Wczoraj na blogu thewordwatcher.blogspot.com przyjaciółka w wierze - Katrin -zarekomendowała książkę, która jest niedostępna w języku polskim. Po przeczytaniu artykułu na innym blogu, którego tekst wkleiłem, wcale się nie dziwię, że książka w katolickiej Polsce nie znalazła wydawcy mimo że jest bardzo kontrowersyjna a jej autor niesłychanie wiarygodny.
Widać kto ma w Polsce władzę. Większości wydaję się ze to tylko syjoniści. Nie jest to, tak do końca prawda. Jeszcze raz można się oprzeć o Słowo Boże, Bóg nam wyraźnie wskazał kto będzie rządzić w czasach końca: nierządnica ujeżdżająca bestię, czyli KRK kontrolujący światowy syjonizm. To tyle mojego wywodu.
Artykuł usunbąłem ze względu na to że osobą prowadząca serwis z którego skopiowałem artyku była strasznie niemiła i niemal wrzeszczała, że Jezus był Żydem.
Z przyjemnością usuwam cały tekst gdyż gdybym zostawił chociaż jego małą część, to musiałbym podać jego źródło a to źródło owo okazało się niewarte polecenia. Prosze tylko spojrzeć na komentarze poniżej, część z nich usunął sam autor.
Polecam zaś jesli ktoś będzie miał dostęp do tej publikacji: Pięćdziesiąt lat w Kościele rzymskim - Charles Chiniquy
Piotrze, jak podaje artykuł, książka jednak ukazała się w naszym kraju w 2007 roku, czyli musi być gdzieś dostępna. Trzeba będzie na nią zapolować.
OdpowiedzUsuńprzeszukałem net i jej nie ma. Może w antykwariatach jest.
UsuńSwoją drogą, niedawno byłem w Empiku. Dla człowieka o moich poglądach nie ma kompletnie żadnej oferty. Nie ma nawet nic z propozycji odłamów protestanckich. Wszystkie pozycje z działu religia to wydawnictwa katolickie. I to jest esencją kto w Polsce rządzi.
Proszę o NIEZWŁOCZNE usunięcie niniejszego wpisu. Nie zapytałeś o zgodę na wykorzystanie mojego tekstu - wykorzystanie go bez pozwolenia stanowi naruszenie praw autorskich (czy. KRADZIEŻ)!
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie
Usuńużyłem cytatu poprzez cudzysłów, to raz, co jest zgodne z prawem dziennikarskim, a dwa to nie zarabiam na tym więc i nie mam korzyści. Więc nijak to nie podchodzi pod kradzież. To jak Pan to ocenia to jest podstawa ustawy, która nie przeszła o tzw ACTA czyli zakazie cytowania w oparciu o naruszenie własności.
Po drugie użyłem linku do Pana strony czego żałuje i teraz artykuł będzie miał adres ale niezlinkowany..
Z innej strony jestem ciekaw skąd Pan ma zdjęcia Charlesa Chiniquya?
Równie dobrze mogę Pana podać do prokuratora o kradzież zdjeć i bezpodstawne , bez zgody z wydawcą ich publikowanie. Mógłbym rzec "bracie chrześcijaninie" ale w tym przypadku widać nie jesteśmy braćmi co Pan to chce usilnie pokazać.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCytat to cytat, a nie całość tekstu. Prawo autorskie pozwala na cytowanie, a nie kopiowanie całości! Doceniam skrócenie tekstu, ale to wciąż za mało. Zwykła przyzwoitość wymagałaby przyznać się do winy i powiedzieć: "Przepraszam". Tymczasem pan odnosi się do mnie arogancko. I może lepiej, że nie zwraca się pan do mnie przez "bracie", bo ani bezprawne korzystanie z czyjejś pracy, ani arogancja nic wspólnego z chrześcijaństwem nie mają. Ponieważ nie przestrzega pan prawa zgłosiłem sprawę administracji serwisu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ wielką radością usunąłem tą Pana własność i z mojego bloga linku do żadnej treści Pana nigdy nie będzie. Nie żebym się bał prawa, ale dlatego, że Pana nie lubię.
OdpowiedzUsuńPisząc cytat miałem na myśli zastosowanie cudzysłowu ażeby było wiadomo, że to nie moje myśli
Co do chrześcijaństwa to wiele osób kopiuje teksty nie w celach zarobkowych tylko po to by szerzyć prawdę. Robię to ja i inni jeśli uznam coś za wartościowe dla innych i będę to robił dopóki ktoś sobie tego nie będzie życzył, bo uważam, że brac chrześcijańska powinna się trzymać razem i doinformowywać. Nie pisze do Pana bracie bo nie jest Pan moim bratem w niczym,. Pana tekst uznałem za cenny ze względu na omówienie świetnej pozycji książkowej.
Jednak Pan nie rozumie chrześcijan, bo zacytuje:
Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz (Mt 5,40)
Ja właśnie to zrobiłem.
Pan zawiadomił swoich przyjaciół w wierze z serwisu google.
Teraz powinienem zgłosić ja, wg mojej oceny kradzież zdjęć z książki bez zgody autora i wydawnictwa, które są na Pana blogu, ale raczej tego nie zrobię.
Oczywiście dostaje Pan bana, ponieważ ja nie wyznaje pluralizmu jak tzw polski sejm gdzie są homoseksualiści, syjoniści, sbecy. Mój blog jest prochrześcijański i ma tu panować spokój. Jeśli się ktoś nie zgadza z moimi poglądami to niech nie czyta. Są setki innych blogów. Dla porównania ja nie wchodzę na blogi hare kryszna, mormońskie, katolickie itd