środa, 9 października 2013

Otworzyłem kanał angielski

Pragnę podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Otóż wielokrotnie prosiłem kogoś o streszczenie filmiku w wersji angielskiej. Czasem Maryd mi pomaga i nikt już poza nim. Czytać fajnie się czyta, ale już coś napisać zapracować jest wielkim trudem. Myślę, że gro z Was po prostu szuka sensacji, a nie Boga czy poznania historii świata w kontekście Biblii.

 Część czyta ten blog nie lubiąc mnie nawet :-) Czysta hipokryzja. Informacje ciekawe, ale autor bloga nie. Ja nie wchodzę na blogi antychrześcijańskie. Jedynym wyjątkiem są portale katolickie, do których urazu nie mam, gdyż pracują tam zapewne nie uświadomieni ludzie

Tak więc przymierzam się do ograniczenia czytelników do kilkunastu, kilkudziesięciu osób z którymi koresponduje, ale na nowym moim kanale w wersji angielskiej, który już jest.
Polski internet jako kopalnia wiedzy skończył się dla mnie osobiście. Tak więc na tym polskim blogu nie będę już umieszczał tekstów i filmów wersji english.
Do oglądania kanału english zapraszam osoby chcące zapracować tłumaczeniem, streszczeniem. Ja nie mam czasu ani na tłumaczenie z moim kulawym angielskim, ani streszczenie. Ten blog zajmuje mi sporo czasu.  



Teksty odnoszą się do bardzo ciekawych filmów
Sam bym streścił te filmiki, ale nie chce czegoś przekręcić i dawać pożywkę moim wrogom pełnym jadu i nienawiści, czekających na potknięcie.

24 komentarze:

  1. Coś się zmieniło z ludzmi, którzy szczerze poszukiwali Boga. Sam mam tak (fochy, osądy itp, itd.) I chyba zrozumiałem sedno sprawy. Brakuje nam wspólnoty w życiu realnym. Spotkań, rozmowy, gromadzenia się w miejscu innym niż forum czy blogi.
    Z wielką chęcią bym pomógł, ale problemem jest to, że nie mam ochoty się rejestrować. (moje jedyne konto to mail i stare konto z zbawienie.com, z którego sam odszedłem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to, dlatego napisałem że albo wstąpię do jakiejś religii protestanckiej albo tak jak ktoś chyba kiedyś proponował spotykać się w terenie z ludźmi o podobnych poglądach na Biblię, wiarę.

      Rozumiem, że część się po prostu boi udzielać. Jednak nie rozumiem brania i nie dawania nic w zamian. Podczas apokalipsy mają zginąć bojaźliwi, tak mówi Pismo. Czyż ja nie ryzykuje...
      Tutaj mamy paradoks: 2500-3500 wyświetleń dziennie i tylko jedna osoba deklaruje tłumaczyć coś. Czasem od dzwonu ktoś wstawi jakiś ciekawy link pod komentarzem. Czyli mamy przyjemność obcować z chrześcijanami z ukrycia.

      Jestem świeżo po obejrzeniu III części Pozostawionych. Tam nie było mowy o działaniu, wspieraniu się na odległość. Sytuacje w filmie stworzone częściowo przez reżysera a częściowa autora książki Tima Lahaye pokazują wyraźnie na współpracę chrześcijan.

      Co z tego że oglądalność mi rośnie jak ludzie są jak żywe trupy. Znacznej części strach przed czasami konca motywuje ich do wejścia na blog niż wiara w Jezusa Chrystusa i praktyczne stosowanie Ewangelii.

      Usuń
    2. A np. do jakiej religii protestanckiej? O jakiej myślisz?

      Usuń
    3. na pewno nie do zielonych. Nie wiem jeszcze

      Usuń
    4. Ja też myślałem o jakimś zborze protestanckim. Wybór ciężki, bowiem sporo tego jest. Niektóre są zaś daleko od miejsca zamieszkania.

      Usuń
  2. obłęd 44 Zychowicza rewelacyjne spojrzenie na akcję "burza" i powstanie warszawskie

    http://www.youtube.com/watch?v=RpeQ_XvtYBQ

    oraz"pakt ribbentrop-beck"

    http://www.youtube.com/watch?v=cNMQdM3q1Q4

    i jeszcze
    Izrael, Żydzi, Polska - Debata w Klubie Ronina

    również niezmiernie ciekawa

    http://www.youtube.com/watch?v=i45T65wBoI0

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy ktos zna jakis sposób na latwe nauczenie sie angielskiego ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony rozumiem rozgoryczenie autora...sam w ostatnim czasie w realu mam tak ze ktoś potrzebuje mnie, mojej pomoc ...poswiecam swój czas, energie najlepsze chęci ... Kiedy dana osoba otrzyma co chce /wsparcie, pomoc/ to ja dostaje kopa w twarz za dobre chęci... Mam wtedy wiele złych emocji , goryczy wychodzi ze mnie wszystko co najgorsze..pozniej przychodzi opoczucie winy i pustka... Ze być może pomogłem komuś kto tego potrzebował, ale poza pomocą bliźniemu to też był test dla mnie a ja oblalem na ostatniej prostej :/
    Bo zamiast radości były we mnie zle emocje i poczucie niesprawiedliwości.
    nikt z nas nie ma łatwo, ale łatwo być nie może...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "o ja dostaje kopa w twarz za dobre chęci..."

      Ha, to dopiero początek bolesnej drogi.
      Problem w tym, że ja nie wiem jak w takich sytuacjach jak Twoja reagować. Nie mszczę się, ale pozostaje żal, złość.
      Tak ciężko znaleźć w realu kogoś kto potrafi być wdzięczny, nie obmawia, ma dobre serce. Ja już przestałem nawet wierzyć. Polubiłem swa samotność, ale źle to widzę w dobie kryzysu, czasach końca,.

      Ciężko jest być chrześcijaninem.

      Usuń
  5. Chciałbym pomóc ale muszę się wytłumaczyć.
    Ja mieszkam w Anglii od 8 lat, mogę powiedzieć że znam angielski ale z tłumaczeniem filmu miałbym problemy, rozmawiam swobodnie na ogólne tematy ale jak chodzi specyficzny temat czasami się gubię po prostu. :-(

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam

    Ja moge cos przetłumaczyć, bardzo chętnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to napisz mail do mnie a ja Ci odpisze podając link do nowej strony. Jeden filmik tłumaczy mimo braku czasu Maryd.
      Mam potężne informacje dotyczące świata religii i polityki. Sam Kolega Maryd powiedział że wbiło go w fotel.

      Ja nie robię tutaj nic ani dla pieniędzy ani dla poklasku jak niektórzy, by dowartościować własne EGO.
      Podchodzę do blogu z poczuciem misji i nie zależy mi na oglądalności. Ba, nawet walczę z jej zwiększeniem na poczet jakości.

      Usuń
  7. "Nie jestem i nie będę już w żadnej religii. Wszystkie religie są wypaczone i kontrolowane przez szatana (...) .W protestantyzmie pastorzy udzielają już ślubów homoseksualistom."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale mnie przyłapałeś/aś na kłamstwie ojejku jejku :-)

      Podtrzymuje zdanie o tym że w niektórych odłamach protestantyzmu pastorzy udzielają takich ślubów. Nie jestem w żadnej religii. Nawet jak będę to nie muszę być członkiem. Mogę być słuchaczem, tak jak w każdej chwili każdy może sobie przyjść do kościoła na msze czy kazanie. Jeśli uważasz że jestem obłudny to po prostu zmień bloga OK? masz taką odwagę przed samym sobą?

      Następny chrześcijanin, czekający na jakieś potknięcie bliźniego. Koń by się uśmiał :-)

      Usuń
    2. Chyba zle go zrozumiałeś, chyba bardziej mu zależy na pewnej wspólnocie niż na zborze w sensie stricte... Nie koscol a ludzie...

      Usuń
  8. "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni." Napisałem to z dobrej woli, a Ty już mnie oceniłeś, wyśmiałeś. Po prostu myślałem, że zmieniłeś zdanie. Czuję, że autor jest załamany i przytłoczony przez samotność. Staram się czynić dobro, a Ty mnie atakujesz. "Jeśli uważasz że jestem obłudny to po prostu zmień bloga OK? masz taką odwagę przed samym sobą?" - to brzmi jakbyś się obrażał lub jak dziecinne zachowanie. Brzydzę się kłótnią, więc pokój ludziom dobrej woli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie tak działa wstawianie cytatów, że 100 osób może sobie różnie interpretować ten sam cytat.
      Tak, często tak mam że jak daje z siebie dużo, a wszędzie gdzie działałem dawałem dużo, to obrażam się jak dziecko. Taka moja wada..
      W ogóle jestem mimo wieku jak dziecko :-) i staram się tak mysleć jak dzieci. Prosto.
      Pokój z Tobą. Może być nawet M3 :-) z kuchnią

      Usuń
    2. no ale skoro miałeś inne intencje faktycznie to ja PRZEPRASZAM

      Usuń
    3. Mk 10:15; nie czuję, że piszesz poważnie. Chodziło mi o to, że nie wiem, co miałoby Ci dać przebywanie z protestantami, skoro są oni częścią zakłamania szatana - świadomie lub nie. Wspólnota opiera się tylko na prawdzie.

      Usuń
  9. witam, każdy ma chwile słabości, myśę jak by nawet kilku z tych wielu czytających na tej stronie odnalazło drogę do Boga to jest warte dalsze prowadzenie tej strony jak uwazasz to za swoją misję, moze na razie jedna osoba cos tam tłumaczy za miesiąc moze więcej się takich znajdzie a jak nawet nie to trzeba dawac nieoczekiwac nic w zamian żeby pózniej otrzymac nagrodę pozdrawiam masim

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej Piotrze! Przepraszam Cię, że jak prosiłeś o tłumaczenia (wymieniłeś mnie wtedy m.in.) nie zareagowałam. Szczerze to żeby przetłumaczyć coś ze słuchu, (transkrypt jest często błędny) trzeba mieć bardzo dobrą znajomość angielskiego, ja takiej nie mam. Próbowałam, ale mi nie wychodziło, także ze względu na czas, którego mam bardzo mało, wychowuję trzyletniego synka, mąż pracuje w nocy i mi nie moze pomóc, oprócz tego chodze do szkoły i nawet teraz, jak piszę do Ciebie mój dzieciak mi przeszkadza! Ot i cała prawda!
    Rozumiem Cię, jak sam napisałeś dużo ryzykujesz, dużo pracujesz, dużo poświęcasz czasu i chęci, a tak mało ludzi reaguje, odpisuje..Ciężko odnaleźć się w tym wszystkim. Ja także mam pretensje, ze musiałam emigrować , tęsknię za Polską, brakuje mi spotkań z Polakami, Chrześcijanami...Ciężko komus zaufać! Mam nadzieję, że coś sie odmieni dla nas wszystkich!
    Pozdrawiam Ciebie i czytelników!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie Mona, pisałem o tych co mogą i nie wnikam w ludzkie sumienia kto może a kto nie.

      Cóż ...

      może tak musi być.


      pozdrawiam

      Usuń
  11. Od dłuższego czasu zastanawiam się czy ten blog cię nie męczy, z tego co widzę to tak.

    " w ostatnim czasie w realu mam tak ze ktoś potrzebuje mnie, mojej pomoc ...poswiecam swój czas, energie najlepsze chęci ... Kiedy dana osoba otrzyma co chce /wsparcie, pomoc/ to ja dostaje kopa w twarz za dobre chęci..."

    Takie jest życie, nie ma co oczekiwać wdzięczności za pomoc itp. a jak ktoś będzie ci dziękował wtedy to docenisz. Ale jak oczekujecie podziękowań za czyny to jesteście w wielkim błędzie, wiecie na jakim żyjemy świecie. Podobno najszczęśliwsze chwile przychodzą w najmniej spodziewanych momentach.

    Powodzenia w działaniu, co do angielskiego to tłumaczenie nie taka prosta sprawa bo można coś przekręcić i jest problem. Wiele osób może i rozumie coś z tych filmów ale przetłumaczyć to na j. polski to problem, to nie takie proste. Wiele osób z tej właśnie przyczyny unika tłumaczeń. W wypadku poważniejszego błędu zostanie od razu zarzucona dezinformacja. Dodam że tłumaczenie filmów jest trudniejsze ze względu na akcent w filmie.

    Też żyję w samotności, z jednej strony by można się dołować , z drugiej strony ciężko poznać ludzi takich jakich by się chciało.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, tu nie chodzi tylko o jakąś samotność. Mam rodzinę. Bardziej mam na myśli samotność działania. ZAnim wstępowałem do partii, powiedziałem sobie, że nie będę jednym z tych, którzy marudzą, narzekają przy wódce na politykę i użalają się nad sobą. Cała Polska narzeka na polityków i cała Polska nic nie robi. Postanowiłem więc wejść w struktury by aktywnie działać. Na starcie nie było nikogo ani żadnych spotkań. Zacząłem organizować je w miarę cyklicznie, coraz więcej osób przychodzilo. W efekcie nasz region załapał się do puli 50% obszarów wyborczych, które uzbierały wymagane podpisy.

      Czy męczy mnie blog? w pewnym stopniu. Trochę się realizuje gdyż chce zmienić rzeczywistiość. Mam świadomość, że żadna partia nic nie pomoże, ponieważ to wszystko ma się stać. Taki jest plan Boga. Walka z NWO czy partiami, Żydami jest walką pozbawioną sensu.
      Możemy jedynie walczyć o dusze ludzkie. Ucieszyłbym się gdyby przynajmniej kilka, kilkanaście osób dzięki mnie zaczęło ponownie czytać Biblię.

      W realu potrzebuję ludzi, z którymi mógłbym spotykać się i może coś robić.

      Usuń

"Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani."

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.