piątek, 22 marca 2013

10 przykazań dla rządzących- czyli jak zniszczyć wartości biblijne

10 przykazań dla rządzących - czyli jak zniszczyć wartości biblijne:








„1) Zabierz każdemu pracującemu przynajmniej 80% jego dochodów, a uzyskaną kwotę podziel na możliwie wiele rodzajów podatków, składek, opłat, akcyz, i różnych takich. W razie protestów opuszczaj jeden rodzaj – podnosząc jednocześnie inny lub dodając kolejny.
2) Ludziom którzy pracują, mów że nie pracują wystarczająco i muszą bardziej się starać. Ludziom którzy nie pracuj, wmawiaj że wykonują bardzo potrzebną pracę, albo że nie muszą się wysilać, bo mogą na ciebie liczyć. Nigdy nie usuwaj żadnych przepisów spośród obowiązujących – zmieniaj stare i dodawaj nowe w miarę przyrostu osób porzucających pracę na rzecz udawania że pracują, szczególnie takie przepisy, które uzasadniają ten ruch.
3) Nigdy nie pozbawiaj żadnej grupy żadnych świadczeń. Niezależnie od wszystkiego – rozdawaj świadczenia, a zabieraj je wyłącznie w bliżej nieokreślonej przyszłości. Kiedy już obiecasz wielu ludziom, że kiedyś będą dostawać pieniądze
które dziś im odbierasz – nie istnieje wiek powyżej którego nie da się przesunąć dnia przejścia na emeryturę. Zamiast przyznać się że nie masz dla nich pieniędzy, i zaprzestania dalszego odbierania ich tym osobom – ZAWSZE możesz przesunąć tę granicę emerytalną jeszcze trochę, lub oskarżyć ich że egoistycznie płodzą zbyt mało dzieci, żeby twoje działania dawały się usprawiedliwić.

4) Popieraj przede wszystkim wielkie korporacje i zamówienia publiczne o skali ogólnokrajowej, w ostateczności ślij przyjazne sygnały wielkim wspólnotom religijnym. Zamiast zachęcać ludzi do pracy na własny rachunek – popieraj tworzenie dla nich miejsc pracy w korporacjach, szczególnie tych największych, zagranicznych. Utrudniaj, a wręcz uniemożliwiaj funkcjonowanie jednoosobowych firm, za wszelką cenę, i niech żadna pojedyncza rodzina, dzietna czy bezdzietna, nie będzie w stanie się utrzymać bez uzależnienia się od korporacji, państwa, w ostateczności jakiegoś możliwie liczebnego kościoła jakiejś tam wiary.
5) Znajdź zdolnego propagandzistę pozbawionego moralności i kompetencji w jakiejkolwiek innej dziedzinie Dawaj mu pieniądze (najlepiej dużo) za demagogiczne racjonalizowanie wszystkiego co robisz lub zamierzasz robić, niezależnie od tego czy to co robisz lub zamierzasz robić jest racjonalne czy nie. Zadbaj, aby miał jakiś wpływ na propagandę, którą możesz nazywać edukacją, kulturą, czy jakoś tak. Utrzymuj też jakiś kontakt z jakimś lewicowym publicystą lub jego przełożonym, żeby jakiś dziennikarz robił to samo co twój propagandzista, ale żeby się nie dało powiedzieć że ma coś wspólnego z twoim rządem.
6) Pieniądze, które zostały odebrane komuś przymusem przez krajowych lub zagranicznych urzędników nazywaj dobrowolnymi datkami – część z nich rozdawaj w postaci dotacji naiwnym młodym ludziom, dzięki temu nie tylko będą cię popierać, ale też nauczą się że ich zyski pochodzą z dotacji niezależnie od tego czy ich pomysły przynoszą dochody czy nie. Jeżeli ich pomysły przynoszą dochody – zakładaj aureolę dobroczyńcy (jeżeli nie przynoszą, i tak nikt nie będzie o nich pamiętał)
7) Wynajduj sposoby na odbieranie ludziom ( oprócz pieniędzy ) efektów ich pracy – wprowadź przepisy wyburzania tego co wybudują bez zgody twoich urzędników, utrudniaj im poruszania się dowolnymi pojazdami włącznie z rowerem w jakimkolwiek zakresie poprzez komplikowanie procesu uzyskania uprawnień, zapewniaj ich, że jedyną szansą na samodzielne zrobienie czegokolwiek jest zadłużenie się na kilkadziesiąt lat, i nazywaj to stymulowaniem gospodarki.
Jeśli jakieś osoby zgromadzą jakiekolwiek oszczędności, dodawaj do rynku waluty bez pokrycia, aby te oszczędności wciąż traciły wartość, aby żadna zaoszczędzona przez kogoś kwota nie wydawała się wystarczającą gwarancją. Absolutna
kontrola nad wymiennikiem jednych dóbr na inne – twoim przyjacielem.

8) W razie problemów, przede wszystkim podnoś wypłaty służbom militarnym i paramilitarnym aby uzyskać możliwie największą pewność ich posłuszeństwa w razie potrzeby. Pamiętaj – policję lub wojsko możesz wypuścić nawet na tłum
protestujących biurokratów, biurokratów nie wypuścisz na nikogo.

9) Znajdź przynajmniej 380 zawodów i obłóż je koncesjami, państwowymi egzaminami uprawniającymi. Niech żaden rodzaj wiedzy nie stanowi wiedzy bez państwowego certyfikatu wydawanego przez podległych ci urzędników. W razie braku pomysłów na istniejące zawody, wymyślaj nowe. Nałóż również koncesje na komunikowanie się poprzez fale radiowe, przekaz telewizyjny i Internet. Niech żadna informacja nie dotrze do więcej niż kilkudziesięciu osób bez twojej wiedzy i zgody, nazywaj to digitalizacją, cyfryzacją, hiperkomunikacją, mikromultiprzedsiębioryzacją, karnawalizacją, metropolizacją albo jakkolwiek inaczej, byle nikt dokładnie nie wiedział o co konkretnie chodzi. Żadne kompetencje niech nie będą kompetencjami, bez certyfikatu ich posiadania przez tych których ktokolwiek mógłby podejrzewać o ich posiadanie. Certyfikatu odpłatnie wydawanego wyłącznie przez osoby które rzeczywiście tych kompetencji ich nie posiadają, ale pozostające pod twoją kontrolą.
10) Nazywaj złodziejami, przestępcami itp. osoby które bezczelnie usiłują zatrzymać dla siebie własne dochody, a dobroczyńcami te, które zatrzymują dla siebie i rozdają osobom trzecim – czyjeś dochody. Określając kogokolwiek jakimkolwiek pozytywnym określeniem, pamiętaj żeby była to osoba całkowicie zależna od ciebie, a określając
kogokolwiek jakimkolwiek negatywnym określeniem, pilnuj żeby nie był to nikt konkretny, kto choćby teoretycznie może ci się kiedyś przydać. Oczywiste jest, że władza jest celem samym w sobie, dlatego zawsze dąż do jej centralizacji, i za wszelką cenę uniemożliwiaj jej rozpraszanie. Jeszcze nikt nie uratował się dzięki brakowi władzy, natomiast każdą osobę bez władzy zawsze można było zużyć, żeby uratować inną w danym momencie bardziej dla ciebie wartościową.

Na koniec pamiętaj o jednym – uniwersalnym i najbardziej efektywnym narzędziem wszechczasów jest szantaż, dlatego potencjalnym zagrożeniem jest dla ciebie każdy, kogo nie jesteś w stanie zaszantażować odebraniem mu rodziny, dorobku, godności, władzy nad własnym życiem, albo przekonaniem o zdrowiu psychicznym, słowem odebraniem mu czegokolwiek co ma dla niego jakąkolwiek wartość. Na takie osoby możesz i powinieneś polować – bez żadnego problemu znajdziesz łowczych i tropicieli, którzy z radością się tym zajmą za naprawdę drobne kwoty.”





przesłane mailem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.