środa, 6 listopada 2013

Film "Sześć" jako prawda mająca wyglądać jak sciene fiction

Moment temu Kolega przesłał mi link do tego filmu:



"Zbliża się dzień Armagedonu. Ziemią rządzi brutalny dyktator. Za pomocą skomplikowanych chipów wszczepianych ludziom, policja polityczna kontroluje każdy ruch obywatela.



Wolność to słowo pochodzące z innego świata, dawno zapomniano jego znaczenia, bo sama myśl o swobodzie grozi śmiercią. Dwaj więźniowie polityczni spotykają tajemniczego towarzysza niedoli. Oferuje im nie tylko możliwość ucieczki, lecz także szansę uwolnienia całej ludzkości spod władzy tyrana. Niestety, policja jest wszędzie. Jeden z współwięźniów zostaje zaszantażowany: wyda towarzyszy i ocali życie lub zginie. Czy trójce desperatów uda się zbiec i dołączyć do przywódcy ruchu oporu? Jeśli zdążą, świat odzyska wolność, jeśli nie, wszyscy zginą."

http://www.filmweb.pl/film/Sze%C5%9B%C4%87-2004-100014/descs#poster-1

-----------------------------------------


ONI kłamią prawdą. Pisałem o tym raptem w poprzednim tekście o Inferno Dana Browna. Podsuwają nam prawdę pod nos, którą społeczeństwo traktuje jak scienie fiction, kiedy chrześcijanie biblijni, czyli my traktujemy to arcy poważnie.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.