Jak się kończy życie bez Boga.

Szybki wpis.

Otrzymałem ostatnio informacje iż Jezus to jest Lucyfer. Na forum zbawieniecom.fora.pl tutaj:
http://www.zbawieniecom.fora.pl/proroctwa,3/nikt-nie-zna-dnia-ani-godziny,1985.html
ktoś albo dokonał prowokacji albo już szatan go opętał. Mam różne hipotezy by wyjaśnić intencje tak agresywnego tekstu. Niestety ten autor miał w jednym rację: czytanie Biblii bez uczynków nic nie daje. Jest to pływanie w świecie myśli.
Dlaczego pisze o tych dwu sprawach? Mógłbym przypomnieć przypowieść domu na skale:

(21) Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie.
(22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów?
(23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.
(24) Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce.
(25) I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce.
(26) A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku.
(27) I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki.
(28) A gdy Isus dokończył tych słów, zdumiewały się tłumy nad nauką jego.
(29) Albowiem uczył je jako moc mający, a nie jak ich uczeni w Piśmie.



Cytowanie Biblii, udział w forach chrześcijańskich nie jest naśladownictwem Isusa Chrystusa.

To jest tak, jakbym znał świetnie przepisy ruchu drogowego, ale ich nie respektował.

Jest takie powiedzenie: by zwyciężyło zło wystarczy bierność ludzi dobrych.
Ja bym dodał: Wielkie zło zaczyna się od akceptacji małego zła.
Zło należy piętnować i wskazywać bo inaczej doczekamy takich oto sytuacji jak  w ub wieku:

Tak się kończy życie  (akceptacja zła) bez Boga. Ktoś bez serca musiał tych ludzi skazać, ktoś zabić a ten kierowca spychacza spychać jak ziemie.

Fakt iż mamy taką sytuację gospodarczą jaką mamy, obowiązkowe szczepienia, obowiązek pójścia do szkoły 6 latków, jest spowodowany akceptacją tego sejmu. Wielu z nas ma znajomych w polityce. Lubimy Boga, ale też fajnie mieć znajomości...u ludzi którzy nas okradają, upodlają naszych bliźnich. I wszystko jedno czy jest to PS czy psl, PO. Wszystkie te partie doprowadziły nas do nędzy lub  emigracji.
Pamiętam jak mając lat ok 17, uważałem, że fajnie znać ludzi z pół światka. Takie zabezpieczenie interesów z akceptacją zła równocześnie.
Nie można dwóm panom służyć.

Człowiek ów który twierdzi, że Lucyfer i Jezus to jedna i ta sama osoba napisał:



"

Bóg to Lucyfer. Ludzie którzy czytali Św. Pawła zostali oszukani przez samego Boga(Lucyfera). Ciekawe co Bóg powie tym wszystkim którzy wierzyli, że listy Pawła to słowo boże w Biblii. Ktoś tam sobie to czytał i w to wierzył a okazało się że to gówno prawda. Teraz wyszli na durni i zostali oszukani przez Boga. Biblia jest sfałszowana, to znaczy, że Bóg jest oszustem. Biblię wymyślił Lucyfer(dlatego mamy tyle nieścisłości, tyle Biblii i w cholerę interpretacji). Lucyfermateria, to jest to wszystko co nas otacza. Apokalipsa działa na zasadzie afirmacji. Jeśli przez stulecia określona liczba ludzi(baranów) czyta o znamieniu bestii i innych złych rzeczach, to oni to afirmują, a afirmując to, urzeczywistniają to(tylko skończony baran tego pojąć nie może). Na internecie gdzieś było, że jakiś Rosjanin twierdził, że apokalipsę napisali masoni, żeby masy afirmowały to co oni chcą. Udowodnione zresztą jest, że afirmacja dział. Prawdziwy Stwórca nie ma z tym światem absolutnie nic wspólnego. Lucyfer stworzył(uwięził duszę w ciałach) ludzi na swój obraz i podobieństwo, aby się mógł rozwijać w otchłani. Stworzył ludzi na obraz i podobieństwo, żeby mógł się na nas się uczyć, żeby królować w otchłani, żeby czasami nic się nie pojawiło innego w otchłani co mu może zagrozić. Bóg stworzył niebo i ziemię, ale nie wymyślił otchłani. Bo tak naprawdę otchłań jest prawdopodobnie naszym prawdziwym domem. Niebocentryzm utwierdził mnie w przekonaniu, że żyjemy tutaj jak w piekle. Dlaczego ja mam się urodzić z nóżkami i z rączkami, a ktoś bez, no tak, bo przecież to Bóg kształtuje mnie w łonie matki. Tak, Tak, wiem, to nie sprawa garnka jak garncarz go ulepi , dziwne że jednych lepi fajnie a drugich nie fajnie i ciekawe na jakiej podstawie. Tak, oczywiście wybraństwa, tylko stworzenia żywe to nie są rzeczy a tak to z jego strony wygląda.

Skoro Majowie znali Niebocentryzm, to dlaczego dla tego wspaniałego Boga składali ofiary z ludzi?"

Problem w tym, że nie byłoby tyle zła, gdyby ludzie przestrzegali Słowa Bożego. Rozmycie Jezus-lucyfer to świat bez biegunów: dobra i zła, dnia i nocy, ciemności.

Ostatni na ww forum wdałem się w spór. Człowiek mnie atakował ponieważ ja punktowałem Korwina Mikke. Dla mnie liczy się prawda. Mało kto to zauważył. 

Pociesza mnie jednak zachowanie kilku osób, które spełniają przykazanie miłowania Bliźniego:

http://www.zbawieniecom.fora.pl/sprawy-porzadkowe-zazalenia-banicja,24/usuniecie-uzytkownika-z-forum-jak-to-zrobic,1982.html

Mówić, pisać o biblii jest fajnie, człowiek czuje się taki "mondry", ale pokazać w czynach miłowanie to już inna sprawa.  Dlatego kiedyś napisałem, że czuję np więź z moją czytelniczką DaisyMona bez podtekstów, zwłaszcza, że ona mieszka w Anglii, a ja w Polsce (blog czyta moja żona :-) ) . 

Polubiłem mimo wszystko tez  Adama Domańskiego, którego ostatnio u mnie nie ma na blogu. Nie powiem, że innych nie lubię, ale lubię mieć związek duchowy z ludźmi których znam, nawet przez net.  A ten jest budowany przez czyny. W powyższym linku kilka osób dało dowód sympatii za co WAM BARDZO DZIĘKUJĘ. Myślę, że właśnie w taki sposób będzie budowana duchowa wspólnota chrześcijan w czasach końca: przez czyny bez względu na odległość, kolor skóry, płeć.