Tym razem ofiarą ataku padła gloryfikowana przez katolików Matka Teresa co przyspiesza zniszczenie Watykanu.
-------------------------
Naukowcy z Kanady opublikują raport dotyczący
błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty. Jak w nim dowodzą, pomimo dostępu
do wielkich pieniędzy, błogosławiona nie troszczyła się o biednych i
chorych w należyty sposób. Autorzy podkreślają, że Matka Teresa
dostrzegała piękno w cierpieniu i zachęcała chorych raczej do modlitwy,
aniżeli do leczenia. Kanadyjczycy twierdzą także, że Watykan zaangażował
się w przeprowadzenie PR-owej kampanii, dzięki której Matka Teresa
została beatyfikowana w przyspieszonym trybie.
Trzech naukowców z Uniwersytetu Montrealu zebrało 502 dokumenty
dotyczące życia i pracy Matki Teresy. Po odrzuceniu 195 duplikatów,
analizie poddali ostatecznie 287 dokumentów; jak oceniają, zebrane przez
nich materiały to 96 proc. dostępnych dokumentów na temat
błogosławionej. Pełny raport zostanie wkrótce opublikowany w piśmie
"Studies in Religion".
Z analizy Kanadyjczyków wynika, że Matka Teresa zajmowała się
prowadzeniem 517 misji w ponad 100 krajach świata, ale większość
pacjentów nie otrzymywało odpowiedniej pomocy lekarskiej. W efekcie
tego, niektórzy z nich zmarli.
Inaczej działalność Matki Teresy oceniają jednak członkowie akademii
przyznającej Nagrodę Nobla, którego błogosławiona otrzymała w 1979 roku.
Jak uzasadniali, należy docenić jej pracę na rzecz najbiedniejszych
prowadzoną w wielkiej liczbie krajów, która stała się inspiracją do
wysiłków humanitarnych kolejne pokolenia.
Watykan pominął "niewygodne" fakty?
- Gdy przeglądaliśmy materiały dotyczące fenomenu altruizmu na
zbliżające się seminarium poświęcone etyce, zatrzymaliśmy sie dłużej
przy jednej z najbardziej znanych osób związanych z Kościołem
Katolickim, Matce Teresie – mówi prof. Serge Larivee, który kierował
pracami grupy badawczej. – Jej działalność była opisana w tak
ekstatyczny sposób, że postanowiliśmy zbadać tę sprawę osobno – dodaje
naukowiec.
Kanadyjczycy w swoim raporcie twierdzą, że Watykan, w procesie
beatyfikacji zdecydował się pominąć niektóre "niewygodne" fakty na temat
Matki Teresy, takie jak, wątpliwe sposoby opiekowania się chorymi,
kontrowersyjne koneksje polityczne, niejasne zarządzanie ogromnymi
sumami pieniędzy i dogmatyczne poglądy dotyczące aborcji, antykoncepcji i
rozwodów.
"Domy umierających" w Indiach
Naukowcy dotarli do dokumentów, z których wynika, że misje prowadzone
przez Matkę Teresę w Indiach były w istocie "domami umierających";
przybywający do nich ludzie szukali pomocy medycznej, ale jej nie
otrzymywali, w wyniku czego część z nich zmarła.
Lekarze, wizytujący te miejsca podkreślają, że panowały nich
nieodpowiednie dla chorych warunki, nie dbano o higienę, zapewnienie
odpowiedniego jedzenia czy środków przeciwbólowych.
Jak podkreślano, problemem nie był jednak brak pieniędzy, lecz dość
osobliwe postrzeganie samego faktu cierpienia i śmierci. Cytowane są
słowa Matki Teresy, która powiedziała, że "jest coś pięknego w
akceptacji cierpienia przez biednych, tak jak cierpiał Jezus Chrystus.
Świat zyska dużo na tym cierpieniu".
Słowa te przytacza także Christopher Hitchens, dziennikarz krytycznie
nastawiony do błogosławionej. Jak podkreśla, gdy Matka Teresa
potrzebowała opieki paliatywnej, nie skorzystała z pomocy lekarskiej w
swoich misjach, lecz udała się do szpitala w USA.
Wątpliwe finanse, wątpliwy cud
Naukowcy poddają w wątpliwość także działania finansowe związane z
misjami matki Teresy. Jak podkreślają, pomimo licznych klęsk żywiołowych
w Indiach, zamiast pomocy finansowej na rzecz ofiar, oferowała ona
jedynie modlitwę i medaliki Maryi Dziewicy. Z drugiej strony, nie miała
nic przeciwko przyjmowaniu datków od rodziny Duvalierów, rządzącej po
dyktatorsku na Haiti.
Większość rachunków bankowych miała być tajna. – Należy zapytać, co
stało się z milionami dolarów, które miały być przekazane na rzecz
biednych, i gdzie te pieniądze się podziały? – pyta retorycznie Larivee.
Watykan, po śmierci błogosławionej, zdecydował się jednak na
przyspieszenie procesu beatyfikacji. Jednym z uzasadnień miał być cud,
jaki przypisuje się Matce Teresie – wyleczenie kobiety z potwornego bólu
brzucha. Chora oświadczyła, że została uleczona, gdy Matka Teresa
położyła medalion na jej żołądku. Lekarze twierdzą jednak, że to nie
medalion wyleczył kobietę, lecz podawane jej leki. W ocenie Watykanu,
nieoczekiwany powrót kobiety do zdrowia był cudem. Larivee uzasadnia ten
pośpiech Stolicy Apostolskiej "chęcią wzmocnienia Kościoła" w trudnym
dla niego czasie.
Dobre strony "mitu" Matki Teresy
Naukowcy przyznają jednak, że "mit" Matki Teresy ma także swoja
pozytywną stronę. Jak podkreślają, "niezwykły obraz" Matki Teresy
przełożył się na inicjatywy humanitarne i szczere zaangażowanie ludzi w
walkę z biedą.
– Ona zainspirowała prawdziwą walkę z cierpieniem i wykluczeniem, nie
będąc przy tym wychwalaną przez media. Tak czy inaczej, media powinny
relacjonować działalność błogosławionej w bardziej rzetelny sposób -
ocenił Larivee.
Matka Teresa otrzymała także szereg nagród za swoją pracę na rzecz
biednych. W 1971 roku papież Paweł VI przyznał jej nagrodę im. papieża
Jana XXIII, a także wyróżnienie Pacem in Terris. Rozmaite odznaczenia
państwowe nadały jej m.in. władze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej
Brytanii i Kanady. Matka Teresa aż 18 razy zwyciężała w sondażu Gallupa
na najbardziej podziwianą osobę na świecie, a w 1999 roku zajęła 1.
miejsce na liście "Najbardziej podziwianych ludzi XX wieku".
Matka Teresa zmarła w 1997 roku w wieku 87 lat.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/naukowcy-obalaja-mit-matki-teresy,1,5438726,wiadomosc.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.