"Prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado - mówi w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim i Cezarym Bielakowskim świadek koronny Jarosław S., ps. Masa.
Czy w Polsce jest mafia? Czy umarła wraz z zamknięciem „Pruszkowa”?
Mafia przybrała zupełnie inny charakter i wymiar. Ta mafia jest w głębokim podziemiu i zajmuje się szeroko pojętym biznesem.
Wspomniałeś, że wy byliście mafią…
…trzepakową, bo prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado.
Jest taka teoria, że ta mafia trzepakowa była inspirowana przez służby specjalne PRL. Czy grupa „Pruszkowa” była samodzielna?
Owszem, aczkolwiek nasze interesy się splatały. „Inspirowana” to zbyt wielkie słowo. Po prostu tym ludziom pasowało, żebyśmy robili dużo hałasu wkoło siebie, żebyśmy zwracali na siebie uwagę mediów i policji, a oni stali w cieniu i zarabiali grubą kasę.
O Pershingu się mówiło, że był agentem UOP. Ty go znałeś.
Znałem, ale nie na tyle, żebym ja mu powiedział o swojej współpracy z Urzędem Ochrony Państwa, a on mi o swojej.
A związki Pershinga ze Służbą Bezpieczeństwa? Wiadomo, że początki Pershinga, jego interesy, kasyna, sięgają dużo dalej, czasów PRL.
Każdy to wie, tylko że każdy w jakimś tam stopniu się tego wypierał. Cóż, temat nie był kontynuowany. Po prostu każdy wierzył w zapewnienia Pershinga. Był za duży, żeby mu zarzucać takie rzeczy. Za duży i za silny. To WSI były animatorem tych poczynań. Przyszli najpierw do nas, czyli do Kiełbachy i do mnie. Chcieli sprzedać helikoptery, wozy pancerne, różną broń. Mieli szeroki asortyment do zaoferowania. My nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić."
więcej tutaj: http://www.wprost.pl/ar/397766/Masa-prawdziwa-mafia-to-WSI-Bylismy-mafia-trzepakowa/
---------------
Jakoś dziwnym trafem publikowane są informacje, które w tym systemie nie powinny być ujawniane. Tym bardziej przez przejęty przez postkomunistów Wprost. Po filmie "Układ zamknięty" jest to kolejna dawka uświadamiającej wiedzy dla tzw lemingów. Czyżby rząd Tuska miał być zatopiony?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.