Z tego co wiem, jako pierwszy w polskim internecie wspomniałem, dnia 12.03.2013, ze odbędzie się ostateczne konklawe w dniu 13.03.2013 http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/03/siwy-dym-trzynastego.html Miało to być przejęcie władzy przez Iluminatów w tym symbolicznym i ważnym dla nich dniu:
Król francuski Filip IV Piękny był zadłużony u templariuszy. Chcąc się uwolnić od zobowiązań, w piątek 13 października 1307 roku, uwięził członków zakonu we Francji, zarzucając im herezję, świętokradztwo, innowierstwo, czary, rozpustę, kult bożka Bafometa, odstępstwo od wiary i spiskowanie z Saracenami. Po długotrwałym procesie, trwającym do czerwca 1311 roku, będący pod wpływem królów Francji sobór w Vienne zdecydował o kasacie zakonu templariuszy. Jego majątki we Francji zostały skonfiskowane, wielu templariuszy poniosło śmierć przez spalenie na stosie, w tym wielki mistrz Jakub de Molay i 54 innych dostojników zakonnych. Nie wszędzie jednak likwidacja zakonu przebiegła bez problemu. Zbrojny opór stawili templariusze aragońscy i cypryjscy; templariusze niemieccy stawili się przed władzami świeckimi w pełnym rynsztunku bojowym, dzięki czemu uniknęli aresztowania. WikipediaPierwsze konklawe dnia 12.03.2013 nie było przypadkiem. Przypomnijmy, z początku miało się odbyć 15.03.2013. Ostatecznie był to 12.03. Większość wybierających nowego papieża wiedziała już co musi zrobić. Wystarczyło by, podzielić głosy na kilku kandydatów, aby pierwszego dnia nie wybrano żadnego. Automatycznie następne konklawe było dnia 13.03.
Bergoglio jest Jezuitą o czym już pisałem w komentarzu wczoraj. To daje do myślenia. Jezuici są spadkobiercami templariuszy i tak naprawdę sterują wszystkimi światowymi organizacjami od kościoła katolickiego począwszy, przez masonerie, iluminatów, syjonistów a na lucyferianach skończywszy. To oni rozdają karty skłócając wszystkie rządzące światem grupy a tym samym trzymając ich w szachu.
Franciszek - nie przez przypadek
Rozpoczyna się być może nowa era Kościoła katolickiego – twierdzą francuscy komentatorzy. Podkreślają, że nie przez przypadek Argentyńczyk wybrał imię Franciszek – nawiązując do Świętego Franciszka z Asyżu.
Wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuatorem ekumenii, dążenia do rządu światowego i obrotu bezgotówkowego. Tzw św, Franciszek z Asyżu po nawróceniu rozdał ubogim swój majątek. W sytuacji kryzysu może być tak, że imię Franciszek okaże się nie przypadkowe. Papież poprze rządy pozbawiające własności prywatnej. Dosłownie mówiąc, będzie chciał aby ciężar wielkiego kryzysu udźwignęła dogorywająca klasa średnia, czyli ci, co mają jeszcze pieniądze. Motyw będzie podobny do czasów bolszewizmu. Bogaty to ten zły, a biedny to ten pokrzywdzony. Świat się nie będzie zastanawiał nad majątkiem Watykanu i Rokefelerów kiedy otrzyma pieniądze za darmo od tych co jeszcze posiadają jakiś dorobek życia a wszystko będą zawdzięczać Franciszkowi BIS rozdającemu bogactwa .....nie swoje.
To nie będzie zwykły papież. To będzie dowódca świata, który prawdopodobnie zniszczy Watykan wprowadzając nowa religię ogólnoświatową. Przy swoim konserwatyzmie może zniszczyć sodomitów, ateistów i wszystkich tych którzy popierają ruchu podobne do partii Palikota.
Popatrzmy jak oceniają wybór nowego papieża marionetkowi władcy świata:
Obama: wybór papieża z Ameryki świadczy o sile tego rejonu świata
Barack Obama przekazał nowemu papieżowi życzenia w imieniu własnym i pierwszej damy USA. Amerykański prezydent wyraził radość z powodu wyboru przywódcy kościoła katolickiego z Ameryki Łacińskiej. Przekazując życzenia papieżowi Franciszkowi, Barack Obama zwrócił uwagę na społeczną rolę przywódcy kościoła katolickiego. "Jako obrońca biednych i pokrzywdzonych niesie on ze sobą przesłanie miłości i współczucia, które inspirowało ludzkość od ponad dwóch tysięcy lat" - oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych.
Włochy: to prawdziwa rewolucja
Prawdziwą rewolucją w świecie i Kościele nazywa włoska prasa wybór na papieża argentyńskiego kardynała Jorge Mario Bergoglio. Tamtejsi komentatorzy nie ubolewają jednak, że wbrew przewidywaniom następcą Benedykta XVI nie został Włoch.
Wybór Franciszka porównuje się do wyboru Jana Pawła II, Kościół jednak poszedł tym razem jeszcze dalej i papiestwo, które wcześniej niespodziewanie opuściło Włochy, teraz przekroczyło Atlantyk. To wydarzenie, pisze Corriere della Sera, pokazuje do czego zdolny jest stary Kościół katolicki, który w ten sposób powraca na proscenium historii w momencie planetarnego przetasowania ludzkości.
Putin chce współpracy z Watykanem
Prezydent Rosji liczy na dobrą współpracę Moskwy z Watykanem. W liście gratulacyjnym do papieża Franciszka Władimir Putin odwołał się do wspólnych wartości chrześcijańskich.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Pozytywna-reakcja-swiata-na-wybor-Franciszka-2780535.htmlFrancja życzliwie wita papieża
Poza skrajną lewicą wybór Franciszka na nowego papieża jest dobrze przyjęty nad Sekwaną. Dla wojującej lewicy jest on jednak zbyt mało "postępowy".
Prezydent Francois Hollande zapewnił, że Francja będzie kontynuowała dialog ze Stolicą Apostolską. Przedstawiciele opozycji uważają, że nowy papież, śladem świętego Franciszka z Asyżu, będzie blisko najbiedniejszych. Dla sekretarza generalnego Episkopatu Francji, biskupa Podvin, wybór na papieża duchownego "z drugiego krańca świata" jest bardzo pozytywnym sygnałem. "To papież, który doskonale zna realia kurii w Watykanie, ale nie jest zamknięty w jej czterech ścianach
Co jeszcze bardziej wymowne Farniciszka popiera Światowy Kongres Żydów
Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC) pogratulował nowemu papieżowi, którym został kardynał Jose Mario Bergoglio. "To człowiek dialogu, znany ze swej otwartości, który jest zdolny budować mosty z innymi wyznaniami" - napisał Ronald Lauder.
Lauder przypomniał, że Jorge Mario Bergoglio uczestniczył w wielu przedsięwzięciach organizowanych przez Światowy Kongres Żydów. "Papież Franciszek nie jest nam obcy" - podkreślił przewodniczący WJC i dodał, że z kard. Jorge Mario Bergoglio spotkał się w 2008 roku w Buenos Aires.
Ronald Lauder wyraził nadzieję na pogłębienie dialogu między Żydami a Kościołem katolickim. Przypomniał zasługi na tym polu poprzedników Franciszka - papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. "Jesteśmy przekonani, że nowy papież będzie podążał tą drogą, a także że zdecydowanie będzie wypowiadał się przeciwko wszelkim formom antysemityzmu" - oświadczył.
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130313/KRAJSWIAT/130319596
Wybór takiego człowieka wskazuje na bliski czas do światowego komunizmu.
Polecam tekst Marcina Dachtery - znawcy tematu Jezuitów. Uwaga jest to osoba nie wierząca, do niedawna współpracująca z organizacją o charakterze New Age. . Nie mniej jednak posiada spory zasób wiedzy:
http://zakazanawiedza.wordpress.com/jezuici/
U wszystkich zdziwionych tym wyborem, przekaz jest prosty serwowany nam w systemowych mediach
OdpowiedzUsuń,
„Jaki ten papież jest skromny i ludzki, taki normalny i kochający jak ojciec ”
Jak dla mnie to jest przygrywka do jego przyszłej roli (sprawiedliwego ojca).
Najpierw globalny krach finansowy i zapaść na niewyobrażalną skalę z lokalnymi konfliktami zbrojnymi.
Elity władzy w całym cywilizowanym Świecie pokażą swoją bezradność i niekompetencję w działaniu i zapobieganiu bratobójczych walk i grabieży.
I tu mamy skromnego sługę na czele kościoła, który jest władny zapanować i pokierować nad politycznymi nieudacznikami, prowadząc świat ku Sprawiedliwości i Równości, czyli „całkowitego zniesienia ucisku i wyzysku społecznego, postulujący powszechność, równość i sprawiedliwość społeczną oraz zbudowanie społeczeństwa bezklasowego opartego na społecznej kontroli gospodarki, własności środków produkcji i sprawiedliwym podziale dóbr i realizacji zasad równości we wszystkich dziedzinach życia społecznego.”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komunizm
I to wszystko pod władzą ich uniwersalnego gnostyckiego Chrystusa, który jest żółcią gorzką i wiązką nieprawości.
a do tego jeszcze jeździ autobusami a nie limuzynami. PR świetny. Prawdziwy Franciszek :-)
UsuńLink do jasnej strony gnostyków
OdpowiedzUsuńhttp://www.macierz.org.pl/artykuly/sufizm/gnoza-szymon-mag-i-helena-oczami-wyznawcow-gnostycyzmu.html
A jest i ciemna strona, której nie chcą pokazywać?
http://gnostycy.com/apokryfy.html
Szymon Mag w Biblii
Według chrześcijańskiej interpretacji Dziejów Apostolskich Szymon Mag usiłował kupić od apostołów dar udzielania Ducha Świętego (stąd termin symonia - świętokupstwo). W świetle krytycznej analizy taka płytka interpretacja nie wytrzymuje konfrontacji z Prawdą, gdyż powszechnie wiadomo, że apostołowie przyjmowali cały majątek od osób wchodzących do wspólnoty. Ofiara z pieniędzy oferowana przez Szymona Maga nie jest niczym niezwykłym, skoro apostołowie i uczniowie wszystko mieli wspólne, a za ukrywanie majątku przed zborem sami karali śmiercią z pomocą magii. Zachowanie Piotra i Jana może mieć zupełnie prozaiczne przyczyny, gdyż Szymon Mag jest po pierwsze imiennikiem Piotra, też zwanego Szymonem, a poza tym jest gruntownie wykształcony w przedmiotach duchowych, jest elokwentnym mówcą i widać, że apostołowie obawiają się o swoją władzę i pozycję. Symonia zatem odnosi się bardziej do Piotra apostoła i ma w swym znaczeniu niechęć do lepszych i mądrzejszych od siebie. Symonia to tępienie mistyki i duchowości przez Szymona Piotra z powodów ambicjonalnych! Szymon Mag nie przepadł tak jak Piotr go przeklinał, a wręcz przeciwnie, to apostoł Piotr przepadł ginąc w straszliwych męczarniach, zaś po klątwie Piotra, Szymon Mag żył długo i szczęśliwie. Historia może być późniejszą wstawką do Dziejów Apostolskich mającą na celu zwalczanie gnostyckiej konkurencji, Kościoła Wiedzy i Mądrości. Dzieje Apostolskie 8.9-24 według Biblii Tysiąclecia o tym dobitnie świadczą, a jej nadinterpretacje bywają zwodnicze:
(9) Pewien człowiek, imieniem Szymon, który dawniej zajmował się czarną magią, wprawiał w zdumienie lud Samarii i twierdził, że jest kimś niezwykłym. (10) Poważali go wszyscy od najmniejszego do największego: Ten jest wielką mocą Bożą – mówili. (11) A liczyli się z nim dlatego, że już od dość długiego czasu wprawiał ich w podziw swoimi magicznymi sztukami (cudami). (12) Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest. (13) Uwierzył również sam Szymon, a kiedy przyjął chrzest, towarzyszył wszędzie Filipowi i zdumiewał się bardzo na widok dokonywanych cudów i znaków. (14) Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, (15) którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. (16) Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. (17) Wtedy więc wkładali /Apostołowie/ na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. (18) Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. (19) Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo nałożę ręce, otrzymał Ducha Świętego. (20) Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. (21) Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. (22) Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. (23) Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości. (24) A Szymon /Mag/ odpowiedział: Módlcie się za mną do Pana, aby nie spotkało mnie nic z tego, coście powiedzieli.”
http://www.sznury.pistis.pl/gnoza-gnostycyzm
OdpowiedzUsuńMożna również mówić o trzech rodzajach gnostycyzmu w zależności od „strzałki czasu", którą się kierują. Pierwszy z nich to gnostycyzm regresywny (orientalny i starożytny), drugi — progresywny — to neognoza nowożytna i współczesna (różokrzyżostwo i antropozofia), trzeci wreszcie to gnostycyzm lateralny ( New Age ,odkrywania-i-kreacji światów alternatywnych).
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/prokopiuk_gnoza_i_ja_raz_jeszcze.htm
Tak pojęta gnoza obejmowałaby także mistykę i magię jako „gnozy niezamierzone”. Intencją mistyka bowiem nie jest poznanie Boga, lecz utożsamienie się z nim lub upodobnienie się do niego, a z kolei mag wprawdzie opiera się na gnozie, ale traktuje ją jedynie instrumentalnie,
gdyż jego celem jest podporządkowanie siebie Bogu (magia biała)
albo podporządkowanie Boga czy innych istot duchowych — sobie (magia czarna).
Gnoza więc — by sprecyzować „definicję messyńską” — jest poznaniem „boskich tajemnic” (tzn. tych obszarów bytu, które nie są dostępne poznaniu empiryczno-racjonalnemu), „zastrzeżonym dla pewnej elity” tylko w tym znaczeniu, że — z natury rzeczy — posiadać je mogą wyłącznie ludzie odpowiednio doń przygotowani (jest to więc kryterium „zdolności i wysiłku”, a nie arbitralnego czy elitystycznego monopolu).
http://www.sznury.pistis.pl/gnoza-gnostycyzm
Dla mnie jest dziwne iż nikt z głosicieli prawdy o tym nawet nie wspomniał ?