wtorek, 14 maja 2013

Prywatyzacja wody: Nestlé mówi, że dostęp do wody nie jest podstawowym prawem człowieka




Poniżej wypowiedź ludzi bez sumień, uważających że woda powinna być własnością prywatną. Pewnie i tak będzie, kiedy  zadłużone samorządy okażą się niewypłacalne, to nagle pojawi się firma taka jak Nestle, wykupująca długi, w zamian za przejęcie wodociągiów państwowych. Wtedy będziemy płacić za wodę nie wodociągom, lecz korporacjom pt Nestle lub innej.
Rada:
Bojkotujmy artykuły wielkich korporacji, przekazujmy te wiadomości znajomym, nie pozwalajmy samorządom się zadłużać. W wyborach do sejmu i eurosejmu nie głosujmy na żadną z partii okrągłostołowych, czyli de facto na żadną z obecnych w parlamencie.








Ekonomia
Obecny przewodniczący i były prezes Nestlé, największego producenta artykułów spożywczych na świecie, uważa, że odpowiedzią na globalne problemy z wodą jest jej prywatyzacja. Jest to oświadczenie na piśmie, tej wspaniałej firmy, która handlowała fast foodami w Amazonii, zainwestowała pieniądze w celu udaremnienia etykietowania produktów zawierających GMO, ma niepokojącą etykę związaną z produktami dla niemowląt i wdrożyła cyber armię by monitorowała internet pod kontem krytycznych dyskusji na jej temat w mediach społecznościowych.




To jest najwyraźniej firma, której powinniśmy ufać przy zarządzaniu naszą wodą, pomimo faktów, że duże rozlewnie takie jak Nestlé są odpowiedzialne za tworzenie niedoborów:
Duże międzynarodowe firmy produkujące napoje dostają zazwyczaj uprawnienia do wykonywania odwiertów (a nawet dostają ulgi podatkowe) w odróżnieniu do obywateli, ponieważ tworzenie nowych miejsc pracy, jest najwyraźniej bardziej istotne dla samorządów niż prawa dostępu do wody dla innych obywateli płacących podatki. Te firmy, takie jak Coca Cola i Nestle (które butelkują w podmiejskim ustępie wodnym w Michigan pod nazwą Poland Spring) wypompowały miliony litrów, pozostawiając społeczeństwo z problemami braków wody.



Ale prezes, Peter Brabeck-Letmathe, uważa, że "dostęp do wody nie jest powszechnym prawem." Nie jest też prawem człowieka. Więc jeśli prywatyzacja jest odpowiedzią, to czy jest to spółka, w której społeczeństwo powinno pokładać zaufanie?

Oto jeden z przykładów, spośród wielu, tego jak dotychczas firma troszczyła się o społeczeństwa:
W małej społeczności pakistańskiej w Bhati Dilwan, były radny wsi mówi, że dzieci chorują od brudnej wody. Kto jest temu winny? Mówi on, że to producent wody butelkowanej Nestlé, który wykopał odwiert głębinowy, który pozbawia mieszkańców wody pitnej. "Woda jest nie tylko bardzo brudna, ale poziom wody opadł od 100 do 300, 400 stóp," mówi Dilwan.

Dlaczego tak się dzieje? Bo jeśli wspólnota miała by świeżą wodę we własnych rurach to pozbawiłoby to Nestlé jego lukratywnego rynku wody butelkowanej pod marką Pure Life.

W wideo poniżej, z kilku lat wstecz, Brabeck omawia swoje poglądy na temat wody, a także ma kilka ciekawych uwag dotyczących natury/środowiska - które jest "bezlitosne"

źródło: http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/prywatyzacja_wody_nestl,p778911042

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.