Biblia a przeklinanie i wulgaryzmy

Ogólnie bardzo mało, rzadko przeklinałem, wulgaryzowałem nawet przed ponownym narodzeniem, po którym wprowadziłem jeszcze większą samodyscyplinę w mowie. Generalnie przeklinałem w kłótniach. Pomyślałem sobie tak: czy Jezusowi podobałoby się jak mówię: k...a, chu.. itp ? Uświadomiłem sobie także, że jest to negatywna energia demoniczna.

"Kiedy rozum śpi, budzą się upiory"

 Przeklinanie powoduje, że się nakręcamy, podkręcamy obroty nienawiści, gniewu, żalu i innych negatywnych postaw.

Obecnie tak jak rzadko można spotkać dobrego posła w Polsce, tak i u mnie prawie nie możliwe jest, żeby ktoś usłyszał ode mnie przekleństwo. 

Co mówi na ten temat Biblia:

"I niechaj żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust Waszych" List św. Pawła do Efezjan, 4, 29

„Wszelka złośliwa gorycz i gniew, i srogie zagniewanie, i krzyk, i obelżywa mowa niech będą spośród was usunięte wraz z wszelkim złem” (Paweł, Efezjan 4:31)

(10) Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej.  Piotra 3.10

Jakuba 3.1-12

(1) Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok. (2) Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe ciało może utrzymać na wodzy. (3) A jeśli koniom wkładamy w pyski wędzidła, aby nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. (4) Także i okręty, chociaż są tak wielkie i gwałtownymi wichrami pędzone, kierowane bywają maleńkim sterem tam, dokąd chce wola sternika. (5) Tak samo i język jest małym członkiem, lecz pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! (6) I język jest ogniem; język jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc rozpalony przez piekło. (7) Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. (8) Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. (9) Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże; (10) z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia moi, być nie powinno. (11) Czy źródło wydaje z tego samego otworu wodę słodką i gorzką? (12) Czy drzewo figowe, bracia moi, może rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Tak też słony zdrój nie może wydać słodkiej wody.

Naśladowcą Jezusa nie jest osoba przeklinająca. To nie ten ślad. Czy wyobrażacie sobie by Jezus w swej złości powiedział tak: "ten ch...   Szatan", lub "k....a ten Rostowski w p....u wykończy Polaków ". Ja nie wyobrażam sobie tego.

Chcesz być w drużynie Boga? przestań wulgaryzować.

Musimy być święci. Nie chcesz? Twój wybór, ale wiedz że łaska Boża raczej na Ciebie nie spadnie podczas ucisku lub przed.