niedziela, 6 stycznia 2013

Policja wkaracza nocą do domu Waldemara Deski

Jakiś czas temu pisałem o tym jak rząd przeszkadza ludziom mieszkać, budować dom, mimo że nie stwarza żadnych warunków do wybudowania sobie domu. Podałem przykłady dwóch rodzin: http://detektywprawdy.blogspot.com/2012/12/za-wybudowanie-niskim-kosztem-domu.html


Poniżej relacja z ostatnich wydarzeń w domu Waldemara Deski, byłego muzyka zespołu Daab:


"Czy Polska to kraj policyjny? Znowu wracają metody z mrocznych czasów stalinowskich? Obywateli w Polsce nachodzi się nocą? Wszystko na to wskazuje, bo biorąc pod uwagę fakt, że Waldemara Deskę policja odwiedza około godz. 1:15 – w nocy – to jest coś na rzeczy! Przejdźmy jednak do konkretów, o których mówi Waldemar Deska.

- 17 listopada 2012 około godz. 1:15, w nocy odwiedzili mnie w Szopie (dom z desek w okolicy Kazimierza – przyp. red.) Policjanci, przyszli we dwóch – podkreśla zdenerwowany obrońca Konstytucji RP.
Podkreśla, że jeszcze nie spał.
- Nie spałem, usłyszałem podjeżdżający samochód (zaparkowali na środku ulicy). Na razie nie zwróciłem uwagi, dopiero gdy zaświecili latarką w okno zobaczyłem skierowany we mnie strumień światła i w tle błyszczący napis „Policja” – opowiada o całym zdarzeniu.
Zachował się jak prawdziwy człowiek z klasą pomimo późnej godziny nocnej. Policja zaprasza nocą na komisariat.
- Poprosiłem, żeby weszli (Policjanci – przyp. red.), przez drzwi. Celu wizyty nie sprecyzowali (lub ja nie zrozumiałem). Zaprosili mnie (ustnie) na posterunek w celu złożenia zeznań, pisemnego wezwania nie wręczyli. Odpowiedziałem, że się boję, bo dotychczas ignorowano w mojej sprawie Konstytucję i prawa człowieka. Odpowiedzieli (to co wszyscy), że ich obowiązują przepisy a nie Konstytucja – podkreśla Deska.
Wizyta Policjantów odświeża pamięć.
- Przypomniałem sobie, że latem, prokurator odmówił mi obrońcy na etapie śledztwa, a zeznania wyglądały w ten sposób, że Policjant notował to co uznał odmawiając zapisania tego co ja chciałem – przypomina zdruzgotany człowiek.
Oczywiście nie składa broni i wygłasza mowę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Lublinie i mówi, ale nie tylko o tym, co go w jego sprawie spotyka.
- Pozwolę sobie przedstawić punkt widzenia, mój własny, pojedynczego człowieka. Może niezbyt powszechny ale umocowany w wartościach uznawanych przecież za wspólne i obowiązujące, wartościach stanowiących dotychczas najwyższy dorobek humanistyczny. Wartościach wypływających z nauki Jezusa ale także Buddy i Mahometa, Jana Pawła II i Dalay Lamy, zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Karcie ONZ, Deklaracji Helsińskiej oraz naszej Konstytucji RP.
Z naszą Konstytucją mamy pewien kłopot. Mamy ją od niedawna, dopiero od 15 lat. A obowiązujący system prawny, „doktryna” jest znacznie starszy, w dodatku prowieniencji Stalinowskiej. I to się nawzajem gryzie, zgrzyta a górą ciągle „doktryna” Podstawowe wartości, wolności i prawa Człowieka nadal nie zdobyły sobie w Polsce należnej, gwarantowanej konstytucyjnie pozycji. Pomimo jasno zdefiniowanego i pozornie zaakceptowanego konstytucyjnego artykułu: „Konstytucja jest najwyższym prawem, Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio”
Oto powszechnie deklarowana a pozostająca w sprzeczności opinia: „Nas obowiązują przepisy a nie Konstytucja”. Tak wysławiał się Nadzór Budowlany, Wojewoda Lubelski, Starosta Puławski, Sędziowie WSA i NSA, Radni Kazimierza Dolnego, Policjanci i wiele innych osób. To bardzo powszechny i głęboko zakorzeniony pogląd. Przecież nie wziął się z niczego.
Jest to jednak pogląd błędny, w gruncie rzeczy bezprawny, łamiący Konstytucję i Podstawowe Prawa Człowieka, podważający poczucie sprawiedliwości, etykę i moralność, wiarę w Państwo Prawa. Umocowany w zakazanych konstytucyjnie (art. 13) praktykach systemów totalitarnych: Nazizmu, Faszyzmu i Komunizmu.
Oto już ponad pięć lat walczę o prawo do życia w środowisku naturalnym, ekologicznym, w warunkach jakie sam sobie zbuduję a nie narzuconych, walcząc tym samym o podstawowe, zarazem najwyższe i ciągle nieobecne wartości: Godność Człowieka, jego Wolność i Własność. Tylko te wartości uzyskały w Konstytucji RP status najwyższy, bezwzględny. Pozostałe nie mają aż tak wysokiej rangi. Interes publiczny, państwowy czy społeczny jest wartością, ale wartością dla której Konstytucja zaledwie zezwala na ograniczenie wolności lub własności ale nigdy na naruszenie ich istoty. Zezwala na ograniczenie ale tylko do pewnej, dosyć jasno zdefiniowanej granicy: granicy Istoty Wolność i Istoty Własności.
Ta granica jest powszechnie łamana. Można powiedzieć, jej wcale nie ma, nigdy nie zaistniała. Na jej temat brak dyskursu publicznego. Brak orzeczeń SN i TK.
Oto lista narzędzi, metod i praktyk zastosowanych w celu przymuszenia mnie do rezygnacji z konstytucyjnych praw, w tym prawa do wyboru miejsca zamieszkania:
1. wymuszona szantażem łapówka pracowników Starostwa Puławskiego
2. dezinformujące informacje udzielane przez pracowników Urzędu Miasta Kazimierz
3. celowo błędnie naliczony podatek za nie będącą moją własnością linię przesyłową nn
4. sprawa karna za to, że zbudowałem sobie dom sam
5. sprawa karna za to, że sprzeciwiłem się nękaniu mnie przez Nadzór Budowlany
6. bezprawnie nałożone grzywna w celu wymuszenia rozbiórki mojego domu
7. 10 wizji lokalnych, komisji, wizyt itp.
8. nękająca wizyta Policji, pulsujące światło i jaskrawy strumień policyjnej latarki w moim oknie o 12 w nocy – w celu ustnego, nigdy potem nie potwierdzonego zaproszenia na posterunek w celu złożenia zeznań
9. traktowanie mnie jak przestępcę przez pracowników Nadzoru Budowlanego i Urzędu Miasta podczas wielu wizyt w Urzędach
10. żądanie nieupubliczniania dokumentów (protokołów z wizji lokalnych)
11. żądanie zachowywania się takiego, które „nie sprawia kłopotów” Nadzorowi Bud.
12. Pogardliwy rechot Radnych Kazimierza Dolnego gdy powołałem się na Konstytucję RP „Nas obowiązują przepisy a nie Konstytucja”
Ten ostatni był najbardziej upokarzający. Należy tu mocno podkreślić, że dotychczas nie próbowano i nie rozstrzygnięto w mojej sprawie fundamentalnej z punktu widzenia Praw Człowieka kwestii: czy w ogóle istnieją, a jeśli tak to gdzie, konstytucyjne przesłanki dla których nie pozwala mi się zamieszkać na mojej własnej ziemi, dla których zdecydowano się ograniczyć tak wiele fundamentalnych praw: art: 2, 7, 8, 13, 30, 31, 32, 37, 38, 50, 51, 52, 54, 64, 66, 68, 71, 73, 74, 75, 76, 77 Konstytucji RP.
Ta rozprawa, mam nadzieję, po raz pierwszy, spróbuje rozstrzygnąć część, szkoda że tylko część, fundamentalnej kwestii: czy uda się w gąszczu procedur i przepisów dostrzec zwykłego, pojedynczego człowieka, jego nieobecną w Polsce ale wyraźnie sformułowaną w Konstytucji RP ochronę praw Człowieka i jego bezwzględnie nienaruszalnych konstytucyjnych uprawnień: Godności oraz Istoty Wolności i Własności – mówi w WSA w Lublinie.
Następnie składa wniosek o odsunięcie sędziów WSA w Lublinie od orzekania w jego sprawie.
- Wnoszę o wyłączenie z rozpatrywania niniejszej sprawy sędziego Bogusława Wiśniewskiego i sędziny Krystyny Sidor, ponieważ w uprzednio rozpoznawanej sprawie sędziowie ci wyrazili już pogląd co do zagadnienia, które jest przedmiotem niniejszej rozprawy. Obydwie sprawy zazębiają się bardzo ściśle, w obydwu sprawach chodzi o zagadnienia konstytucyjne i podstawowe prawa człowieka.
Podczas poprzedniej rozprawy sędziowie ci pominęli przepisy Konstytucji RP. Dowód znajduje się na str. 4 pisemnego uzasadnienia wyroku (sygn. IISA/Lu 479/09).
Według mnie nie można zagadnień konstytucyjnych rozpatrywać z pominięciem jej przepisów.
Dlatego powziąłem uzasadnione podejrzenie, że również teraz sędziowie będą rozpatrywać sprawę z pominięciem przepisów Konstytucji RP.
Powołam się tutaj na artykuł 8 Konstytucji RP: „Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej” – „Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio”. Sformułowanie to jest jednoznaczne i wyklucza stosowanie przepisów Konstytucji za pośrednictwem innych przepisów, a z jej pominięciem tak jak to uczynili wymienieni sędziowie – stwierdza w złożonym wniosku Waldemar Deska.
Dzień po rozprawie przeciwko Radzie Miasta Kazimierz Dolny, 19.12.2012 został przeprowadzony z Waldemarem Deską wywiad w niezależnej telewizji internetowej (ntv). Padło wiele ważnych stwierdzeń na temat samej sprawy, a także wolności obywateli i stosowania konstytucji. Zapraszam do przesłuchania i komentowania.


http://pressmix.eu/index.php/2013/01/05/policja-wkracza-noca-do-waldemara-deski-obroncy-prawa-do-wlasnego-domu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.