piątek, 25 października 2013

Ochroniarz Solid zrobi z ciebie złodzieja!

Nie tak dawno pisałem tekst o firmach ochrony:

http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/09/jak-firmy-ochroniarskie-oszukuja-w.html

Tym razem przedstawiam bardzo edukacyjny materiał o ochronie, która posądziła niewinną młodzież o kradzież.



"
Ta historia wydarzyła sie naprawdę ponad cztery lata temu i pokazuje jak łatwo można zostać oskarżonym o kradzież w supermarkecie. To może spotkać każdego z nas. Było ich trzech…trzech młodych gimnazjalistów. Jeden z nich właśnie miał niedawno imieniny, na które dostał m. in czekoladę Milka. Marcepanową.


Właśnie byli po pierwszym egzaminie gimnazjalnym. Żeby odreagować stres poszli pograć w kosza. W drodze powrotnej przechodzili koło Carrefoura. Któryś zaproponował  żeby kupić coś do picia. Weszli do środka z plecakami. Jeden z nich kupił napój i jakiś batonik, zapłacił i…za kasami doskoczył do nich ochroniarz firmy SOLID. Kazał im iść do jakiegoś pomieszczenia i pokazać co mają w plecakach. Chłopcy spanikowali i potulnie wykonali polecenia ochroniarza. Okazało sie, że w jednym plecaku jest czekolada Milka, marcepanowa. Dla ochroniarza z firmy SOLID był to wystarczający dowód…złapał złodzieja który próbował ukraść czekoladę. Na nic zdało się tłumaczenie chłopaka, że on wszedł do sklepu z tą czekoladą, że zapomniał że ją ma w plecaku, że dostał ją kilka dni temu na imieniny i że kupiona była na pobliskim bazarku na stoisku z towarami przewiezionymi z Niemiec. Wszystko na nic.
Wezwana przez ochroniarza z firmy SOLID kierowniczka stwierdziła, że ta czekolada została ukradziona w jej sklepie bo “wchodzi na kasę po kodzie kreskowym”!!!  W obliczu tak “twardego” dowodu nie pozostało nic innego tylko wezwać policję.
W tym momencie chłopcy zauważyli, że to nie przelewki, że na nic tłumaczenie, więc zadzwonili po rodziców.


Pierwszy przyjechał ojciec tego “złodzieja” który miał w plecaku czekoladę. Potwierdził słowa syna i poprosił o przedstawienie dowodów że jego syn coś ukradł np. nagranie z monitoringu. Ochroniarz z firmy SOLID pokazał film jak chłopcy stoją przy jakimś regale w dziale “technicznym” i coś oglądają. W pewnym momencie jeden z nich, jego syn otwiera plecak i wyjmuje telefon, chwilę rozmawia i chowa go do plecaka. Z tego powodu właśnie zainteresował się nimi ochroniarz z firmy SOLID. Nadal jednak to nie był dowód, że chłopak ukradł czekoladę. Okazało sie, że nie ma nagrania na którym chłopak sięga po czekoladę i chowa ją do plecaka. Okazuje się również, że na regale z czekoladami milka nie ma czekolad marcepanowych…nie ma nawet pustego miejsca na półce (może “ukradł” ostatnią). Ojciec poddał pod wątpliwość czy w ogóle w sklepie były czekolady marcepanowe, jednak kierowniczka pokazała że ma na stanie (w komputerze) 14 takich czekolad i są gdzieś “na sklepie” albo je ktoś ukradł. A w ogóle to nie ma o czym dyskutować bo czekolada “wchodzi po kodzie kreskowym” więc jest skradziona. Koniec. Kropka. Na pytanie: dlaczego czekolada nie “piszczała” na bramce, padła odpowiedź, że słodycze w sklepie Carrefour nie są zabezpieczone!!!
Wszystko to odbywało się w obecności przybyłych policjantów. Policjanci przyjęli od obsługi zawiadomienie o kradzieży, spisali chłopaków i odjechali. Reszta miała się wyjaśnić w sądzie.
Wrócił ojciec z synem do domu i myśli: wiem, że syn jest niewinny ale jak to udowodnić?
I coś mu przyszło do głowy. Szybko pojechał do Komendy Policji i odszukał policjantów którzy byli w Carrefourze. Poprosił ich aby jeszcze raz udali sie do tego sklepu i dopisali do zawiadomienia numer seryjny partii czekolady. Policjanci dali sie przekonać i tak zrobili. To był strzał w dziesiątkę!

Następnego dnia ojciec wysłał mail do firmy Kraft Foods Polska S.A. z pewnym pytaniem. Brzmiało ono: Czy jeżeli doszło by do zatrucia jakiejś partii towaru, firma wie dokąd daną partię wysłano i jest w stanie ją wycofać?
Jeszcze tego samego dnia przyszedł mail od Kraft Foods Polska S.A., że oczywiście są w stanie to zrobić, bo wysyłka towaru jest monitorowana. Po takiej informacji ojciec wysłał drugi mail. W kilku słowach opisał zaistniałą sytuację jaka spotkała jego syna i poprosił o pomoc. Podał numer seryjny spisany z czekolady i spytał czy firma może potwierdzić, że taka czekolada nie była w sprzedaży w sieci Carrefour. Podał swój adres, numer telefonu i długo nie czekał…telefon zadzwonił. Bardzo miła pani poinformowała go, że czekolada o takim numerze nigdy nie była w sprzedaży w sieci Carrefour i że wysłała do niego mail takiej treści. Dodała również, że jeśli będzie taka potrzeba to niech policja się zwróci z takim zapytanie i dostanie oficjalną odpowiedź. W oczach ojca pojawiły sie łzy szczęścia.
Potem już poszło z górki. Chłopcy zostali wezwani na przesłuchanie na którym ojciec przedstawił mail z firmy Kraft Foods Polska S.A.. Trzeba było widzieć twarz policjanta, zdziwienie przeplatało sie z radością. Policjant przesłuchał ojca na okoliczność pozyskania tego maila i zamknął sprawę.
Do dziś nie padło słowo “przepraszam”. Ani od firmy SOLID, ani od Carrefour. Dobrze, że choć czekoladę oddali.

Pamiętaj! W supermarkecie mogą Cię oskarżyć o kradzież każdej rzeczy którą masz przy sobie. Jak udowodnisz, że pół opakowania chusteczek znanej firmy które masz w torebce nie pochodzi z tego sklepu…przecież “wchodzi na kasę”…w każdy sklepie w Europie."

źródło:  http://3obieg.pl/ochrona-zrobi-z-ciebie-zlodzieja

----------------------------------------------------


Tak jak uczestnictwo w KRK szkodzi tak i hipermarkety nie wpływają korzystnie na nasz los i zdrowie psychofizyczne. Ten przypadek na pewno nie jedyny pokazuje jak działają korporacje. Wspierając korporacje niszczysz siebie, swoją rodzinę i społeczeństwo.

2 komentarze:

  1. Ciekawostka. Próbowałem dodać na facebook'a ten o to film :

    http://www.youtube.com/v/6AdDLhPwpp4%26hl=en%26fs=1%26rel=0

    niestety wyskoczył taki komunikat :" The privacy settings for this attachment prevent you from posting it to this Timeline. "

    Czyli z tego co rozumiem: " ustawienia prywatności w stosunku do tego załącznika chronią cię przed wstawieniem tego na twoją oś czasu.

    Kontrola internetu jest kwestią czasu, zamieszki zapewne nie bezkrwawe również. Smutne to wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety. Wałęsa niedawno mówił o zwalczaniu antysemityzmu.
      Prywatność przeszła już dawno w zapomnienie.
      Ostatnią ostoją wolności jest względna wolność słowa. Jestem pewien, że ten blog będzie musiał byc zamknięty w ciągu góra roku. Albo sma tego dokonam albo po prostu google mi go wyłączy...

      Usuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.