...+odsetki, oczywiście. Manipulacja i kłamstwo polega na tym, że nie rozróżnia się kredytu z wykreowanych pieniędzy od kredytu z zaoszczędzonych pieniędzy.
Pod moją notką, w której opisałem jak system bankowy przyczynia się do ubóstwa polskiego społeczeństwa - odbierając nam podstępnie siłę nabywczą poprzez kreację pieniądza bezgotówkowego na kredyty w systemie rezerwy częściowej - jeden z czytelników zwrócił uwagę na coś co jest bardzo popularnym poglądem:
>> Jednak produkcja dóbr (powiększenie bogactwa) dokonuje się
>> także m.in. dzięki akcji kredytowej, którą finansowany jest
>> zakup np. surowców, środków produkcji, etc.
Jest to jedna z największych MANIPULACJI współczesnego świata.
Jest to jeden z głównych FAŁSZYWYCH dogmatów sączonych ludziom do głów zewsząd: z telewizji, prasy, mediów, książek, uczelni, itp.
Manipulacja i kłamstwo polega na tym, że nie rozróżnia się kredytu z wykreowanych pieniędzy od kredytu z zaoszczędzonych pieniędzy.
Przemilcza się fakt, że to są ZUPEŁNIE RÓŻNE rzeczy - choć nazywa się je tym samym słowem: "kredyt"
(tak jak słowo "zamek" ma dwa kompletnie różne znaczenia - może być błyskawiczny w spodniach, albo wielkie, śreniowieczne zamczysko)
A różnica jest zasadnicza - jak między kradzieżą - a pożyczką:
W przypadku kredytów udzielanych ze zgromadzonych oszczędności - mamy do czynienia z uczciwą i normalną gospodarką.
W takiej sytuacji udzielenie kredytu nie powoduje zwiększenia podaży pieniądza.
W przypadku kredytów kreowanych za pomocą rezerwy częściowej, mamy do czynienia z kradzieżą siły nabywczej i dodatkowo z bezprawnie pobieranymi odsetkami od tej ukradzionej siły nabywczej (wykreowanej kwoty).
W takiej sytuacji udzielenie kredytu powoduje zwiększenie podaży pieniądza.
I TAK SIĘ OKRADA WSPÓŁCZEŚNIE CAŁE SPOŁECZEŃSTWA.
Dla przykładu:
w Polsce w styczniu 1998r. podaż pieniądza (M2) wynosiła 175 mld zł...
... a do września 2012r. wzrosła już do 875 mld zł.
(dane podaję za: www.money.pl/gospodarka/wskazniki/pkb/ )
Czyli przez niecałe 14 lat prywatne firmy finansowe (głównie banki) ograbiły polskie społeczeństwo na 700 mld zł.
(Ile to jest? Dla porównania - Gdyby te pieniądze kreowało państwo - a nie prywatne banki - to od 14 lat moglibyśmy nie płacić podatku dochodowego - i starczyło by jeszcze na pokrywanie corocznej dziury budżetowej.)
DODATKOWO kredytobiorcy zostali bezprawnie ograbieni na odsetki od tych 700 mld zł.
(które będą spłacać jeszcze długie lata)
źródło: http://freedom.nowyekran.pl/post/85150,w-14-lat-banki-okradly-polakow-na-700-mld-zl
No banki, zarabiają na wyzyskiwaniu ludzi. O kredytach można by napisać wiele powieści.
OdpowiedzUsuńPowszechne jest ukrywanie rzeczywistych kosztów przed klientem (ciekawy artykuł), naciąganie na usługi dodatkowe i nagminne obchodzenie regulacji KNF.
Do tego polskie prawo selektywnie wybiera, które firmy mają przestrzegać prawa, a inne mają wolną rekę i mogą robić co chcą (firmy pożyczkowe).
Paranoja!