Dzisiaj jedna osoba miała do mnie żal z powodu pisania wymiennie Isus - Jezus.
Okazuje się, że podpadłem obu stronom :-)
Przedstawię najpierw moje argumenty:
Isus
W czasach kiedy żył Isus/Jezus mówiono w języku greckim a więc mawiano do Pana - Isus. Tak zwracali się do Niego apostołowie.
Przeciw:
1. Prawie 2000 lat mawiano w Polsce - Jezus. Czy modlitwo do Chrystusa nie dochodziły. Wg mnie dochodziły. Badań naukowych nie jestem w stanie zrobić :-)
2. Skoro Bóg zadbał o to by Biblia z określonym kanonem przetrwała wieki, to czy nie zadbałby żeby imię Chrystusa nie przetrwało? a może jest wymienne: Isus?Jezus.
Jak wspomniałem jednemu czytelnikowi obrażonemu mnie nazywają znajomi: Piter lub Ci co byli we Włoszech - Pietro.
Ok, może ktoś pomyśleć, że to ziemskie rozumowanie. W takim razie jakby był nazywany Isus, gdyby w swoich czasach ziemskich mógł emigrować do Anglii? Ja wyjeżdżając do USA będę nazywany Peter, w Rosji Pietja.
Temat nie jest nowy (2010). Na pewnym anglojęzycznym forum dyskusja mniej więcej wyglądała tak:(streszczenie Maryd)
"In the Russian Old Rite our Lord's Name was Ісусъ [Isus] and in the Reforms the spelling was changed to Іисусъ [Iisus]
stare pisma rosyjskie podawały imię Isus, które z czasem zmienili w ta 2 opcje
czyli od początku Rosjanie mówili Isus]
Ιησοῦς was pronounced as ipa [je: sus)
po grecku pisano przez I ale wymawiano przez J
po lacinie Iesus
po grecku pisano przez I ale wymawiano przez J
po lacinie Iesus
Isa (Arabic script عيسى)
po arabsku Isa
Żeby nie posądzano mnie ani w jedną stronę (Isus-Jezus) wybierzcie sami.
Chyba bez różnicy, jeśli się ma na myśli właściwą Osobę. O rodzicach zazwyczaj myślę bez użycia imion. Im też nie robi różnicy, czy mówię tato, tatusiu, mamo, mamuniu...
OdpowiedzUsuńDiana Z.
Anglojęzyczni mówią np. Dżizys. Hiszpanie Hesus. W tych krajach nie brakuje świętych ludzi kroczących za Chrystusem. Także myślę, że nie ma o co się spierać. Ja osobiście gdy się modlę najczęściej wymawiam imię Isus, które z czasem się utrwaliło. Natomiast w dyskusjach z ludźmi zazwyczaj używam spolszczonego imienia Zbawiciela - Jezus, aby być dobrze zrozumianym i nie robić różnic między i tak podzielonymi na maksa rodakami.
OdpowiedzUsuńOtóż to. Dylemat ten przedstawiłem celowo aby pokazać jak szybko można kogoś spalić na stosie za samo przedstawienie argumentów. Pamiętam spór o Pawła. Dokonała się istna wojna o to czy Paweł był fałszywym apostołem czy nie. To są faryzejskie spory i nie pochodzą od Boga ponieważ sieją nienawiść.
UsuńPaweł spowodował, że część "chrześcijan" zaczęła sobie ubliżać a inna ironizować łamiąc przykazanie "miłuj bliźniego swego".
Gro chrześcijan internetowych jest naśladowcami Isusa tylko w internecie błyszcząc wersetami. Prawdopodobnie duża z nich część jest na co dzień niemiła dla innych a pomocy bliźnim nie wspomnę.
Bracia kochani Bóg jest twórcą języka i to On go pomieszał i tak powstały różne narodowości pod wieżą Babel
OdpowiedzUsuńto On bada nasze serce i nerki .Jedyny I Prawdziwy Bóg dobrze wie kim jesteśmy w kim pokładamy ufność nasze uczynki i wiara mówią same za siebie. Wrogowie Boga i Jego Pomazańca niech se kombinują z literkami a Bóg i tak się z nich śmieje bo wie kim my jesteśmy i co mamy w sercu. Pozdrawiam. Sebastian Wrzesiński
Dla mnie szczerze to bez różnicy kto jakiego imienia używa, o ile mu chodzi o naszego zbawiciela.
OdpowiedzUsuń