W prawdopodobnym centrum NWO i rządów szatana już teraz zabrania się mówić o Bogu
"„Władze zabroniły mówić o Bogu i wierze,
a chrześcijańskim muzykom zabroniły śpiewać
o Bogu w Kościele " – taki apel ukazał się
na stronie pastora Maksima Maksimova
na Facebooku, szefa CNL.
Poniżej zamieszczamy go w języku polskim.
„Ja, Maksim Maksimow, piszę to wiedząc , że mogę ściągnąć na siebie konsekwencje. Należy jednak wiedzieć o tym szaleństwie!
Przyjechałem na konferencję jubileuszową w Oskemenie, we wschodnim Kazachstanie wraz z muzykiem Dimitijem Shletgauer i usługującym pastorem Sergiejem Szydłowskim. Od kilku miesięcy staraliśmy się uzyskać pozwolenie dla gości z Rosji i Ukrainy. W tym celu wysłaliśmy zapytania i listy.
Zaraz po przybyciu do miasta Ust Kamenogorsk, Dima i Siergiej zostali przewiezieni do budynku merostwa, żeby spotkać się z urzędnikami do spraw religii . Kiedy dowiedziałem się, że wymagane jest ich stawiennictwo, byłem bardzo zaskoczony!
W gabinecie czekało dwóch urzędników żeby zapoznać się z „zagranicznymi gośćmi” ( jeden był surowy, drugi bardziej otwarty). Spotkanie trwało 30 minut. Urzędnik jednoznacznie zakazał Szydłowskiemu głosić w kościele. Pozwolono mu tylko pozdrowić ludzi ze sceny, ale nie wspominać o Bogu i wierze. Dimie Shletgaueru zakazano śpiewać w kościele chrześcijańskich pieśni, ewentualnie neutralne (ani o Bogu , ani o wierze , nic chrześcijańskiego). Przy tym ostrzegli, że jeśli złamią tę zasadę, to konsekwencjami będą kara grzywny dla kościoła, a dla nich deportacja na zawsze. Miejscowy pastor Vitalij został zmuszony do podpisania dokumentu, że zapoznał się z tym ostrzeżeniem.
Kiedy wróciliśmy do budynku kościoła, na miejscu byli już ci sami urzędnicy! Siedzieli i notowali całe moje kazanie.
Prześladowanie wolności sumienia i wyznania w Kazachstanie nasila się! W jednym z kazachskich miast, Pietropawłowsku, od miejscowych pastorów żąda się, by przynosili konspekt kazań do sprawdzenia przez organy administracji. Nasz pastor odmówił. Powiedziano mu, że inni duszpasterze miasta są już przynoszą kopie swoich kazań . Zastraszono ich, a oni zaniechali walki o swoje prawa i wolności.”"
http://www.chn24.pl/dyskryminacja/news/5177-kazachstan-wadze-zakazay-mowi-i-piewa-o-bogu-w-kociele.html
W Kazachstanie? Czy to nie tam ciągle budują masońską stolicę Astanę? Na YT jest sporo filmików typu Astana stolica illuminati itp. Ciekawe że w Kazachstanie jest kosmodrom Bajkonur, i wiele ciekawostek. Chyba illuminaci uważają Kazachstan za bezpieczne terytorium a dla reszty mają propozycję nowej mody, luksusowe statki podwodne:) Jak mi wiadomo nawet Abramowicz się pali na taką zabawkę.
OdpowiedzUsuń