Istnieją dowody na to, że załamanie gospodarcze jest planowane w USA w październiku przez ich elity. Oto powody dlaczego.
Za taką opcją przemawia ostatni news z USA:
"
Coraz większe zamieszanie w USA w związku z długiem. 800 tys. urzędników dostanie przymusowe urlopy...
Jeżeli do końca dnia amerykański Kongres nie porozumie się w sprawie wydatków państwa, 1 października - gdy rozpoczyna się nowy rok budżetowy - nastąpi częściowa blokada budżetu USA (tzw. "government shutdown"). Oznaczałoby to zamknięcie wielu instytucji federalnych i przymusowe urlopy dla około 800 tysięcy urzędników, zawieszenie działalności muzeów, parków narodowych oraz prawdopodobnie wydawania paszportów. "
źródło: http://www.biztok.pl/Coraz-wieksze-zamieszanie-w-USA-w-zwiazku-z-dlugiem-800-tys-urzednikow-dostanie-przymusowe-urlopy-a9019?utm_source=o2_SG&utm_medium=Biznes&utm_campaign=o2
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/942697,Ile-wynosi-dlug-publiczny-Polski-900-miliardow-zl-czy-3-biliony-zl
OdpowiedzUsuńtrochę nie na temat. Jest to dla mnie ważne. Jestem studentem .Chodzi o ściąganie na egzaminach. Ściąganie można nazwać oszustwem. Ale co wtedy jeżeli nie mogę zdać egzaminów a egzamin jest trudny.Jak nie zdam egzaminu powoduję rozpacz rodziców, a każda poprawka jest płatna i rodzice wydają niepotrzebnie pieniądze. Z jednej strony sumienie mi mówi że to jest złe bo z biblii tak wyczytałem a z drugiej strony powoduję u rodziców smutek z tego powodu. Nauka wcale tak łatwo mi nie idzie, a studiuję prawo i 2 razy roku nie zaliczyłem z jakiegoś powodu od czasu kiedy się modlę do Boga i staram się dobrze czynić, ale mi nie wychodzi. A teraz mam dylemat. Jezus pewnie nie ściągałby na egzaminach. Ostatnio jest lepiej, nauka lepiej mi idzie i wierzę że zdam, uwalniam się od nałogów i czuję że Chrystus jest ze mną
OdpowiedzUsuń"nie można dwóm panom służyć".
UsuńWażniejsza jest prawda i uczciwość aniżeli zaspokojenie ambicji rodziców. Maryd również ma ciężkie egzaminy, ale pracuje i ufa Bogu.
W życiu dorosłym na 100% będziesz postawiony przed podobny wyborami i co wtedy?
Moze tym sposobem Bog ma Cie w swojej opiece i nie chce bys stal sie sluga szatana jakimi sa prawnicy?
UsuńNauka nie jest najwazniejsza.
i Malke ma rację. Czasem coś nam stoi na przeszkodzie w osiągnięciu sukcesów dla naszego dobra.
UsuńJa tak miałem będąc politykiem. Gdyby mi się wszystko ułożyło, to na pewno tkwiłbym w tym bagnie
mi się wydaje że nie każdy zawód po prawie jest zły np. Kurator zawodowy czy zwykła praca w sądzie jako referendarz czy asystent sędziego. Można wymienić także radcę prawnego czy notariusza. Nie szkodzą oni ludziom tylko pomagają. Sędzia może wydawać wyroki dla dobra danego człowieka. Fakt,że praca w sądzie jest bardzo stresująca i jest mobbing. Mi się wydaje też, że niepowodzenia mogą wynikać z powodu skłonności do grzechu, uleganie pokusom i ataków przez demony tzw. klątwa,ale postanowiłem już nie grzeszyć i zauważam zmiany. Moż etak ma być bo nikt nie zna woli Pana
Usuńmi się wydaje że nie każdy zawód po prawie jest zły np. Kurator zawodowy czy zwykła praca w sądzie jako referendarz czy asystent sędziego. Można wymienić także radcę prawnego czy notariusza. Nie szkodzą oni ludziom tylko pomagają. Sędzia może wydawać wyroki dla dobra danego człowieka. Fakt,że praca w sądzie jest bardzo stresująca i jest mobbing. Mi się wydaje też, że niepowodzenia mogą wynikać z powodu skłonności do grzechu, uleganie pokusom i ataków przez demony tzw. klątwa,ale postanowiłem już nie grzeszyć i zauważam zmiany. Moż etak ma być bo nikt nie zna woli Pana
Usuńtrochę nie na temat. ?Czy ściąganie jest złe? Co wtedy jak nie zdam egzaminu.? Powoduje to smutek rodziców. Uczę się na studiach ale mi np nauka nie idzie i nie chcę zawalić roku. Rodzice niepotrzebnie płacą za poprawki. Pytam się bo staram się naśladować Jezusa a z jednej strony sumienie mi mówi że to jest żłe bo w Biblii jest napisane o oszustwie a ściąganie według mnie jest oszustwem a z drugiej strony nie chcę smucić rodziców. Staram się robić wszystko aby zdawać egzaminy ale mi do tej pory nie wychodziło, a studiuję prawo. Nie wiodło się ale teraz już jest lepiej. Trochę jestem do tyłu w związku z tym. Staram się dobrze czynić ale mi to czasem nie wychodzi. Od czasu nawrócenia nie wiedzie się . Być może jest to spowodowane ciągłym grzeszeniem i zwodzeniem przez szatana, ale teraz już jest lepiej. Powoli uwealniam się od nałogów i czuję że Chrystus wysłuchuje moje modlitwy.
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:) było to dla mnie bardzo ważne. Teraz już wiem dlaczego sumienie mnie męczy ale nie wiedziałem co to jest. Nie potrafiłem tego określić.
OdpowiedzUsuńa co z kłamstwem?. Trzeba cały czas mówić prawdę bez względu na ośmieszenie? nawet w przypadku małych kłamstw?
OdpowiedzUsuńja jesli jestem postawiony w ciężkiej sytuacji, to mówię okrężnymi drogami, tak aby nie kłamać. Pamiętacie scenę ze Shreka kiedy torturowano Pinokio żeby powiedział prawdę? to coś mniej więcej w tym stylu :-)
OdpowiedzUsuńKłamiąc czułem się poniżony, że nie mogę być sobą.