W
Białymstoku Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny
przeprowadziły akcję ulotkową w trakcie finału Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy. Na ulotkach znalazły się treści krytykujące WOŚP.
Organizatorowi się to nie spodobało i wezwał policję.
Relacja MW i ONRu:
Co
roku Owsiak i spółka oszukują miliony dobrych ludzi, korzystają na ich
chęci pomocy innym. Przez lata w kierunku uświadamiania ludzi czym jest
WOŚP i dlaczego lepiej wesprzeć inną inicjatywę nie robiliśmy nic.
Uważaliśmy, że sprawa jest z góry przegrana, a WOŚP w gruncie rzeczy
jednak coś dobrego robi. Dzisiaj, w Białymstoku postanowiliśmy działać.
Przygotowaliśmy
kilka tysięcy ulotek mówiących dlaczego te symboliczne pięć czy
dziesięć złotych przeznaczyć na inną inicjatywę – np. na Caritas.
Dlaczego? Po pierwsze mówiliśmy o matactwach Owsiaka i o tym, że jedynie
50% pieniędzy idzie na pomoc szpitalom. Po drugie zwracaliśmy uwagę, że
to co robi WOŚP powinno robić państwo – zapewniać sprzęt i opiekę
medyczną w placówkach zdrowotnych. Po trzecie organizacja Woodstocku,
który jak celnie zauważa Max Kolonko jest pacyfikacją nastrojów
społecznych – młodym, kreatywnym, chętnym do działania ludziom daję się
pole do „róbta co chceta", a co się dzieję co roku w Kostrzynie chyba
nie musimy mówić – bród, smród, alkoholizm, narkomania i mnóstwo kartek w
stylu „oddam się za bilet powrotny". Po czwarte poparcie Owsiaka dla
eutanazji.
Z
materiałami zawierającymi wyżej wymienione powody naszej krytyki WOŚP
wyruszyliśmy na Rynek Kościuszki, tam gdzie odbywał się finał. Udało się
rozprowadzić kilka tysięcy ulotek, przeprowadzić wiele dyskusji. Ludzie
reagowali różnie – duża część z tzw. „wolontariuszy", czy strażaków
otwarcie mówiła, że popierają naszą akcję i nie podoba im się to co robi
Owsiak, ale tutaj są z przymusu, z polecenia swoich przełożonych.
Jeszcze inni, w wyniku przeprowadzonych dyskusji była skłonna zmienić
zdanie i wśród wymienionych przez nich powodów, dla których wrzucają
pieniądze na WOŚP była przede wszystkim prostota i „pójście na łatwiznę"
– łatwiej wrzucić raz w roku, niż pomagać codziennie. Niestety,
spotkaliśmy się również z bardzo zaślepionymi ludźmi – bez czytania
naszych ulotek potrafili je podrzeć, zdeptać. Usłyszeliśmy kilka razy
„won śmieciu", „jesteś nienormalny", „życzę ci żebyś zdechł przez brak
sprzętu z WOŚPu" itd. Podobną postawą wykazała się jedna z organizatorek
finału, która poskarżyła się na nas do policji, która zatrzymała
naszych działaczy. Na szczęście skończyło się jedynie na wylegitymowaniu
i trzymaniu w samochodzie przez prawie pół godziny, ale jest to już
kolejny raz, kiedy mamy do czynienia z represjami ze strony policji...
Warty uwagi, w kontekście dzisiejszego dnia cytat z Pisma Świętego:
"Kiedy
więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w
synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam:
ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie
wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w
ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.