czwartek, 9 stycznia 2014

Demony są w kościołach

Nie wierzysz, że demony są w kościołach? Zobacz ten filmik:






List Pawła 2 do Koryntian 11


(11) Dlaczego? Czy dlatego, że was nie miłuję? Bóg to wie! (12) A to, co czynię, czynić też będę nadal, aby odebrać podstawę tym, którzy chcą mieć podstawę, by w tym, czym się chlubią, byli takimi, jakimi my jesteśmy. (13) Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. (14) I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości
(15) Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki.

1 komentarz:

  1. Opiszę wam jak się niszczy kościół. Załóżmy że chcemy zniszczyć kościół miśka jojo. Mamy zaplecze finansowe by łatwo przedrzeć się do publiczności więc zaczynamy. Tworzymy i zakładamy nowy odłam kościoła miśka jojo z tą różnicą że nowy jest bardziej jojowaty niż oryginał, ma w sobie wizerunek joja i nawet w nazwie jest -kościół prawdziwych jojowców- Teraz zdobywamy ich wyznawców nie zmieniając ich teologii. Pozwalamy im nadal utrzymać ich wiarę tyle że mamy ich pod naszą kontrolą. Jeżeli jest wiadomo że obecna generacja nie pozwoli na dokonanie zmian, nieważne. Ważne że kościół jest w naszych rękach i możemy spokojnie przygotować przyszłe generacje którym po latach podamy lekko zmienioną doktrynę z dopiskiem nasi ojcowie się mylili. Jeżeli znajdą się tacy co jej nie przyjmą skierujemy ich do kolejnego jojowca do ponownego przygotowania. Jak można zauważyć pierwsze kościoły protestanckie mieli czystą doktrynę i wystarczyło kilka lat by dokonano kolosalnych różnic poglądów bazując na jednej biblii. Tak to jest gdy pokładamy wiarę i zaufanie człowieku którego nawet nie znamy, bo uważamy się za niegodnych czytania biblii. Poco jak i tak nie zrozumiesz więc przyjdź a ja ci wytłumaczę, to słowa które otrzymują od księży katolicy.

    OdpowiedzUsuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.