Coraz więcej informacji z USA świadczy o tym, że Obamacare jest m.in
po to, by wszczepić chip rfid pod pretekstem opieki medycznej. Wiadomo,
że w sukurs pójdą wszystkie inne rządy na świecie.
Powstają w tym
momencie pytania: czy sam chip może być znakiem bestii? czy jeśli nie
uznamy tego za znak besti, to czy chrześcijanie powinni przyjąć ten
chip?
Odpowiedzi na powyższe pytania powodują ciąg rozważań.
Na
wstępie można uznać, iż chip będzie nie zależny od znaku bestii
(prawdopodobnie piramidy lub dwóch, oddzielony heksagram). Jeśli tak, to
ostrzeżenie od Boga:
16: I sprawia [tj. Bestia ] ,że wszyscy mali i
wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą
rękę lub na czoło
17: i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia
18: Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum,
niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba
jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
nie będzie literalnym.
Jest
jeszcze inna ważna kwestia w związku z tym. Skoro przyjęcie samego
chipa i obrót bezgotówkowy jest możliwy w ciągu kilku lat już, a jest,
to po pierwsze:
-antychryst już może działać i już wielbią go narody, za skromność, za pokój (celowa sugestia)
po drugie: porwanie może mieć miejsce lada moment.
Mnie
osobiście zastanawia jaką postawę możemy mieć wobec naszych oprawców.
Przecież może dojść do dantejskich scen. Czy mamy prawo jako
chrześcijanie się bronić walcząc fizycznie w obronie rodziny, czy tez
niczym Obiwan Kenobi z Gwiezdnych Wojen dać się zabić Waderowi żeby
przejść ostatni etap rozwoju duchowego i poddać się złu?
Ja myślę, że skoro jest napisane "przyjmie" to oznacza, że nie wszczepią na siłę, tylko człowiek sam zechce to przyjąć z różnych powodów, pewnie jakieś pieniądze dodatkowe, wolna energia itp itd. Dodatkowo jestem prawie przekonany, że Bóg nie pozwoli aby ludzie nieświadomie przyjmowali znak bestii, chociaz z drugiej strony Pismo mówi o tym od "dłuższego czasu". Ile ja bym dał żeby zostać porwanym ...
OdpowiedzUsuń" myślę, że skoro jest napisane "przyjmie" to oznacza, że nie wszczepią na siłę, tylko człowiek sam zechce to przyjąć z różnych powodów, pewnie jakieś pieniądze dodatkowe,"
Usuńtak, właśnie dlatego napisałem, że chip może działać niezależnie od ostrzeżenia przyjęcia znaku bestii. Najpierw RFID a następnie tatuaż. Nie akceptujesz tatuażu, wyłączają Ci chip, czyli dostęp do służby zdrowia i płatności.....
Myślę, że to co mówisz ma spory sens. W końcu jak wiadomo w internecie jest MASA filmów, artykułów na temat czipa i głupotą z ich strony byłoby robienie znamienia z chipa i gdy okaże się, że nie ma on nic wspólnego ze znakiem bestii to ludzie nie będą mieli oporów przed przyjmowaniem kolejnych rzeczy aż naglę pojawi się znamię bestii... cóż, to wszystko stać się musi i chyba im szybciej tym lepiej. Nam się żyje jeszcze w miarę bezpiecznie, ale pomyślcie ile dzieci umiera co godzinę z głodu, chorób itp.
UsuńDokładnie, bez względu na to gdzie mieszkają moi czytelnicy, a wiem, że na całym świecie, to my i tak nie mamy tak źle. Źle dopiero będzie.
UsuńI nie jestem w tym pesymistą, ale takie są fakty ekonomiczno-polityczno-apokaliptyczne
w ogóle to ciężko widze najbliższe lata a uśmiech na mojej twarzy jest coraz rzadszym gościem.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą coraz częściej krytycznie podchodzę do popularności kabaretów. Póki co, wydaję mi się, że mają kilka funkcji w systemie społecznym:
ehhh napiszę krótki tekst za chwilę
To jest wciskanie znamienia małymi kroczkami. Tworzenie klimatu aprobaty dla wszystkich elementów oddzielnie (tatuaż, chip, obrót bezgotówkowy, służba zdrowia), a potem BACH! zgodziłeś się człowiecze na wszystko, nie masz już wyjścia, czas przyjąć wszystko na raz...
OdpowiedzUsuńAbstrahując od głównego tematu, ale idąc drogą mojego wywodu... widzieliście może to: http://3.bp.blogspot.com/-Q6N1IQbj8_s/UlZiBArWyNI/AAAAAAAAJXI/d8q81u4O8YM/s1600/1.jpg ? Czytałam niedawno, że w Chinach jest popyt na ludzkie mleko dla dorosłych. Zaczynam się zastanawiać, czy słowa Chrystusa "biada ciężarnym i karmiącym w owe dni" nie dotyczy np. ludzkich farm mlecznych. Zwłaszcza, że i przerabianie ludzi na mięso występuje też w różnych filmach.
Oglądam ten mechanizm cały czas, widzę wprowadzanie znieczulicy i akceptacji najgorszych rzeczy pod postacią tolerancji... to się chyba nazywa gotowaniem żaby.
Mnie osobiście zastanawia jaką postawę możemy mieć wobec naszych oprawców. Przecież może dojść do dantejskich scen. Czy mamy prawo jako chrześcijanie się bronić walcząc fizycznie w obronie rodziny, czy tez niczym Obiwan Kenobi z Gwiezdnych Wojen dać się zabić Waderowi żeby przejść ostatni etap rozwoju duchowego i poddać się złu?
UsuńMyślę, że nie mamy zbytniego wyboru:
1) Nie będziesz zabijał (chyba nie ma wyjątków?)
2) Kto będzie chciał zachować życie - straci je. Kto straci - zyska.
I na koniec, nasz oprawca też pod koniec może się nawrócić...
pytanie czy "Nie zabijaj" nie znaczyło: Nie morduj.
Usuńhttp://detektywprawdy.blogspot.com/2013/06/prawo-do-posiadania-broni-biblia.html#more
co do kolegi, który napisał : Myślę, że nie mamy zbytniego wyboru:
Usuń1) Nie będziesz zabijał (chyba nie ma wyjątków?)
2) Kto będzie chciał zachować życie - straci je. Kto straci - zyska.
I na koniec, nasz oprawca też pod koniec może się nawrócić..."
to co z tym jak nasz Zbawiciel pytał o posiadaną broń? :
Biblia Gdańska :
"Tedy im rzekł: Ale teraz kto ma mieszek, niech go weźmie, także i taistrę; a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoję, a kupi miecz. Albowiem powiadam wam, iż się jeszcze musi to, co napisano, wypełnić na mnie, mianowicie: I z złoczyńcami policzony jest; boć te rzeczy, które świadczą o mnie, koniec biorą. Ale oni rzekli: Panie! oto tu dwa miecze. A on im rzekł: Dosyć jest."
Biblia Warszawska :
"On zaś rzekł do nich: Lecz teraz, kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi. Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić na mnie to, co napisano: Do przestępców był zaliczony; to bowiem, co o mnie napisano, spełnia się. Oni zaś rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy."
Ewangelia Łukasza, rozdział 22 wersy 36-38
widać tutaj jasno, że Mistrz nie mówił o broni duchowej, tylko o ziemskim kawałku stali. Sam mam niesamowity dylemat, co zrobić w chwili gdy ktoś przyjdzie z zamiarem zabicia mnie/mojej rodziny/znajomych bądź zadania ogromnych katuszy i te wersety nie dają mi spokoju. Co sądzicie o tym?
znamie bestii moze miec rowniez duchowy wymiar czyli znamie na czole, ze czlowiek ma materialistyczny punkt widzenia, a na rece ze jego czyny nie zaleza od moralnsci tylko od mozliwosci zarobku lub by przypodobac sie wladzom. Jakby tak bylo to znamie bestii jest juz wsrod nas
OdpowiedzUsuńwykluczam takie spojrzenie na znamię bestii z wielu powodów.
UsuńNp. Jak mogę na lewej ręce przyjąć materialistyczny pogląd na życie?
Materializm był od zarania dziejów a apokalipsa dotyczy czasów końca.
Witaj Piorze, ciesze sie, ze nadal prowadzisz blog, chociaz kilka razy wspominales, ze chcesz z tego zrezygnowac.Pracuje za granica z ograniczonym dostepem do internetu i czesto wiadomosci tu zamieszczone czytam przez komorke, co rozszerza moje horyzonty i podnosi mnie na duchu. Nie mam za bardzo czasu i mozliwosci szukac tego wszystkiego samodzielnie, wiec jestem Ci niezmiernie wdzieczna za to co robisz.Znam kilka osob, ktore podzielaja moje poglady w tej kwestii.Co do znamienia bestii sa rozne wersje, ale jestem przekonana, ze ludzie beda wiedzieli czym ono jest i jakie poniosa konsekwencje przyjmujac je badz odrzucajac.Bog zawsze zanim mial ukarac ludzi ostrzegal ich na rozne sposoby. Nie obawiam sie tego, czy rozpoznam znak bestii, ale raczej czy bede miala sily aby go odrzucic, bo jeszcze nigdy nie stanelam realnie przed utrata zycia. Dlatego modle sie zwlaszcza o to, aby do konca isc za Bogiem i nigdy sie go nie zaprzec. Pozdrawiam w Panu Jezusie Chrystusie. Inka
OdpowiedzUsuń