkreślają także, że wszystkie zmiany mają służyć przemianie Kościoła instytucjonalnego w misyjny, co jest głównym przesłaniem Franciszka.
"
Skrócona i edytowana wersja wywiadu z greckim
negatorem holokitu, Konstantinosem Plevrisem, pierwszym w historii
negatorem holocau$tu, który był sądzony przez sąd i ten orzekł “Nie
winny” – co oczywiście wywołało dużo gniewu i alarm wśród
zorganizowanego żydostwa.
LD: Grecki prawnik, nacjonalista i zdeklarowany antysemita, Konstaninos Plevris, autor The Jews: The Whole Truth,
początkowo uznany za winnego podżegania do nienawiści rasowej wobec
żydów w grudniu 2007 r., wyrok ten został w całości oparty na wymownych
cytatach znajdujących się w ww. 1400-stronicowej książce.
Zatem Plevris opisał Josepha Goebbelsa jako
“jednego z najwybitniejszych umysłów tego wieku, filozofa mającego
głębokie zrozumienie psychologii mas”. Nazwał Cyklon B “zwykłym gazem
trującym używanym do odkażania obozów koncentracyjnych…szeroko
nagłośniony przez propagandę jako gaz używany do zabijania żydów w
specjalnych komorach gazowych, jakie nigdy nie zostały znalezione”.
Wreszcie pochwała Plevris dla Adolfa Hitlera, nie została doceniona
przez żydów, którzy traktują Hitlera jako najgorsze zło w historii,
kogoś kto w pogardzie może tylko się równać samemu Jezusowi Chrystusowi,
który oczywiście teraz gotuje się w gorących ekskrementach w piekle,
według Talmudu. “Tragiczny przywódca III Rzeszy jest z pewnością
najbardziej imponującą postacią przywódcy współczesnej ery”, mówi
Plevris o Hitlerze, dodając ze smutkiem, “Mógł pozbyć się z Europy żydów, ale tego nie zrobił“.
Inne skargi przeciwko Plevris polegały na tym, że przyłączył się do “mitu Protokołów Mędrców Syjonu“,
że scharakteryzował żydowskich dzieci w obozach koncentracyjnych jako
“bardzo grube i dobrze odżywione”, i że uważał żydów za “śmiertelnych
wrogów oraz „podludzi”. (patrz tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/Konstantinos_Plevris#Lawsuit_over_Jews:_The_Whole_Truth)
Plevris odwołał się od orzeczenia sądu, a w
dniu 27 marca 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił wszystkie zarzuty
przeciwko niemu. Jego całkowite uwolnienie od zarzutów orzeczone przez
najwybitniejsze umysły prawnicze greckiej jurysprudencji, wywołało
niezwłoczne gniewne skargi płynące ze źródeł żydowskich, że doszło tutaj
do “pomyłki sądowej”.
Jednak nie było to łatwe do udowodnienia,
podziw dla Adolfa Hitlera lub wątpliwości na temat holokau$tu, że mogą
się one w jakikolwiek sposób równać z podżeganiem do przemocy wobec
żydów; ani nie dało się udowodnić, że nie-kochanie żydów lub darzenie
ich szacunkiem może samo w sobie stanowić przestępstwo.
PETER PAPAHERAKLIS [TBR]: Jestem tutaj, w domu
pana Konstantinosa Plevrisa, aby przeprowadzić z nim wywiad i dowiedzieć
się czegoś na temat jego przekonań. W szczególności, czegoś o jego
bardzo dużej i ważnej książce “The Jews: The Whole Truth”, która nie jest jeszcze dostępna w języku angielskim. Mr Plevris ma kilka uwag wstępnych …