Kiedyś u wordwatchera na blogu, pewna kobieta zapytała czy w Królestwie Niebieskim będzie sex? z tego co pamiętam nikt jej chyba nie odpowiedział. Sam nie wiem jak to będzie, gdyż zbyt wiele informacji na ten temat nie ma. Jest tylko wzmianka o przemienieniu. Mogę tylko przypuszczać, że skoro zbuntowani aniołowie to postacie z mitologii greckiej lub rzymskiej, a więc cielesne postacie, to pewnie i my będziemy u Boga być może mieli taką możliwość....
Zaintrygował mnie jednak kiedyś komentarz jednej kobiety pod moim tekstem tutaj:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/02/jak-powinna-sie-ubierac-chrzescijanka.html
Brzmiał on następująco:
"Dla mnie ciało ludzkie jest piękne. Nagość jest piękna, jeśli nie jest wyuzdana. Sama często widuję nagie ciała - maluję i rysuję nagich modeli i modelki. Natomiast brzydzę się klubów nocnych, wyuzdanych póz, tancerek erotycznych. Teraz jest taka tradycja, że przed ślubikiem katolickim (a jakże) przyszły mąż musi mieć streaptizerkę i pokaz wśród kumpli."
Tekst o erotyce jest uzupełnieniem tego z linku o ubiorze kobiety.
Nie wiedziałem jak to "ugryźć", jak się ma do Biblii erotyka. Z jednej strony mamy zakonnice i kobiety w krajach muzułmańskich ubrane w burki, purytan o surowych zasadach moralnych, a z drugiej strony bieguna mamy pornografie. Oczywiście takim stwierdzeniem, już teraz sugeruję niechcący, że najlepsza byłaby zasada złotego środka. Pewnie i jestem blisko prawdy. Zanim zacytuje Biblię, napiszę jak ja to widzę na tzw chłopski rozum.
Skłamałbym pisząc, że nie lubię seksu, a moja kobieta nie powinna mnie kusić strojem, zapachem, kształtami. Chcąc nie chcąc, mamy w sobie wpisane, zakodowane pożądanie. Ateiści powinni zmienić zdanie co do Boga, choćby po zastanowieniu się nad tym, kto stworzył tak kształtną i ponętną osobę jaką jest kobieta. Mając w głowie figurę kobiety jestem pełen podziwu dla Boga jak wiele nam mężczyznom dał, jak wspaniale zbudowaną "pomoc" :-)
Jak to było na początku?
(23) Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości
moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża
została wzięta.
(24) Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się
z żoną swoją, i staną się jednym ciałem.
(25) A człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie
wstydzili się.
następnie
(1)
Adam obcował z żoną swoją Ewą, a ta
poczęła i urodziła Kaina. Wtedy rzekła: Wydałam na świat
mężczyznę z pomocą Pana.
Nie wyobrażam sobie, aby Adam musiał obcować z Ewą pod przymusem, w zakryciu, w poczuciu grzechu. On po prostu ją pożądał.
Wyjaśniliśmy sobie już po części historię naszych rodziców. Teraz jak w temacie zajmiemy się pojęciem - erotyka.
Czymże ona jest?
Erotyka (z greckiego ἔρως, eros – pociąg miłosny) – termin powszechnie rozumiany jako odnoszenie się do stanu lub antycypacji podniecenia seksualnego; natarczywy impuls seksualny, pożądanie lub myśl, a także filozoficzna kontemplacja dotycząca estetyki seksualnego pożądania, zmysłowości i miłości romantycznej.
Erotyzm jest znacznie szerszym pojęciem niż seks czy seksualność. Obejmuje ich wszelkie wymiary (biologiczny, psychologiczny, społeczny, kulturowy). Dotyczy zainteresowania i odczuwania przyjemności w związku z faktem, że partner(ka) jest postrzegany jako osoba atrakcyjna pod różnymi względami (fizycznie, psychicznie . Wikipedia
Tak więc w skrócie, jest to pociąg miłosny. I nie chodzi tu o pociąg z PKP pełen całujących się ludzi :-)
Rozszerzając: jest to także impuls seksualny, pożądanie. Czy jest to coś złego? I tak i nie. Mógłbym rzec za pewnym klasykiem: jestem za, a nawet przeciw. :-)
Naturalnym jest pociąg do jedynej kobiety. Pamiętam do dziś pierwsze doznania estetyczne wynikające z poznania kobiecego ciała zarówno z żoną jak i partnerkami przed nią. No cóż, święty nie byłem. Nie miałem jednej kobiety, ale za to jedną żonę i nigdy żadnej kobiety nie zdradziłem czym się szczycę. Bóg i tak mnie oceni wg własnych kryteriów. Może na swą obronę dodam że Bóg potępił Dawida bogobojnego za cudzołóstwo, ale nie za poligamię.
Zawsze taki obraz kobiecego ciała zostaje w pamięci i pobudza do następnych aktów seksualnych.
Będąc w kościele katolickim w wieku nastu i może nawet 20 paru lat, ciało traktowałem jako siedlisko zła. Niestety tak to wyglądało. Miałem wyrzuty sumienia. Gdybym ja znał wtedy Biblię...
No właśnie, mało kto wie, że Biblia zawiera właśnie erotyk. Jest nim "Pieśń nad pieśniami". Oto jej fragment: