Chciałoby się napisać: "a wyjeżdżaj i nie wracaj", ale to tylko życzenia garstki nic nie znaczących Polaków.
Nie jestem w stanie zrozumieć takich ludzi pełnych hipokryzji, wyrachowania i świadomego zła. Czy nie mam prawa go oceniać? czy zła nie mogę nazywać złem? Biblia mówi: nie sądźcie bo będziecie osądzeni.
Myślę, że ten cytat nijak się ma do Adama Michnika i jego armii kłamców.
Tekst ten serwuje na tym blogu ponieważ wszyscy powinni wiedzieć w jaki sposób ONI manipulują społeczeństwem. Na biały mówią czarny, a na plus mówią minus. Warto przeczytać bo mimo upływu czasu sowietyzm wciąż jest żywy.
------------------------
http://narodowcy.net/adam-mihcnik-mam-dosyc-tego-kraju-wyjezdzam/2012/04/01/
Odnoszę wrażenie, że ten smutny demon polskiego
nacjonalizmu odradza się w każdym pokoleniu. Co dzień boleśnie
doświadczam, że sformułowanie Tuska o polskości zawierało w sobie jakąś
głęboką prawdę [D. Tusk: "polskość to nienormalność" Znak, 1987 r.]
Niestety, nie widzę szans na szybką poprawę. Pojawiają się wprawdzie
głosy, może nieco ekscentryczne, ale z pewnością odważne, takie jak
Janusza Palikota ["Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się
wyrzec swojej polskości", konferencja "Dialog i Przyszłość", luty 2012].
Nie mam jednak złudzeń, Polacy nie są gotowi zmierzyć się ze swoją
ponurą tożsamością- nasz portal dotarł do fragmentów
wywiadu, jakiego twórca imperium medialnego i jeden z najbardziej
wpływowych ludzi III RP udzielił kilka tygodni temu tygodnikowi
„Newswek”.
- Czy jestem rozgoryczony? Pewnie, że jestem! Ponad 20 lat
intensywnej orki, setki, a może nawet tysiące redaktorów, których
przepuściliśmy przez szkołę odpowiedzialnego myślenia w naszym
koncernie, rozesłaliśmy do mediów lokalnych i centralnych i co?
Wszystko, za przeproszeniem, psu w dupe! [...]
- Maszerują, ciągle maszerują, w te i we wte, jak w jakimś amoku!
Fanatycy religijni, fanatycy narodowi – właściwie często tylko to ich
łączy – tępy, zacietrzewiony fanatyzm. Krzyczą o prawdzie, a myślą o
zemście, gardłują coś o honorze, zupełnie bez ładu i składu. Absurd, ci
ludzie żyją mentalnie w XIX wieku. Wielka Polska, Dmowski, frazesy o
Narodowych Siłach Zbrojnych – pan wie co się pod tym kryje? Pan wie co
stoi za tymi hasłami? – zacięta twarz pałkarza w brunatnej koszuli. Z tą
różnicą, że dziś będzie miał kij baseballowy w ręku. [...]
- Pyta pan o Kościół… Tutaj też przedwcześnie myśleliśmy, że wszystko
już wygrane. Wie pan, katolicyzm jest jak trujący związek chemiczny –
strawny tylko wtedy, kiedy go mocno rozpuścić. Drobna kapsułka na całe
litry wody – o, wtedy można prowadzić dialog. Ale tutaj też niewesoło;
wspieraliśmy Tygodnik [Powszechny - przyp. red.], Więź, Znak – ale
co z tego, oni są słabi. I słabną z roku na rok, nie reprodukują się. W
siłę rosną znowu tylko fanatycy, niezależnie od tego, czy będzie to
Radio Maryja, charyzmatycy, czy ci tradycjonaliści, rodem ze
średniowiecza. Dlatego Tusk robi dobrze, kiedy bierze twardy kurs – był
taki projekt Kościoła otwartego, ale widać, że to się nie powiodło, więc
trzeba ostrzej walczyć, nie ma z kim dialogować.[...]
- Ale z drugiej strony jest w tym jakaś konsekwencja – ci, którzy
świadomie czytają Tygdonik czy Więź, żyją tym klimatem, którzy mają
umysły otwarte, dochodzą do tego, co większość normalnych ludzi na
Zachodzie – że Kościół i religia to zbędna nadbudowa, że życie duchowe
jednostki powinno być o wiele bardziej wolne. Oczywiście, skutek jest
taki, że w Kościele zostają tylko fanatycy i chyba już nic tego nie
zmieni.[...]
- Ja powiem panu tak – jestem już cholernie zmęczony. Mam dosyć tego
kraju, odnoszę wrażenie, że tu już zawsze będzie zaścianek.
Zdecydowałem, że w ciągu najbliższego roku wyjeżdżam. [...] Nie, jeszcze
nie wiem gdzie. Chcę trochę czasu spędzić ze starymi znajomymi,
poodwiedzać rodzinę za granicą. Jeszcze nie wiem gdzie osiądę na stałe.
Ostatnio tak sobie rozmawialiśmy z Jurkiem [Urabnem] i Mariuszem
[Watlerem], przy jakiejś drobnej wódeczce, że można by gdzieś wykupić
sobie wysepkę w tropikach, nazwiemy ją Madagaskar 2 [śmiech].”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.