DZIECKO WYPOWIADA IZRAELOWI WOJNĘ.
16 listopada 2012 roku Instytut Badań nad Mediami Bliskowschodnimi – The Middle East Media Research Institute (MEMRI) – opublikował nagranie słów małego egipskiego chłopca Ibrahima Adhama, który zaprzysięga zemstę na syjonistach za zbrodnie popełniane na narodzie palestyńskim i popiera męczenników.
„Syjoniści, kochamy śmierć w imię Allaha, tak samo jak wy kochacie życie w imię szatana. Tęsknimy za męczeństwem w imię Allaha, tak samo jak wy nienawidzicie śmierci wrogów Allaha. Jestem małym dzieckiem, niemniej jednak modlę się o to by Allah pozwolił mi się pomodlić w meczecie Al-Aqsa. Jeśli to by zależało ode mnie, przyszedłbym do was (Palestyńczycy) i walczyłbym razem z wami na tym polu walki. Nawet jeśli miałbym zginąć setki, ba tysiące razy”.
Materiał pierwotnie został opublikowany w egipskiej telewizji Al-Rahma i jest dowodem na silną radykalizację Egiptu. O ile rząd Mohameda Mursiego kieruje się wyważonym podejściem na arenie miedzynarodowej, o tyle, wewnątrz państwa, społeczeństwo ulega coraz większej radykalizacji. Jest to bardzo poważnym problemem dla Izraela, który ma zaprzysięgłego wroga w palestyńskim Hamasie. Obecnie kolejne niebezpieczeństwo nadchodzi z Kairu.Po Arabskiej Wiośnie Izrael stał się centrum uwagi państw arabskich, które przyjęły rolę adwokata Autonomii Palestyńskiej. Oliwy do ognia dodał ostatni, zdecydowany protest Wielkiej Brytanii i Francji, które wezwały izraelskich ambasadorów w swoich stolicach na rozmowy. W czasie spotkań przedstawiciele rządów potępili plany budowy nowych osiedli na terenach okupowanych, które ostatecznie oddzieliłyby Jerozolimę od Palestyny. Do krytyki przyłączyły się także Niemcy i Rosja.
Izrael znalazł się obecnie w najtrudniejszej i najgorszej sytuacji geopolitycznej. Względny spokój panuje na granicy z Jordanem i Egiptem (chociaż Kair w kuluarach uważa się za lidera sprawy palestyńskiej). Reszta państw sąsiednich pozostaje wrogo nastawiona do Tel-Avivu. Państwo żydowskie posiada niekończący się kłopot w postaci islamskiego radykalizmu i ekstremizmu, ale także jest krytykowane przez trzech członków Rady Bezpieczeństwa, którzy jednocześnie są politycznym filarem Europy.
Na podst. http://www.memritv.org/clip/en/3644.htm
Artukuł ten jest przestrogą dla nas wszystkich. Pokazuje jak bezsensowne jest zaognianie relacji między państwami - w tym przypadku arabskimi - i jaki to może mieć wpływ na losy świata. Smutne jest to, że do tej nienawiści - nie wnikając kto, przeciwko komu - włączają się już dzieci. Nie sądzę, żeby to była inicjatywa tego chłopca. Za nim na pewno stoją dorośli. Ale to pokazuje, do czego są zdolni ludzie, by osiągnąć swoje zamiary. Upór i zawziętość jednych, może obrócić się przeciwko nam wszystkim. Szkoda tylko, że przeważają opinie i czyny oszołomów i bezmyślnych ludzi, którzy nie wyciągnęli wniosków z historii i nie chcą dążyć do pokojowego współistnienia...
Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.