Dzisiaj degustowałem piwo z browaru Warmińsko Mazurskiego - Kormoran pt American IPA.
Byłem w szoku z dwóch powodów. Pierwszy, to doznania smakowe, a drugim powodem był fakt, że tak wyśmienite jest POLSKIE piwo. Fakt też, że drogie.
Za chwilę potem dziecko namówiło mnie na konsumpcje melona, którym również delektowałem się i to chyba po raz pierwszy w życiu niczym piwem Kormorana. Wtedy to, przy smakowaniu melona, naszła mnie myśl iż Bóg nawet w tym był wspaniały, że dał nam przyjemność z jedzenia. Myślę, że parę tysięcy lat temu, potrawy nie były tak wyrafinowane jak obecnie, ale na pewno w swej naturalności niezwykle smaczne. Nie sądzę, by Bóg coś tworzył dla samego tworzenia. Wiele praktycznych aspektów doświadczamy dopiero dzisiaj. W tym i różnorodność smaków. Na podobieństwo energii odnawialnych. Dopiero w ostatnich latach mamy możliwość mieć prąd za darmo dzięki tzw "fotowaltaikom" - panelom słonecznym.
Gdyby dla człowieka jedzenie miało jedynie walory energetyczne, to stalibyśmy się maszynami do czego dąży szatan. To świat szatana upodlił nam jedzenie do tego stopnia, że jego naturalność jest przywilejem. Zdrowy chleb kosztuje tak jak dobra swojska kiełbasa itp.
Mleko wytwarzane jest przez krowy, które nigdy nie widziały łąki, kury jedzą kury a wszystko to jest pakowane dla konsumenta w ... plastik, folie. Żywność jest kolejnym przykładem na odwrócenie przeznaczenia tego co Bóg stworzył. Szatan i jego ludzie chcą abyśmy traktowali jedzenie jak paliwo do samochodu. Mamy wlewać do baku, a reszta wyjdzie ...rurą wydechową.
A propos samochodów. Miliony ludzi kupuje do samochodów tzw zapach. Sztuczny, chemiczny "zapach".
Osobiście czynię zgodnie z naturą: wkładam do auta albo gałęzie z kwiatami krzewów albo kwiaty lub kawałki tuji. Zapach o wiele lepszy i nie toskyczny
Nie wiem kiedy przybędzie Isus Chrystus. Od roku stawiam, że w ciągu kilku, kilkunastu lat. Jednak chciałbym aby ludzie cyborgi pojawiły się długo po naszych dzieciach.
Niedawno byłem nad morzem. Zauważyłem po tym pobycie m.in to, że rozpieściły mnie moje kobiety :-) Mama, żona, przyszywana teściowa. Dlaczego? ponieważ bardzo dobrze gotują a nad morzem naszym, a może nie naszym tylko tej mniejszości narodowej, jest tylko paliwo, a nie jedzenie. Bary i smażalnie kupują gotowe sosy, np czosnkowy w makro, frytki również i nie mówiąc o sałatkach. Liczy się tylko kasa. Szybko i z zyskiem.
Nie dajmy się upodlić i jedzmy ze smakiem!!!! Oczywiście w rozsądnych dawkach, ponieważ wąż starodawny popędza nas często w skrajność. Zbezczeszcza wszystko, co się da. Z miłości robi przedmiotowy seks, z smakowania i jedzenia obżarstwo.
Tym kanaliom tylko o to chodzi, byśmy pozbyli się ludzkiego pierwiastka. A propos. Ostatnio rozmawiałem z nowonarodzonym chrześcijaninem o seksie. W skrócie pisząc, bo na koniec tekstu, doszliśmy do wniosku, że KRK wprowadził w życie, pożycie chrześcijan poczucie winy z odczuwania przyjemności z miłości fizycznej. No ale o tym może innym razem bo temat jest ciekawy.
Podobnie jest ze szkołą, edukacją. Nauka stała się ciężarem a nie chęcią poznania świata.
A co z bigamią. W Starym Testamencie wielu miało dzieci nie tylko z jedną kobietą. Abraham na ten przykład.
OdpowiedzUsuńPaweł pisze natomiast o mężu jednej żony, ale Paweł to nie Słowo Boże.
Wcześniej było inne prawo.
OdpowiedzUsuńale Zbawiciel to zmienił czy to tylko tradycja Pawłowa ?
OdpowiedzUsuń