Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" - Jana 8:32 Sam zdecyduj po której stronie stoisz.
czwartek, 17 października 2013
SPA w ZUSie
"Budowa kosztownych siedzib i remont już istniejących, luksusowe auta, karnety rekreacyjno-sportowe, ciastka i napoje. Na to między innymi ZUS wydaje pieniądze. Ale zapewnia: to wszystko w ramach oszczędności i dla dobra klientów.
„Ojciec z synem stoją przed nową siedzibą centrali ZUS i podziwiają jej rozmach architektoniczny. Nagle ojciec mówi do syna: Popatrz no synu, nasze pieniądze nie idą na marne”. Taki dowcip krąży o rozrzutności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Warta 190 mln zł siedziba centrali ZUS kłuje w oczy. Kłuje tym bardziej, że coraz głośniej o pustkach w kasie ZUS. W tym roku na wypłatę świadczeń zabraknie niemal 50 mld zł. Za 40 lat będzie brakować prawie dwa razy więcej.
Tymczasem w nowej siedzibie ZUS znajduje się sala konferencyjna o powierzchni 400 metrów kwadratowych i pokój prezesa równie imponującej wielkości – 120 metrów kwadratowych. To wszystko w otoczeniu granitu, piaskowca i szkła. Rozmach inwestycyjny był jednak konieczny ze względu na klientów. Ówczesny rzecznik prasowy zapewniał, że czuliby się obrażeni, gdyby przychodzili do budynku, który wyglądałby jak rudera. I dzisiaj ZUS zapewnia, że kieruje się wyłącznie interesem klientów. – Działania inwestycyjne podejmowane są tam, gdzie to jest absolutnie konieczne z punktu widzenia klientów. Przykładem jest Łódź, gdzie budowa inspektoratu ułatwi życie wielu tysiącom naszych klientów, którzy w godnych warunkach będą mogli załatwić w ZUS swoje sprawy. Mimo bowiem elektronizacji kontaktu z ZUS, część naszych klientów chce być nadal obsługiwana w tradycyjny sposób, na co jednoznacznie wskazują profesjonalne badania opinii klientów – informuje Jacek Dziekan, rzecznik prasowy ZUS.
Spa w ZUS-ie
Budowa nowej siedziby łódzkiego inspektoratu ma kosztować 33 mln zł. Wcześniej 30 mln pochłonęła budowa oddziału ZUS w Szczecinie, a 38 mln zł ta w Wałbrzychu. Żadna jednak nie może poszczycić się tak wyszukanym wyposażeniem, jaki znalazł się w świnoujskim oddziale ZUS-u. Tam powstał apartament odpoczynku dla dyrektorów, przyjeżdżających nad morze Bałtyckie. Umieszczono w nim wartą 20 tys. zł… saunę. Po tym jak sprawa zyskała rozgłos, saunę zdemontowano, a w jej miejsce stanęła stara szafa, kupiona w sklepie z używanymi meblami. Losy sauny nie są do końca znane. Ponoć leży w piwnicach ABW.
Zajadanie stresu
Stres po tej niesławnej inwestycji najlepiej byłoby zajeść. Jest czym, bo ZUS zamówił ostatnio ponad dwie tony ciastek, w tym delicje szampańskie, wafle torcikowe, paluszki czy ciasteczka z marmoladą. Albo po prostu przepić. Napojów nie brakuje: 647 kg kawy, 200 tys. torebek herbaty, 56 tys. butelek wody mineralnej, niemal 5 tys. butelek soku i ponad 3 tys. butelek coli. Do tego prawie dwie tony cukru. Niestety zamówione ostatnio artykuły spożywcze, jak zapewniał rzecznik ZUS, nie będą przeznaczone dla urzędników, a zostaną wykorzystane w przypadku spotkań z klientami. Ale żeby było jasne, nie mowa tu o zwykłych Kowalskich, a firmach obsługujących zakład. Wartość zamówienia na lata 2013-2014 wynosi 230 tys. zł Szaleństwo?
źródło: http://biznes.onet.pl/na-co-zus-wydaje-pieniadze,18554,5583051,1,news-detal
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Warto dodać, że w Szczecinie jeden gmach już nie wystarczał.
OdpowiedzUsuńwww.mapofpoland.pl/zdjecia-21142/Budynek-ZUS-plac-Rodła-Szczecin.jpg
Trzeba było postawić drugi
Najśmieszniejsze jest to, że społeczeństwo udziela absolutnego przyzwolenia na takie działania. Nie ma żadnego sprzeciwu. Przyjdą wybory i ludzie będą głosować na tych samych złodzieji, pionków szatana, na te same partie.
UsuńTelewizor, fluor, czarna magia KRK, media odpowiednio zadbały by człowiek będąc na wolności był ich więźniem