(1) Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców,
Nigdy nie spodziewałem się że ktoś z pierwszych stron gazet zrobi coś podobnego, wbrew logice biznesowej. Tą osobą jest Agnieszka Radwańska. Kobieta z charakterem, która mówi NIE dla zła. Ile osób w Polsce potrafi powiedzieć złu - NIE? nawet nie chce się nad tym zastanawiać podaję tylko tą informację jako przykład.
Miałem o tym nie pisać, ale może ktoś po przeczytaniu tego tekstu zabije się w pierś i zrobi remanent wśród znajomych.
Przypomnijmy od czego się to zaczęło:
Agnieszka Radwańska, wraz z kapitanem polskiej reprezentacji Fed Cup Tomaszem Wiktorowskim, wysłała oficjalny protest do ITF w sprawie skandalicznego zachowania izraelskich kibiców. Jak podkreśla, spotkanie w Izraelu było dla niej najgorszym tego typu doświadczeniem w całej karierze.
Działo się tam wiele rzeczy, które nie powinny mieć miejsca na takim poziomie- powiedziała wczoraj podczas spotkania z grupą dziennikarzy przed turniejem Indian Wells.
- dodała.
Sędziowie i oficjele nie mieli żadnej kontroli nad tym, co się działo. Nie spodziewałam się tego na turnieju rangi ITF. To było bardzo rozczarowujące
Mieliśmy trzy zacięte spotkania. W decydującym spotkaniu debla przy stanie 1-1 w całej rywalizacji było sporo nerwów i olbrzymia presja. Nie spodziewaliśmy się, że fani będą nas dopingować, ale oczekiwaliśmy, że zachowają się fair. Na pewno nikt nie przewidywał takiej atmosfery- relacjonowała Agnieszka Radwańska.
Nie było tam żadnej ochrony, żadnej kontroli, cały czas krzyki - nie czuliśmy się bezpiecznie. To było straszne- stwierdziła.
Umieściłem o tym informacje kilka tygodni temu:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/03/wpolitycepl-strona-gowna-wpolitycepl.html
Agnieszka Radwańska przyznaje, że dziennikarze TVN nie są wpuszczani na jej konferencje prasowe. „Ta telewizja ma ode mnie dożywotnią czerwoną kartkę, nie na rok, miesiąc, ale na zawsze” – wyznała najsłynniejsza polska tenisistka.
Radwańska w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” wspominała m.in. czas tuż po igrzyskach olimpijskich w Londynie.
„Moje wypowiedzi po meczach zostały wyrwane z kontekstu, szczególnie przez jedną z telewizji. Ja po prostu po porażce nie rozpaczałam jak inni, nie mówiłam, że to koniec świata, że nie wiem, jak dalej żyć. Skupiałam się na kolejnych wyzwaniach, następnym turnieju. Trzeba umieć wygrywać i przegrywać. Nie pójdę się powiesić dlatego, że odpadłam w I rundzie jako wysoko rozstawiona” - tłumaczyła tenisistka.
„Przykro mi, że mamy takie media, że moje nazwisko wykorzystuje się do tego, żeby zrobić efektowny, negatywny i nieprawdziwy materiał w telewizji, na dodatek szczuje się jeszcze na mnie innych sportowców, ale jakoś nikt nie wpadł na pomysł, żeby mnie zapytać o zdanie przed kamerą. Ten materiał był skandaliczny” - oceniła Radwańska.
I ujawniła, że TVN ma od niej dożywotnią czerwoną kartkę, a dziennikarze tej stacji nie mają wstępu na konferencje z jej udziałem.
źródło: http://niezalezna.pl/40615-radwanska-nie-wpuszcza-tvn-u
"Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie"
OdpowiedzUsuń