piątek, 15 marca 2013

Telewizyjne wystawienie Całunu Turyńskiego za zgodą Benedykta XVI

Dziś napisałem o remisie między syjonizmem a Watykanem a tutaj taki news:




Przed swą abdykacją Benedykt XVI wyraził zgodę na drugie w historii telewizyjne wystawienie Całunu Turyńskiego. Widzowie na całym świecie będą mogli go zobaczyć w technice HD w Wielką Sobotę 30 marca.

To ostatni prezent dotychczasowego papieża dla wiernych i kolejne otwarcie Kościoła na najnowsze technologie - tak włoskie media określają szczegóły inicjatywy, o której poinformował arcybiskup Turynu Cesare Nosiglia. Będzie on przewodniczył uroczystości liturgicznej w katedrze w stolicy Piemontu z okazji prezentacji płótna za pośrednictwem kamer włoskiej telewizji publicznej RAI.



To papież jest formalnym właścicielem Całunu.

Po raz pierwszy Całun, w który zgodnie z tradycją owinięte było ciało Chrystusa po ukrzyżowaniu, został pokazany w telewizji 23 lipca 1973 roku.
Teraz wykorzystane zostaną najnowsze osiągnięcia technologii obrazu. Całun będzie można obejrzeć także dzięki specjalnej aplikacji do smartfonów; w wersji podstawowej będzie ona bezpłatna, w rozszerzonej o szczegóły płótna i historię badań nad nim- płatna.

- Dzięki mediom Całun dotrze do miejsc i ludzi dotychczas niedostępnych- powiedział arcybiskup Nosiglia.

Wybór daty wystawienia wiąże się ściśle z osobą Benedykta XVI. Przypomina się, że gdy oglądał on Całun Turyński 2 maja 2010 roku określił go jako "ikonę Wielkiej Soboty".


Przed publicznym wystawieniem przed trzema laty płótno zostało poddane drobiazgowej renowacji i konserwacji.

Poprzedni arcybiskup Turynu kardynał Severino Poletto w 2010 roku zastrzegł, że "nie ma matematycznej pewności, że Całun to autentyczne płótno, w które zawinięto ciało Chrystusa".

- To powiedzą nam naukowcy i historycy, jeśli kiedykolwiek im się to uda- oświadczył wtedy metropolita Turynu. Przypomniał zarazem: "wszystkie próby jego sztucznego skopiowania lub odtworzenia nie powiodły się".

Kościół nie zajmując oficjalnego stanowiska w toczącej się od lat dyskusji na temat autentyczności Całunu Turyńskiego przywołuje słowa Jana Pawła II z 1998 roku: "Całun jest wyzwaniem dla rozumu. Od każdego człowieka, a zwłaszcza od uczonego wymaga przede wszystkim wysiłku, który pozwoli mu przyjąć z pokorą głębokie przesłanie, przemawiające do jego umysłu i dotykające jego życia".

- Kościół zatem nie posiada właściwej kompetencji, by wypowiadać się w tych sprawach. Dlatego powierza uczonym zadanie prowadzenia dalszych badań, mających na celu znalezienie odpowiedzi na pytania związane z Całunem - stwierdził polski papież. Zachęcił, by przystępować do badań nad Całunem "bez żadnych uprzedzeń i by nie uznawać za pewnik niczego, co nie zostało udowodnione".

Jan Paweł II podkreślił, że Kościół wzywa, by "zachowywać wewnętrzną wolność w działaniu, skrupulatnie przestrzegać zasad naukowej metodologii, a zarazem szanować wrażliwość wiernych".
 http://fakty.interia.pl/raport-abdykacja-papieza/opinie/news-telewizyjne-wystawienie-calunu-turynskiego-za-zgoda-benedykt,nId,939373



Watykan kontratakuje...

Z punktu widzenia osób poszukujących prawdy i polityki prawdy odbywa się na naszych oczach niezwykle emocjonujący mecz z niewiadomym tak do końca w najbliższym czasie przebiegiem.
Jeśli wierzyć pogłoskom następny ruch również będzie należał do Watykanu. Juz w marcu mają ogłosić swoje wyniki z obserwacji kosmosu ze swojego teleskop o jakże interesującej nazwie jak na Watykan - Lucifer 1


2 komentarze:

  1. Pierwsza mysl ktora mi przyszla do glowy to obraz bestii ktory przemowi.Poczekamy zobaczymy
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe spostrzeżenie, choć nie wydaje mi się by to było tak blisko. Jest to trochę nie chronologiczne z Biblią.

      Usuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.