" Faryzeusze byli w zasadzie stronnictwem ludzi świeckich, będącym opozycją wobec kapłańskiej arystokracji saduceuszów, starającym się jednak w swoim postępowaniu przestrzegać świątynnych reguł czystości. Zyskali sobie reputację ekspertów w dziedzinie interpretacji Pisma. Faryzeuszy czasem określa się mianem "Uczeni w Piśmie". W dzisiejszych czasach mianem faryzeusza określa się człowieka fałszywego i obłudnego." Wikipedia
Czym się charakteryzują owi współcześni faryzeusze?
1. Poczuciem wyższości. Znają wg swej oceny "prawdy ostateczne" i Biblię niemal na pamięć
2. Nie naśladują Isusa Chrystusa. Są często nie kulturalni, docinają, są nad emocjonalni wręcz niemili.
3. Dzielą włos na czworo. Z jednego zdania biblijnego potrafią zrobić kilka swoich i kłócić się w swej racji.
Jeśli nie oni zostaną porwani to kto? ludzie szczerze oddani Bogu, o pokojowym usposobieniu, pomagający bliźnim (temat na inny tekst - bliźni czyli chrześcijanin) i nie tylko, modlący się do Boga, nie zawistni, nie mściwi. Ogólnie - naśladujący Isusa.
Mojej żony babcia, kiedyś to wspominałem, jest katoliczką. Powiedziała mi kiedyś a propos mojej teściowej niemiłej osoby a swej córki: mój brat zrobił mi w życiu wiele krzywdy, ale ja mu nie pamiętam tego, wybaczyłam mu. Kobieta ma ok 80lat mieszka sama na wsi. Ma ciężkie życie bo musi sobie radzić sama, a przy tym jest wesoła. Nie wie co to jest New Age, królowa niebios Isztar itp.
Codziennie czyta biblię i słucha niestety Radia Maryja ( notabene jest tam wiele prawdy niedostępnej w mediach publicznych) oraz modli się. Myślę że takie osoby mają już mieszkania u Boga przygotowane.
Reasumując, wg mojej subiektywnej oceny z mędrców biblijnych tylko garstka zostanie porwana. Reszta nie wiem czy nawet zostanie zbawiona. Nie zapominajmy o jednym - szatan również zna doskonale Biblię.
Ktoś mi kiedyś zarzucił, że napisałem coś jak dziecko. Nie zdążyłem mu odpisać że faktycznie taki jestem mimo 40lat - jak dziecko :-)
„Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”
Świetny tekst Piotrze!
OdpowiedzUsuńSam to zauważyłem jakiś czas temu, chociażby na forum, coraz bardziej wgłębianie się w sprawy końca świata, kłótnie co do wersetów czy Pawła (do ktorego sam negatywnie jestem nastawiony, ale nie mam sam takiej wiedzy aby go definitywnie skreślić ze spokojnym sumieniem, może z czasem ). Nie mowie, że to jest złe (wręcz przeciwnie!) tylko chodzi mi o to, że osoby czytające mogą zbytnio popaść w świat teori spiskowych, ciągłym próbom odczytywania proroctw a przestać myśleć o byciu tak po prostu, dobrym człowiekiem. Jakis czas temu tez tak mialem - na szczęście to przeszłość. Zamiast pisać dziesiątki teorii na podstawie kilku wersetów z rożnych źródeł po prostu postępujmy zgodnie ze swoim sumieniem - w końcu Chrześcijaństwo jest dla ludzi prostych, uczciwych, przynajmniej ja to tak widzę.
Pismo winniśmy czytać aby poznać Boga bo czy nie znając kogoś moglibyśmy mu bezgranicznie zaufać ?
OdpowiedzUsuńoczywiście, że należy Pismo czytać. Nigdzie nie napisałem, że nie. Główne grzechy wymieniane w tym artykule to zboczenie z drogi znawców biblii, ich duma, pycha, kłótliwość czyli pójście całkowicie inną ścieżką niż Isus. Henryk ma także o tym napisać większy tekst.
Usuńteż czytałem i czasami czytam Pismo i myśle że sporo rozumiem a czy będę wśród wybranych mimo znajomosci Pisma ?nie mi decydować .Piszesz o poczuciu wyższosci tych co znają Pismo a nie zawsze stosują sie do niego .Pamietaj ze Pan zna serca ludzkie i On wie jak i kogo osądzi .Owszem jest napisane "nadstaw 2gi policzek " lub o pokornosci itd ale niestety są granice uległosci i nie zawsze trzeba być uległym np.gdy widzisz krzywde innych i nie reagujesz to tak jakbyś był tchórzem.Tak więc aby być doskonałym trzeba naśladować Pana ale nawet Mojzesz stanął w obronie Izraelity zabijając Egipcjanina i jest wybrańcem .
OdpowiedzUsuń