poniedziałek, 16 września 2013

Budzą się ze snu i rolnicy: w Kielcach będą pikietować pod domem marszałka.

Sen o UE płynącej miodem i mlekiem już minął. Telewizory i inne przyjemności rolnicy już nabyli za pieniądze z UE. Oczywiście nie pisz eo wszystkich. Pora teraz na spotkanie z rzeczywistością o czym świadczy bunt jak poniżej w artykule lokalnej gazety:


"W październiku pikieta przed domem marszałka województwa i szefa PSL w regionie – Adama Jarubasa
Działające w Świętokrzyskiem rolnicze związki zawodowe oraz organizacje zwierają szyki przeciwko Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. – Oni mieli nas reprezentować, ale postępują wbrew interesom wsi. Pora, by wieś się obudziła – mówi Włodzimierz Wiertek.

Włodzimierz Wiertek, radny miejski ze Skalbmierza oraz wiceprezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, zapowiada, że środowiska rolnicze chcą zawiązać koalicję. Jak podkreśla działacz, celem ruchu będzie walka o poprawę sytuacji polskiej wsi.

- Ci, którzy mieli nas reprezentować, oderwali się od korzeni i działają przeciwko interesom wsi. Jesteśmy lekceważeni, nasze postulaty są pomijane przez rządzących. Nie ma współpracy między związkami rolniczymi a samorządami. Traktuje się nas jak chłopów pańszczyźnianych – mówi Włodzimierz Wiertek.

Za największe bolączki polskiego rolnictwa uznaje niższy niż w innych krajach Unii Europejskiej poziom dopłat bezpośrednich, wydłużenie wieku emerytalnego kobiet do 67 lat, likwidację rent strukturalnych. Wiertek winą za to obarcza Polskie Stronnictwo Ludowe.

- Będziemy o tym mówić podczas spotkań informacyjnych z mieszkańcami wsi. Cieszy nas, że chłopskie postulaty popiera Kościół – podkreśla wiceprezes KZRKiOR.





Dodaje, że w październiku zorganizuje manifestację przed prywatnym domem Adama Jarubasa, marszałka województwa, szefa PSL w regionie oraz wiceprezesa Stronnictwa w kraju. – Nie damy zamknąć ust przedstawicielom rolników. Przypomnimy panu Jarubasowi, jak bardzo oddalił się od korzeni, od tożsamości chłopskiej – zapowiada Włodzimierz Wiertek.

Marszałek województwa nie wróży sukcesu tej inicjatywie.

– Pan Wiertek startował w wielu wyborach i zawsze bez skutku. To mówi o jego sile i umiejętności przekonywania ludzi do swoich poglądów. Pan Wiertek słynie z happeningów, bo w poważnej polityce nie ma zbyt wielu osiągnięć. Jak się nie ma pomysłów na uczciwą, rzetelną pracę, to się ucieka do takich populistycznych zagrywek – twierdzi Jarubas. Jego zdaniem Włodzimierz Wiertek jest rozrabiaką. – Jeśli mówi o sobie rolnik, to w czasie przeszłym – dodaje szef PSL w regionie.
"


źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130916/POWIAT0104/130919176

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.