czwartek, 24 października 2013

Isus Chrystus czy Jezus Chrystus

Od początku prowadzenia bloga część osób ma do mnie żal, pretensje, że nazywam naszego Pana - Isus.
Dzisiaj jedna osoba miała do mnie żal z powodu pisania  wymiennie Isus - Jezus.
Okazuje się, że podpadłem obu stronom :-)
Przedstawię najpierw moje argumenty:

Isus

W czasach kiedy żył Isus/Jezus mówiono w języku greckim a więc  mawiano do Pana - Isus. Tak zwracali się do Niego apostołowie.


Przeciw:

1. Prawie 2000 lat mawiano w Polsce - Jezus. Czy modlitwo do Chrystusa nie dochodziły. Wg mnie dochodziły. Badań naukowych nie jestem w stanie zrobić :-)
2. Skoro Bóg zadbał o to by Biblia z określonym kanonem przetrwała wieki, to czy nie zadbałby żeby imię Chrystusa nie przetrwało? a może jest wymienne: Isus?Jezus.
Jak wspomniałem jednemu czytelnikowi obrażonemu mnie nazywają znajomi: Piter lub Ci co byli we Włoszech  - Pietro.
Ok, może ktoś pomyśleć, że to ziemskie rozumowanie. W takim razie jakby był nazywany Isus, gdyby w swoich czasach ziemskich mógł emigrować do Anglii? Ja wyjeżdżając do USA będę nazywany Peter, w Rosji Pietja.


Temat nie jest nowy (2010). Na pewnym anglojęzycznym forum dyskusja mniej więcej wyglądała tak:(streszczenie Maryd)

"In the Russian Old Rite our Lord's Name was Ісусъ [Isus] and in the Reforms the spelling was changed to Іисусъ [Iisus]


stare pisma rosyjskie podawały imię Isus, które z czasem zmienili w ta 2 opcje
czyli od początku Rosjanie mówili Isus]
 
 
Ιησοῦς  was pronounced as ipa [je: sus)
 
 
po grecku pisano przez I ale wymawiano przez J
po lacinie Iesus
 
po grecku pisano przez I ale wymawiano przez J
po lacinie Iesus
Isa (Arabic script عيسى)
po arabsku Isa
 

 
 
 
http://www.orthodoxchristianity.net/forum/index.php?topic=25758.0



 
Czy więc tylko Grecy są uczciwymi i oddanymi Bogu ludźmi?


Żeby nie posądzano mnie ani w jedną stronę (Isus-Jezus) wybierzcie sami. 

5 komentarzy:

  1. Chyba bez różnicy, jeśli się ma na myśli właściwą Osobę. O rodzicach zazwyczaj myślę bez użycia imion. Im też nie robi różnicy, czy mówię tato, tatusiu, mamo, mamuniu...
    Diana Z.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anglojęzyczni mówią np. Dżizys. Hiszpanie Hesus. W tych krajach nie brakuje świętych ludzi kroczących za Chrystusem. Także myślę, że nie ma o co się spierać. Ja osobiście gdy się modlę najczęściej wymawiam imię Isus, które z czasem się utrwaliło. Natomiast w dyskusjach z ludźmi zazwyczaj używam spolszczonego imienia Zbawiciela - Jezus, aby być dobrze zrozumianym i nie robić różnic między i tak podzielonymi na maksa rodakami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Dylemat ten przedstawiłem celowo aby pokazać jak szybko można kogoś spalić na stosie za samo przedstawienie argumentów. Pamiętam spór o Pawła. Dokonała się istna wojna o to czy Paweł był fałszywym apostołem czy nie. To są faryzejskie spory i nie pochodzą od Boga ponieważ sieją nienawiść.
      Paweł spowodował, że część "chrześcijan" zaczęła sobie ubliżać a inna ironizować łamiąc przykazanie "miłuj bliźniego swego".
      Gro chrześcijan internetowych jest naśladowcami Isusa tylko w internecie błyszcząc wersetami. Prawdopodobnie duża z nich część jest na co dzień niemiła dla innych a pomocy bliźnim nie wspomnę.

      Usuń
  3. Bracia kochani Bóg jest twórcą języka i to On go pomieszał i tak powstały różne narodowości pod wieżą Babel
    to On bada nasze serce i nerki .Jedyny I Prawdziwy Bóg dobrze wie kim jesteśmy w kim pokładamy ufność nasze uczynki i wiara mówią same za siebie. Wrogowie Boga i Jego Pomazańca niech se kombinują z literkami a Bóg i tak się z nich śmieje bo wie kim my jesteśmy i co mamy w sercu. Pozdrawiam. Sebastian Wrzesiński

























    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie szczerze to bez różnicy kto jakiego imienia używa, o ile mu chodzi o naszego zbawiciela.

    OdpowiedzUsuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.