niedziela, 17 lutego 2013

Demony są wśród nas II cz.

W związku z tym, że pod poprzednią częścią jeden z moich czytelników okazał przerażenie, strach tym o czym pisuje się zarówno u mnie, jak i u watwochera, to ostrzegam że ta część nie będzie przeznaczona dla osób nazbyt wrażliwych.




Może część z Was może spojrzeć na mnie ze zdziwieniem ale na początku tego roku miałem ni to sen, ni to jawę. Być może było to przejawem oczytania jak w tytule a być może jakieś przeczucie zostało uruchomione sam nie wiem. W pół śnie nad ranem  usłyszałem mocne dobijanie do drzwi domu. Myślałem, że sąsiad prosi o przestawienie auta i nie za bardzo chciało mi się wstawać tym bardziej, że było jeszcze ciemno. Nagle lekko obudziłem się słysząc jak od drzwi w stronę mieszkania pędem biegły jakby jakieś zwierzęta. Po tym się obudziłem. Nie znam świata duchowego i nie wiem jak było naprawdę. Wiem jednak, że tak można sobie wyobrazić pobyt demonów wśród nas ludzi. To był jedyny taki przypadek. W tym dniu prosiłem wyjątkowo Isusa o ochronę.
Wahałem się czy o tym napisać ale myślę że będzie to dobry wstęp do dalszej części, której znaczną część będą stanowić przeżycia i opisy świata duchowego Howarda Pitmana. Nie wiem na ile mu można wierzyć, ale jego książka stanowi jeden z nielicznych materiałów w tej kwestii.
Howard był rzekomo oprowadzany przez aniołów Boga po świecie duchowym. Czytałem ta książkę krytycznie i w zasadzie nie mogę się niczego przyczepić.

Demony czają się na swoje ofiary

Howard w zadziwieniu patrzył jak demony chodziły w poszukiwaniu ludzkich ofiar. Uważa on, ze nie było w tym żadnej przypadkowości.
W każdej z tych osób szatan znalazł coś co stało się celem ataku.
Przedstawienie którego był świadkiem przypominało polowanie, chociaż nie takie jak człowiek poluje na zwierzęta. Wszystkie ofiary były bardzo dobrze dobrane i skatalogowane. Każdy z kusicieli otrzymywał zadanie w obszarze słabości ofiar. Śledził ofiarę czekając na najodpowiedniejszy moment, w którym ofiara wykazywała najwyższą podatność a następnie zastawiał pułapkę. Czaił się chwile do momentu, gdy ofiara stawała się słaba i podatna na pokuszenie a następnie skakał na nią.
Mam kolegę, który przyznaje że jest czasem bardzo agresywny w domu i jak wpada w szał to bliscy mu mówią że aż jego białka stają się jakieś dziwne. Teraz już wiem jak się to dzieje. On sam siebie za to nie lubi ale to jest silniejsze od niego. Zazwyczaj odbywa się to po wypiciu alkoholu choć nie zawsze. Wygląda na to, że demon wskakuje nagle na niego również a on przestaje być sobą....

Dodam tu od siebie że od momentu przeczytania tej książki zrozumiałem sens postu. Nie robimy tego dla Boga, ale dla siebie. Isus chciał nam pokazać poszcząc aby ćwiczyć wolę i nie dać się skusić.

Mt (4, 1-2)
Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód.

 Mk
Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu.

Osobiście jestem właśnie w trakcie postu, który rozpocząłem trochę wcześniej niż KRK.
Bibliści najczęściej pokazują, że post Jezusa ma przede wszystkim znaczenie symboliczne. Podobnie może być z liczbą 40. Izrael przebywał 40 lat na pustyni przeżywając czas swojej próby. 40 dni i nocy padał deszcz gdy powstał potop (Rodzaju 4, 12). 40 dni i tyleż nocy przebywał Mojżesz o obłoku z Bogiem zanim dał ludowi 10 przykazań (Wyjścia 24, 18; 34, 28). Co ważne, też w te dni nie jadł i nie pił. A potem znów przez 40 dni i nocy leżał przed Bogiem pokutując za grzech ludu.
 Być może 40 dni ma jeszcze jakiś inny sens. Wiem, że wątroba regeneruje się przez około 30 - 40 dni. Ludzie nadmiernie pijący alkohol czy zbyt wiele jedzący, lekomani mogą sobie pomóc.

Ofiara nigdy nie pozostaje sama. Kiedy zadanie zostało wykonane, demon nigdy jej nie opuszczał. Niezależnie gdzie ofiara się udawała towarzyszył jej zawsze niewidzialny towarzysz. W wielu przypadkach była to grupa demonów

Człowiek nie musi się poddawać

Kwestią kluczową jest wola. Dlatego tak usilnie wciska się nam wszelkie środki uśpienia woli. Proszę zwrócić uwagę na wyposażenie sklepów spożywczych. Co stanowi w nich, jakie artykuły znaczną część a i często większość zaopatrzenia. Oczywiście alkohol. Od niedawna są "modne" sklepy specjalistyczne które tytułują sie np "galeria alkoholi".
Dochodzą do tego jeszcze papierosy wpływające na układ nerwowy i ostatnio energetyki pobudzające bardziej niż kawa. Znam kilka osób które nie powinny pić kawy ponieważ nie są sobą po wypiciu kawy zwłaszcza tej po turecku.
Prostokątne skrzynki odbierające sygnał antenowy - telewizory. Następny wróg osłabiający naszą wolę. Każdy patrzy w ekran nie wiedząc że jest w tym czasie hipnotyzowany. Umysł przestaje działać jest w stanie tzw alpha. Świetna sprawa dla demonów.
Gry komputerowe. Czy zauważyliście co się dzieje z graczem komputerowym podczas jego nałogu? nie dość że duża część gier ma zawartość stricte demoniczną jak choćby słynne Diabolo, to niestety ale i tu wyłącza się umysł i wola.  Uzależnienie od gier komputerowych jest tym samym co uzależnienie od hazardu.
Obniżanie standardów życia pomaga sięgać zarówno po używki jak i  obniża próg wierności partnera. Dlatego wszystkie rządy są wiernymi pachołkami szatana i okradają nas z owoców naszej pracy. Polska jest bogatym krajem co widać po "inwestowaniu" w misje wojskowe, wpłaty do kasy UE. Polacy to dzielny i szlachetny naród słowiański wychowywany przez wieki w wartościach, które są sprzeczne ze światem obecnym. Nasze kobiety są jednymi z najpiękniejszych na świecie i dlatego tak bardzo chce się je poniżyć wciągając w system wartości szatana.
Człowiek z egoistycznych pobudek pożąda rzeczy którymi jest kuszony przez demony. To nie jest tylko alkohol czy używki. Tom jest każe lenistwo i szukanie usprawiedliwienia dla niego i wiele innych słabości jak sex, luksus, sława etc.
W wielu miejscach na świecie jest bardzo duże natężenie działalności demonicznej. Autor książki powiada, że był w świecie duchowym na stacji benzynowej gdzie była masa demonów nie wiadomo z jakiego powodu. Jedne przychodziły inne odchodziły. Przypuszcza iż ma to związek z handlem paliwami, że być może w czasach ostatecznych paliwo odegra ważną rolę.
Ponad przeciętną działalność także widział w szpitalu.

Szatan zwrócił cały swój gniew przeciw ziemi. Wierzy, że nadszedł czas realizacji  jego mistrzowskiego planu. Od początku zaplanował, aby przenieść swój tron poprzez niewidzialną ścianę wymiaru z duchowej strony na stronę fizyczną. Od zawsze pragnął, aby człowiek oddawał mu cześć, a jego szczytowym marzeniem jest postawienie tronu w Mieście Syjon Dn12. Biblia nazywa ten okres panowaniem antychrysta.


Na dzisiaj to koniec. Napisałem dalszą część dzisiaj gdyż w komentarzach zauważyłem zaciekawienie tematem.
Niebawem c.d.n

5 komentarzy:

  1. I mnie zdarzyła się niedawno podobna sytuacja. W nocy - nie wiem czy obudziło mnie przeraźliwe walenie do drzwi (nawet nie stukanie) czy też obudziłam się ze snu, w którym to śniłam. Czułam, że nie jest to dobijanie się ludzi, acz jakichś stworów. Wydaje mi się - już dokładnie nie pamiętam, bo byłam niesamowicie przerażona i nie mogłam zasnąć - że towarzyszyły temu zdarzeniu jakieś głuche krzyki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zaciekawił mnie ten temat poniewaz znam to z własnego doświadczenia.Niejednokrotnie byłam nękana przez demony na pół snie oraz odczuwałam ich wzmożona obecnosc wsród przebywania z roznymi ludzmi.Od 2 lat wraz z meżem czytam witryne zbawienie w której znalezlismy droge do prawdy.Zaczelismy czytac Biblie i wiele nurtujacych nas pytan sie wyjasniło.wiele sie zmieniło w naszym zyciu.Jestem przekonana ze demony sa wsrod nas.Zawodowo opiekuje sie dziecmi i ostatnio na jednym ze spotkan z rodzicami dziecka którym miałam sie opiekowac usłyszałam ze jest ono zapisane do przedszkola z prawie 3 letnim wyprzedzeniem.Zdziwiło mnie to i zapytałam dlaczego juz teraz jest zapisane w odpowiedzi usłyszałam ze jest to "specjalne przedszkole"waldorfskie o którym juz kiedys czytałam wiec temat do mnie powrócił.Dodam ze nie kazde dziecko ma szanse sie dostac do takiego przedszkola rodzice wczesniej sa "testowani".Juz na opisanym przezemnie spotkaniu wyczuwałam dziwną aure.Wiec zgłebiłam poszukiwania na temat przedszkoli i szkół Waldorfskich i wtedy wyjasniły sie moje odczucia podczas przebywania z tamtymi ludzmi.A zatem twórca pedagogiki waldorfskiej był Rudolf Steiner mason oraz członek towarzystwa teozoficznego okultystki Heleny Bławatskiej.W wielkim skrócie pedagogika waldorfska jest oparta na antropozoficznych naukach i współdziała z wszelką ideologia New Age.Zachęcam do głebszego zapoznania sie z tematem.Oni sa wśród nas od zawsze.Chciałam wraz z meżem bardzo serdecznie podziekowac Panu Piotrowi Z oraz Panu Henrykowi K za ujawnianie prawdy Biblijnej.Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak sobie myślę... jak ma się sprawa wtedy jeśli człowiek wie że jakimś czynem popełnia grzech i to jest wbrew woli Boga. Więc niby świadomie popełnia ten grzech... ale popełnia go też poprzez "pomoc" demona...

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też chciałabym się w końcu podzielić tym co mnie się przytrafiało. otóż od wielu lat co jakiś czas nachodziły mnie demony na pół jawie (w stanie przed zaśnięciem). Najpierw nachodził mnie demon, którego nie widziałam, a tylko słyszałam i czułam jak zgniata mi klatkę oraz próbuje się dostać do wnętrza. Później na jakiś czas miałam spokój, choć nie wiem czy wtedy on rzeczywiście mną nie zawładną. Po tym jak poznałam prawdę o świecie, czytając zbawienie.com i inne tego typu strony, oraz zaprzestając chodzenia do KK demony znów zaczęły mnie nękać. Tym razem panowała przy tym głucha cisza, ale wręcz rzucało mną o ścianę, obkręcało na łóżku i chciało bym na to coś spojrzała, przed czym usilnie się broniłam (niestety w tym stanie człowiek nie jest w stanie ani się ruszyć, ani "wybudzić", pomaga jedynie modlitwa, niestety nie od razu). Jakiś czas temu przeżyłam związaną z tym ogromną grozę. Było gorzej i straszniej niż zazwyczaj. Obkręciło mną na łóżku (zazwyczaj śpię na brzuchu) i kazało patrzeć. I zobaczyłam zwisającą postać nito kobiety ni mężczyzny z długimi włosami, postać zgniłoniebieska. Coś przerażającego. To machało rękoma i tym samym rzucało mną o ścianę. Obudziłam się cała zlana potem, nie mogłam już zasnąć, cienie na oknie padały identycznie jak w tej ohydnej sytuacji. Obudziłam narzeczonego i kazałam mu aby już mnie nie wypuszczał z ramion bo po prostu bałam się jak nigdy. Ale to jeszcze nie koniec. Kolejnego dnia umówiłam się ze znajomymi na kręgle. To co zobaczyłam w tym klubie przeraziło mnie do tego stopnia, że od razu chciałam stamtąd wyjść. Otóż ujrzałam to: http://www.grakula.pl/lodz/images/atomicongallery/Sala%20g%C5%82%C3%B3wna/P4210744.JPG
    Zobaczcie tę postać na środku tego zdjęcia... to jest dokładnie ten sam demon, który się nade mną znęcał dzień wcześniej... Dodam tylko, że całe wnętrze tej kręgielni to demony i lochy, jakby jakaś otchłań. Po prostu koszmar. To co wtedy przeżyłam to prawdziwa groza...

    OdpowiedzUsuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.