"- Syria przyjmuje z zadowoleniem propozycję Rosji dotyczącą objęcia arsenałów broni chemicznej kontrolą międzynarodową - oświadczył szef syryjskiej dyplomacji Walid el-Mualim. O kontroli mówił rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, argumentując, że mogłoby to pozwolić na uniknięcie zbrojnego ataku na Syrię, który rozważają Stany Zjednoczone."
Syryjskie władze kierują się w tej sprawie "troską o życie naszych obywateli i bezpieczeństwo kraju", a także "wiarą w mądrość władz rosyjskich, które starają się nie dopuścić do amerykańskiej agresji na nasz naród" - oświadczył el-Mualim. Po krótkim wystąpieniu odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
Agencja Reutera zauważa, że mimo deklarowanego zadowolenia syryjski minister nie wyraził jednoznacznej zgody na zaproponowane przez Moskwę rozwiązanie.
Niespodziewany krok ze strony R"
źródło: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/syria-z-zadowoleniem-przyjmuje-propozycje-kontroli-broni-chemicznej/nkj1l
Do bardzo ciekawego ruchu ze strony Rosji doszło. Rosja chcąc chronić arsenały broni chemicznej stawia szach USA. Te nie będą chciały się narazić opinii publicznej w takiej sytuacji. Czy będzie Mat i koniec wojny. Raczej nie. Dziś się upewniłem po przetłumaczeniu tego filmu przez kolegę Maryda jaki jest cel obu stron:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/09/droga-do-iii-wojny-swiatowej-en.html
Planem Bliskiego wschodu jest upadek dolara i zabezpieczenie swoich interesów. Planem USA jest obrona pustego dolara a raczej podtrzymanie go przy kroplówce i to będzie punkt zapalny. Kwestia czasu i propagandy Watykańsko - Obamowej. Świat polityki chce w miarę elegancki sposób uargumentować napad na Syrię i Iran.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.