Interwencją policji zakończyła się mocno zakrapiana impreza pracowników
białostockiego oddziału Telewizji Polskiej. Nie dość, że pili alkohol w
redakcji, to zaczepiali zaproszonego gościa programu oraz zniszczyli
drukarkę.
Jeden z uczestników miał prawie dwa promile
Libację ukrócił dopiero Grzegorz Sawicki, dyrektor białostockiego
oddziału TVP. Gdy tylko dowiedział się, że jego podwładni piją w pracy,
wezwał policję.
– Zgłoszenie od dyrektora białostockiej telewizji otrzymaliśmy 30
stycznia około godz. 20 – relacjonuje Andrzej Baranowski, rzecznik
prasowy podlaskiej policji. – Nasi funkcjonariusze udali się na miejsce
zdarzenia. W pomieszczeniu zajmowanym przez redakcję programu
białoruskiego znaleźli cztery osoby. Dwie kobiety i dwóch mężczyzn.
Funkcjonariusze alkomatem zbadali ich trzeźwość. Najwyższa wartość, jaką
wskazało urządzenie, to prawie 2 promile alkoholu w wydychanym
powietrzu. Najbardziej "trzeźwa” osoba w grupie miała prawie 1,2
promila. Cała czwórka była już po godzinach pracy.
Policja sprawę zakwalifikowała jako wykroczenie, za które pracownicy
TVP prawdopodobnie odpowiedzą przed sądem. Grozi im jednak jedynie
grzywna.
http://praca.wp.pl/title,Ostra-libacja-w-TVP-Bialystok-Wyrzucili-drukarke-przez-okno,wid,15325624,wiadomosc.html?ticaid=1100bf&_ticrsn=3
Naród wybrany przez szatana potrafi się bawić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.