Nie tak dawno pisałem tekst o firmach ochrony:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/09/jak-firmy-ochroniarskie-oszukuja-w.html
Tym razem przedstawiam bardzo edukacyjny materiał o ochronie, która posądziła niewinną młodzież o kradzież.
"
Ta historia
wydarzyła sie naprawdę ponad cztery lata temu i pokazuje jak łatwo można
zostać oskarżonym o kradzież w supermarkecie. To może spotkać każdego z
nas. Było ich trzech…trzech młodych gimnazjalistów. Jeden z nich
właśnie miał niedawno imieniny, na które dostał m. in czekoladę Milka.
Marcepanową.
Właśnie byli po pierwszym egzaminie gimnazjalnym. Żeby odreagować
stres poszli pograć w kosza. W drodze powrotnej przechodzili koło
Carrefoura. Któryś zaproponował żeby kupić coś do picia. Weszli do
środka z plecakami. Jeden z nich kupił napój i jakiś batonik, zapłacił
i…za kasami doskoczył do nich ochroniarz firmy SOLID. Kazał im iść do
jakiegoś pomieszczenia i pokazać co mają w plecakach. Chłopcy
spanikowali i potulnie wykonali polecenia ochroniarza. Okazało sie, że w
jednym plecaku jest czekolada Milka, marcepanowa. Dla ochroniarza z
firmy SOLID był to wystarczający dowód…złapał złodzieja który próbował
ukraść czekoladę. Na nic zdało się tłumaczenie chłopaka, że on wszedł do
sklepu z tą czekoladą, że zapomniał że ją ma w plecaku, że dostał ją
kilka dni temu na imieniny i że kupiona była na pobliskim bazarku na
stoisku z towarami przewiezionymi z Niemiec. Wszystko na nic.
Wezwana przez ochroniarza z firmy SOLID kierowniczka stwierdziła, że
ta czekolada została ukradziona w jej sklepie bo “wchodzi na kasę po
kodzie kreskowym”!!! W obliczu tak “twardego” dowodu nie pozostało nic
innego tylko wezwać policję.
W tym momencie chłopcy zauważyli, że to nie przelewki, że na nic tłumaczenie, więc zadzwonili po rodziców.
Pierwszy przyjechał ojciec tego “złodzieja” który miał w plecaku
czekoladę. Potwierdził słowa syna i poprosił o przedstawienie dowodów że
jego syn coś ukradł np. nagranie z monitoringu. Ochroniarz z firmy
SOLID pokazał film jak chłopcy stoją przy jakimś regale w dziale
“technicznym” i coś oglądają. W pewnym momencie jeden z nich, jego syn
otwiera plecak i wyjmuje telefon, chwilę rozmawia i chowa go do plecaka.
Z tego powodu właśnie zainteresował się nimi ochroniarz z firmy SOLID.
Nadal jednak to nie był dowód, że chłopak ukradł czekoladę. Okazało sie,
że nie ma nagrania na którym chłopak sięga po czekoladę i chowa ją do
plecaka. Okazuje się również, że na regale z czekoladami milka nie ma
czekolad marcepanowych…nie ma nawet pustego miejsca na półce (może
“ukradł” ostatnią). Ojciec poddał pod wątpliwość czy w ogóle w sklepie
były czekolady marcepanowe, jednak kierowniczka pokazała że ma na stanie
(w komputerze) 14 takich czekolad i są gdzieś “na sklepie” albo je ktoś
ukradł. A w ogóle to nie ma o czym dyskutować bo czekolada “wchodzi po
kodzie kreskowym” więc jest skradziona. Koniec. Kropka. Na pytanie:
dlaczego czekolada nie “piszczała” na bramce, padła odpowiedź, że
słodycze w sklepie Carrefour nie są zabezpieczone!!!
Wszystko to odbywało się w obecności przybyłych policjantów.
Policjanci przyjęli od obsługi zawiadomienie o kradzieży, spisali
chłopaków i odjechali. Reszta miała się wyjaśnić w sądzie.
Wrócił ojciec z synem do domu i myśli: wiem, że syn jest niewinny ale jak to udowodnić?
I coś mu przyszło do głowy. Szybko pojechał do Komendy Policji i
odszukał policjantów którzy byli w Carrefourze. Poprosił ich aby jeszcze
raz udali sie do tego sklepu i dopisali do zawiadomienia numer seryjny
partii czekolady. Policjanci dali sie przekonać i tak zrobili. To był
strzał w dziesiątkę!
Następnego dnia ojciec wysłał mail do firmy Kraft Foods Polska S.A. z
pewnym pytaniem. Brzmiało ono: Czy jeżeli doszło by do zatrucia jakiejś
partii towaru, firma wie dokąd daną partię wysłano i jest w stanie ją
wycofać?
Jeszcze tego samego dnia przyszedł mail od Kraft Foods Polska S.A.,
że oczywiście są w stanie to zrobić, bo wysyłka towaru jest
monitorowana. Po takiej informacji ojciec wysłał drugi mail. W kilku
słowach opisał zaistniałą sytuację jaka spotkała jego syna i poprosił o
pomoc. Podał numer seryjny spisany z czekolady i spytał czy firma może
potwierdzić, że taka czekolada nie była w sprzedaży w sieci Carrefour.
Podał swój adres, numer telefonu i długo nie czekał…telefon zadzwonił.
Bardzo miła pani poinformowała go, że czekolada o takim numerze nigdy
nie była w sprzedaży w sieci Carrefour i że wysłała do niego mail takiej
treści. Dodała również, że jeśli będzie taka potrzeba to niech policja
się zwróci z takim zapytanie i dostanie oficjalną odpowiedź. W oczach
ojca pojawiły sie łzy szczęścia.
Potem już poszło z górki. Chłopcy zostali wezwani na przesłuchanie na
którym ojciec przedstawił mail z firmy Kraft Foods Polska S.A.. Trzeba
było widzieć twarz policjanta, zdziwienie przeplatało sie z radością.
Policjant przesłuchał ojca na okoliczność pozyskania tego maila i
zamknął sprawę.
Do dziś nie padło słowo “przepraszam”. Ani od firmy SOLID, ani od Carrefour. Dobrze, że choć czekoladę oddali.
Pamiętaj! W supermarkecie mogą Cię oskarżyć o kradzież każdej rzeczy
którą masz przy sobie. Jak udowodnisz, że pół opakowania chusteczek
znanej firmy które masz w torebce nie pochodzi z tego sklepu…przecież
“wchodzi na kasę”…w każdy sklepie w Europie."
źródło: http://3obieg.pl/ochrona-zrobi-z-ciebie-zlodzieja
----------------------------------------------------
Tak jak uczestnictwo w KRK szkodzi tak i hipermarkety nie wpływają korzystnie na nasz los i zdrowie psychofizyczne. Ten przypadek na pewno nie jedyny pokazuje jak działają korporacje. Wspierając korporacje niszczysz siebie, swoją rodzinę i społeczeństwo.
Ciekawostka. Próbowałem dodać na facebook'a ten o to film :
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/v/6AdDLhPwpp4%26hl=en%26fs=1%26rel=0
niestety wyskoczył taki komunikat :" The privacy settings for this attachment prevent you from posting it to this Timeline. "
Czyli z tego co rozumiem: " ustawienia prywatności w stosunku do tego załącznika chronią cię przed wstawieniem tego na twoją oś czasu.
Kontrola internetu jest kwestią czasu, zamieszki zapewne nie bezkrwawe również. Smutne to wszystko.
niestety. Wałęsa niedawno mówił o zwalczaniu antysemityzmu.
UsuńPrywatność przeszła już dawno w zapomnienie.
Ostatnią ostoją wolności jest względna wolność słowa. Jestem pewien, że ten blog będzie musiał byc zamknięty w ciągu góra roku. Albo sma tego dokonam albo po prostu google mi go wyłączy...