niedziela, 19 stycznia 2014

O zbawieniu inaczej

Postanowiłem napisać niby o tak oczywistej sprawie ponieważ nie jest ona oczywista tak do końca. Właśnie tym wypełnieniem pojęcia zbawienia chciałem się dziś zająć.
Zbawienie, które przedstawiają nam wszelakie religie quasi chrześcijańskie, łącznie z Kościołem Katolickim, rozumiane jest mniej więcej tak:

wg KRK

"Zbawienie jest stanem, w którym Bóg za sprawą Jezusa przywraca człowieka ze stanu grzechu i śmierci do stanu jedności ze sobą i życia wiecznego.

Zbawienie jest łaską. Oznacza to, że Bóg udziela zbawienia jako daru niezwiązanego z żadną zasługą. Jednak przyjęcie zbawienia zależne jest od wolnej woli człowieka i od łaski.

Zbawienie jest dziełem Trójcy jako Boga. Co Ojciec przewidział, Syn wykonał. Duch natomiast umacnia człowieka do trwania w zbawczej łasce uświęcającej.

Jedynym Zbawicielem jest Jezus Chrystus, który będąc jednocześnie i Bogiem, i człowiekiem jako pierwszy zmartwychwstał po swojej dobrowolnej śmierci za wszystkich ludzi. Z tego powodu zbawienie jest ściśle związane z odkupieniem i usprawiedliwieniem." wiki


wg Protestantów:

Decyduje tzw  Sola gratia.



Pięć zasad protestantyzmu – pięć podstawowych zasad teologii protestanckiej, wyrażonych w języku łacińskim jako: Sola scriptura ("Tylko Pismo"), Sola fide ("Tylko wiarą"), Sola gratia ("Tylko łaska"), Solus Christus ("Tylko Chrystus"), Soli Deo gloria ("Tylko Bogu chwała").


Jaka jest etymologia "zbawienia"?

Dopiero odpowiadając sobie na to pytanie, możemy pojąć całkowite znaczenie słowa "zbawienie".


Zbawienie, z greckiego  soteria  znaczy ocalenie, wybawienie, wyzwolenie,
ratunek.

Z hebrajskiego oraz greckiego:

"Zbawienie (hebr. jesza‘ lub teszu‘ah; grec. – soteria) – wywodzi się z terminologii wojskowej, gdzie pierwotnie oznaczało wyzwolenie kogoś poprzez odpechnięcie lub rozproszenie zbrojnym ramieniem jego wrogów, którzy go otaczali i zagrażali jego życiu (por Pwt 22,27; Sdz 12,3; 1 Sm 11,3; 2 Krl 13,5). Niektórych sędziów w starożytnym Izraelu nazywano „zbawcami” (np. Ehud w Sdz 3,9.15), a odniesione przez nich zwycięstwo „zbawieniem” (por. Sdz 15,18; 1 Sm 11,9.13; 2 Sm 19,3; Ps 144,10)."
 http://biblista.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3790:zbawienie&catid=300&Itemid=81


 Taka interpretacja ma olbrzymie znaczenie w określeniu swej sytuacji życiowej lub perspektyw kraju.
Nie tak dawno miałem tzw "doła" z powodu niemocy i złych wizji o świecie. Sam Wielki Ucisk nie napawa optymizmem. Zacząłem się tym martwić. Nie z własnego powodu, ale z perspektywy rodziny patrząc.
Jak wiecie byłem politykiem. Przestałem w nią wierzyć po wyborach w 2011 roku. Wtedy też szukałem ratunku w Biblii i Jezusie. Uświadomiłem sobie jak bardzo nic nie mogę zrobić. Wszelkie siły polityczne w Polsce są opanowane przez ludzi szatana. To tak upraszczając.
Kiedy otworzyły mi się oczy, zauważyłem obłudę i brak Boga wszelkich moich znajomych a także brak w sercu Boga u najbliższych. Było to dla mnie bolesne. Wielu osobom pomogłem otrzymując za to zło. Poczułem się sam. Do tej pory nie mam ani jednego znajomego w realu. No, może poza poza jedną z tłumaczek filmów z Forum Chrześcijan - Anną, również nowo narodzoną osobą i również po przejściach.
Trzymając się Psalmu 1 przestałem przebywać w gronie szyderców.
Zacząłem myśleć jak tu żyć? brak perspektyw, świat się stacza, chemia w w jedzeniu, coraz więcej ustaw ograniczających wolność, brak zwykłej dobroci na  co dzień. I pomyśleć, że to apogeum jeszcze się nie zaczęło, że to wszystko jest przed nami. Jakie się wtedy pojawia uczucie? uciec stąd.
Jedynym wyjściem z tej matni jest zbawienie. Zbawienie rozumiane nie tylko jako zbawienie od grzechu, ale właśnie jak z etymologii:  wyzwolenie, ratunek.
Chyba jest to ten etap w wierze:


Łk 9
" (23) A do wszystkich mówił: - Jeśli kto chce iść za Mną, niech wyrzeknie się siebie i codziennie bierze swój krzyż, i idzie ze Mną. (24) A kto by chciał zachować swoje życie, straci je. A kto by stracił swoje życie z powodu Mnie, ten je zachowa. (25) Bo cóż zyskuje człowiek, który zdobył cały świat, a siebie samego zgubił albo skrzywdził? (26) Bo kto by wstydził się Mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy, kiedy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i świętych aniołów, będzie się wstydził. (27) Naprawdę wam mówię: Są wśród tu obecnych tacy, którzy ujrzą królestwo Boże, zanim umrą. "


Zbawienie jest wyrzeczeniem się tego świata. Świat ten należy do tej samej postaci, która proponowała Jezusowi na pustyni wszelkie królestwa tego świata.  Jak więc inaczej można być zbawionym jak nie przez znienawidzenie tego świata. Ten świat to pozory: kariera, fałszywi znajomi, dobra materialne.

W internecie osoby nie naśladujące Jezusa już tęsknią za starymi standardami utożsamijąc się z takimi oto sytuacjami na zdjęciach:










Ludzie wiedzą, że coś stracili, tracą i będą tracić. Nie wiedzą tylko co jest przyczyną i do kogo się zwrócić o normalność. Osoby tęskniące za czymś co się ulotniło czują się jak szczur w klatce. Bez wyjścia.
Nowo narodzeni widzą wyjście. Jest nim Jezus Chrystus. Tylko on nas wyzwoli (zbawi) od śmierci, chorób, złego towarzystwa, ciężkiej pracy i tych chorych satanistów rządzących światem.
Tak jak w tej interpretacji zbawienia:

"rozproszenie zbrojnym ramieniem jego wrogów, którzy go otaczali i zagrażali jego życiu"

Zbawienie, ocalenie, uratowanie jest zawsze od czegoś, kogoś.  Jesteśmy w sidłach szatana.

Możemy stąd uciec tylko w jeden sposób.

Jezus Chrystus jest jedyną drogą, co pokazuje zdjęcie w artykule głównym na stronie:















3 komentarze:

  1. Tak mi sie wydaje, ze jest Pan na wlasciwej sciezce, sciezce do zbawienia. Niech Pan w tym wytrwa. Bo jak powiedzial Chrystus "Ja pragnacemu dam darmo ze zrodla wody zywota. Zwyciezca odziedziczy to wszystko i bede mu Bogiem. Udzialem zas bojazliwych (...) bedzie jezioro plonace ogniem i siarka"

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja Piotrze, jednego tylko nie rozumiem - fg o zbawieniu wg KRK - sądzę, że oni nauczają, że zbawienie osiąga się poprzez sakramenty itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mateusz 8.21-22 "ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca. Lecz Jezus mu odpowiedział Pójdź za mną a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych".Gdzie tam jest udzielenie sakramentu ostatniego namaszczenia? Kim są żyjący nazwani umarłymi? Można chować zmarłych ale nie róbmy z tego kultu! takie jest przesłanie. Katolicyzm dosłownie stoi na umarlakach, św nieżyjący taki św owaki, Chrystus ciągle umiera na krzyżu, katedry to nic innego jak wielkie cmentarzysko a w każdym kościele są relikwie z jakichś szczątków ludzkich. Modlenie się do zmarłych jest normą i nie słyszą jak Chrystus mówi zmartwychwstaną! jak Ja zmartwychwstałem. Boży sprawiedliwy sąd nie przekupisz tysiącem zdrowaśków ani specjalnym wstawiennictwem bo inaczej nie był by sprawiedliwy wobec tych co nie mają tego luksusu. Chrystus nakazał szerzyć ewangelię przestrzegać przykazań i wypełniać Jego wolę, i tyle. Nazwał ich umarłymi bo woleli ewangelię śmierci niż ewangelię życia. Poświęcali się nie tym co trzeba.

    OdpowiedzUsuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.