"Ojciec Krzysztof Mądel (46 l.), jezuita z parafii Świętego Ducha w Nowym Sączu, nie ma z pewnością dobrej passy! Najpierw afera z wywiadem dla "Gazety Wyborczej". A teraz jeszcze rękoczyny na plebanii..
Nieszczęścia księdza zaczęły się od wywiadu, w którym nie zostawił suchej nitki na paru hierarchach, np. ks. Franciszka Longchamps de Berier (44 l.), który wsławił się wypowiedzią o "bruzdach dotykowych", mających wyróżniać ludzi poczętych metodą in vitro, Mądel nazwał "habilitowanym nieukiem".
Wywiad ten poruszył wielu księży. Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, między Mądelem a oburzonym jego wypowiedziami duchownym doszło podobno do rękoczynów na terenie parafii w Nowym Sączu. Na swoim Twitterze Mądel pisze o tym zdarzeniu w taki sposób: "Sprał mnie po twarzy jeden z ojców. GPC i Ndz ("Gazetę Polską Codziennie" i "Nasz Dziennik" - przyp. red.) zmiął na (mojej) twarzy, żebym się najadł. Wstałem i go z całych sił odepchnąłem, ot co".
Ojciec Mądel został już odsunięty od sprawowania sakramentów w swojej parafii. Ma także zakaz wypowiadania się dla prasy."
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ksieza-pobili-sie-na-plebanii_348890.html
Historia niczym z serialu brazylijskiego. Pomijam już to, że niby są to słudzy Boży, bo dla mnie nie są. Mnie jednak intryguje fakt, że jeszcze do niedawna takie informacje umieszczał Urban w swym brukowcu pt NIE. W czasach obecnych jest wyraźna nagonka na KRK. Sam fakt wejścia do sejmu partii Palikota jest wielce wymowny. Dlaczego tak jest?
Wielki Babilon z apokalipsy ma być zniszczony. W miejsce wszystkich religii ma wejść new age, zapewne dzięki fałszywemu mesjaszowi podającemu się za Jezusa. Szare masy uwierzą że religie są przyczyną zła ponieważ przedstawiciele tych religii mocno na to zapracowali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.