piątek, 12 lipca 2013

Niemcy: egzaminy z orgazmu i z lekcji seksu na pogotowie – dziesięcioro dzieci w traumie

Starałem się w swym życiu nie mieć uprzedzeń do Niemców o II wojnę światową. Zawsze jednak postrzegałem ten naród jako wyjątkowo zboczony co oczywiście jest uogólnieniem.
W biednej, słowiańskiej Polsce takie rzeczy sa poki co nie do pomyślenia:

"Dziesięcioro dzieci – szóstoklasistów ze szkoły w niemieckim Borken  – zostało poddanych hospitalizacji w wyniku obowiązkowych “lekcji seksu”. Jeden z uczniów stracił przytomność bezpośrednio na lekcji, pozostali okazali się być w stanie przed omdleniem.
Dzieci zaczęły słabnąć przy wypełnianiu zadania “nauczycielki seksu” – chodziło o schematyczne rozcięcie modelu organu płciowego. Wiele z nich pobladło, niektóre zaczęły ciężko oddychać. Jeden z uczniów zemdlał. “To było okropne wydarzenie” – przyznała dyrektor gimnazjum.
“Nauczycielka seksu” przeraziła się i wezwała pogotowie. Dziesięcioro dzieci musiało zostać poddanych hospitalizacji bezpośrednio po lekcji – podaje sieciowe wydanie niemieckiego Derwesten.de. Tymczasem nauczycielka nazywa to “reakcją łańcuchową, którą da się wyjaśnić”…



Z kolei rodzice uczniów szkół z Kolonii są oburzeni projekcjami porno w państwowych szkołach niemieckich, jak podaje Express.de. Niemieckie dzieci w szkole podstawowej są zobowiązane nie tylko uczyć się seksualnego abecadła na lekcjach, ale i odrabiać “zadania domowe z seksu”. Dziewięcioletnie dzieci w jednej ze szkół w Kolonii miały także zdać obowiązkowy “egzamin z orgazmu”.
Seksedukacja pojawiła się jako przedmiot w Niemczech w 1998 roku. Oprócz tego, specjalnymi ministerskimi rozporządzeniami w landzie Nadrenia Północna-Westfalia, rodzice są zobowiązani do odrabiania z dziećmi “zadań domowych” z lekcji tzw. “edukacji seksualnej”.
na podstawie: file-rf.ru


źródło: http://www.autonom.pl/?p=6293

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.