Różnica pomiędzy pokoleniem dzisiejszym, a pokoleniem okresu wojennego.

Przedstawiam poniżej namiastkę tego, co mnie dosyć mocno interesuje: jaka była młodzież przedwojenna. Chętnie przeczytam Wasze opinie lub zasłyszane od dziadków i babć opowieści.



"Jaka jest różnica pomiędzy pokoleniem dzisiejszym, a pokoleniem okresu wojennego? Odpowiedź nie jest prosta-jest wręcz bardzo skomplikowana. Potrzeba tutaj zdecydowanie głębszego, chłodniejszego i dłuższego przemyślenia. Chciałbym przedstawić to jednak w pigułce, a być może w przyszłości bardziej się rozpisać. Jesteśmy tutaj zmuszeni do analizy nie tylko okresu lat 1939-1945 ale również musimy tutaj zwrócić uwagę na okres przedwojenny jak i powojenny. Możemy zastosować tutaj różne zabiegi analizy-myślę jednak, że najlepiej będzie zacząć od początku czyli od momentu powstania II Rzeczpospolitej.

Przede wszystkim tutaj tworzyły się elity. Polska po 123 latach niewoli miała wizję stworzenia jednej z największej potęgi gospodarczej na świecie. Patriotyzm szerzył się wzdłuż i wszerz. Czy było to spowodowane samym odzyskaniem Niepodległości? Nie. Według mnie Polacy pokazywali to już znacznie wcześniej. Miłowanie swojego Kraju jest naszym korzeniem. Korzeniem, którego nie da się nam wyrwać. Pokazaliśmy to również w czasie zaborów i w wielu innych wydarzeniach historycznych. Jaką wizję miała II RP? Proszę bardzo-już przedstawiam:

Czy wyobrażacie sobie aby taką wizję miał dzisiejszy rząd? Kpina z kpiny równa kpinie. Niestety cały ten plan zrujnowała II wojna światowa. Całe pokolenie, które budowało nową inteligencję zostało bestialsko zamordowane przez wrogich okupantów z zachodu  i ze wschodu. Został ścięty cały kwiat narodu Polskiego. Musimy też pamiętać o tym, że II wojna światowa skończyła się, ale w innych adresach Europy. Z pewnością nie w Polsce. To co się działo po 1945 r. było kolejną, brutalną kontynuacją, która została wprowadzona przez ZSRR. Straciliśmy kolejno największych Bohaterów podziemia takich jak August Emil Fieldorf ps. ‘Nil’ czy Witold Pilecki. Nie potrafiliśmy temu zaradzić. Polska nadzwyczajnie dalej krwawiła. Co chwila tuż tuż byli agenci bezpieki, którzy rozpracowywali naszych Bohaterów z okresu II wojny światowej. Co się działo później? Czy naprawdę komunizm upadł? Przecież to jest czyste kłamstwo. Okrągły stół dokonało zdrady. Gdybyśmy żyli w pełnym, wolnym Niepodległym Państwie, to Polacy nie wyjeżdżaliby za granicę za chlebem, sowieckie pomniki zniknęłyby z mapy Polski, zbrodniarze wojenni siedzieliby dzisiaj w więzieniu, a nie pobierali ciepłe emeryturki. Czasy dzisiejsze to ‘komunizm w garniutrze’.

Jakie jest nasze dzisiejsze pokolenie?

Jest to ogromny plac budowy rozpoczęty przez młodzież. Odbudowywane jest wszystko co zostało wcześniej doszczętnie zniszczone. Jest to odpowiedź na to wcześniejsze szerzące się zło, które myślało że zwycięży, a nie udaje się bo wróciliśmy do gry. Co się dzieje poza rusztowaniami? wciąż Jest bardzo źle. Dlaczego? bo nikt nie był nam w stanie przekazać tych wartości. Cały ten wyżej wspomniany kwiat narodu został ścięty i co teraz? W młodzieży nadzieja i tym nielicznym, którzy przetrwali te okrutne czasy, nie zapominajmy też o przemyślanym głosowaniu przy urnie.

Jak mamy reagować na utworzone stereotypy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością?  Najbardziej irytujące jest to poczucie niższości wokół nas i ta naiwność, która łudzi jak tylko się da. Litości..jak można nie wiedzieć, gdzie leży dziewiąty największy Kraj w Europie? Jeżeli kogoś takiego kiedyś spotkacie to pamiętajcie, że on nadzwyczajnie nie interesował się geografią, a inteligentnego tylko udaje. Często jest też tak, że obcokrajowcy nie lubią Polaków i wykorzystują to iż mamy obecnie bardzo niską moralność i poczucie dumy narodowej. Wyobrażacie sobie niemieckiego dziennikarza, który wkłada miniatury niemieckiej flagi w atrapy psich odchodów? Zapewne straciłby pracę zaraz po programie. U nas dziennikarz dokonał tego polskimi flagami bez problemu i wciąż jest idolem wśród wielu młodzieży. I tak można wymieniać przykłady bez przerwy. To jest właśnie pokolenie poza placem budowy. Wciąż mam nadzieję, że jeszcze się do nas przyłączą. Trzeba ich uświadamiać. Bo na kolejne zrywy narodowe może już nas po prostu nie stać. A cenę znamy doskonale."

źródło: http://popieranie.pl/18092013,roznica.html